Translate

czwartek, 26 stycznia 2017

TOP 10: Samochody, które się nie zestarzały


Witam. Dziś w TOP 10 powracamy do stylistyki samochodów. W tej kategorii nie ma dla stylisty większego wyróżnienia jak fakt, że auto które zaprojektował nie chce się starzeć. Kiedyś w celu osiągnięcia takiego stanu wystarczyło zaprojektować proste nadwozie, bez żadnych zbędnych fajerwerków - dobre przykłady takiego podejścia do tematu to niektóre starsze modele Audi, czy choćby Mercedes W124. Współczesnym przykładem chłodnego i zachowawczego projektu, który możne się dobrze bronić nawet za 10 lat zapewne będzie nowe Volvo XC90. Ale jest też inna droga, znacznie trudniejsza - zaprojektować coś awangardowego, coś co po wielu latach wciąż będzie wyglądać nowocześnie i za cholerę nie będzie się starzeć - zaprezentuję przykłady takich właśnie aut. Tym razem jednak uaktywnię Was - czytelników, a ja podam tylko dwa reprezentatywne - w mojej opinii też najlepsze - przykłady, a o resztę proszę Was w komentarzach tu, albo na FB.


1. Renault Espace IV generacji (2002-2014)


Znajomi mi świadkami, że szczerze nienawidzę tego samochodu. W rodzinie jest jeden egzemplarz i nieustannie są z nim jakieś problemy. Ostatnio na przykład nie chciał odpalić bo alternator jest tam chłodzony płynem chłodniczym i jak płynu jest za mało to auto stwierdza, że po prostu sobie nie odpali. Generalnie większość silników w tym modelu była tragiczna, a kilka rozwiązań woła o pomstę do nieba. Jednak - jeśli ktoś zapyta się mnie o najlepiej zaprojektowanego dużego vana to bez wątpienia wymienię właśnie Espace IV generacji. Pamiętam jak dziś moje wrażenie po zobaczeniu w prasie motoryzacyjnej wizualizacji tego modelu - myślałem wtedy - nie ma opcji, żeby wprowadzili do produkcji tak awangardowe nadwozie, po prostu nie ma opcji. A jednak. To auto jest wspaniałym przykładem auta, które za cholerę nie chce się starzeć. Mam nawet wrażenie, że najnowsza generacja wygląda starzej i mniej atrakcyjnie. Aha - wnętrze też jest całkiem nowocześnie zaprojektowane i wciąż robi wrażenie - można by je szybko odświeżyć np. poprzez dodanie dużego dotykowego ekranu na środku i to w zasadzie tyle. Autorem projektu jest Patrick Le Quement.



2. Toyota Celica VII generacji (1999-2006)


Zacznę podobnie jak powyżej - czyli od krytyki. Szczerze powiedziawszy nie jestem wielkim fanem marki Toyota ze względu na ich image. Kojarzą mi się ze stylistyczną nudą - zdecydowana większość Toyot jest wizualnie równie interesująca co kartka papieru. Nawet modele sportowe nie miały nigdy zbyt dużo stylistycznej ikry. Przykłady? Sportowa Supra IV generacji wygląda w zasadzie jak większa Celica, brakuje jej sporo do konkurencyjnego NSX-a, po którym faktycznie widać, że jest sportowym samochodem. Ale - w tym wypadku - przyjdzie mi pochwalić świetną stylizację ostatniej generacji Celici. To auto (którego produkcję zakończono 10 lat temu) po lekkim lifcie z powodzeniem mogliby produkować do dziś i nie wyglądałoby staro na tle konkurencji. GT86 wygląda moim zdaniem mniej nowocześnie, a do tego prawdopodobnie będzie się szybko starzeć ze względu na liczne dziwne detale. Pod stylistyką auta podpisały się aż 3 osoby - Alan R. Schneider, Yasuhiko Mizuhata i Hiroyuki Metsugi.




A teraz czas na wasze propozycje. Przypomnę tylko, że chodzi o samochody, które mogłyby być dalej na rynku. Nie jest to łatwe zadanie.




Przy okazji polecam kilka wcześniejszych wpisów z tej serii:


TOP 10: Najfajniejsze sedany 

TOP 10: Najohydniejsze sedany

TOP 10: Niedoceniane youngtimery 

TOP 10: Auta, których nie tknąłbym patykiem

TOP 10: Przedlifty ładniejsze od poliftów

 

 



wtorek, 24 stycznia 2017

Brukselski suplement: Wystawa z okazji 100-lecia BMW


Witam. Wkrótce po opublikowaniu relacji z Autoworld zgłosił się do mnie Paweł i zaproponował uzupełnienie relacji o wystawę specjalną, jaka gościła w tym zacnym muzeum zaledwie 2 miesiące temu. Chodzi o wystawę BMW z okazji 100-lecia marki. Zdjęć nie jest dużo i są trochę specyficznie kadrowane, ale rozumiem, że w starciu z takimi maszynami nie zawsze kalkuluje się na chłodno. Oprócz wspomnianych Betek jest kilka zdjęć samochodów innych marek.


Na pierwszym planie 2002 tii od Alpiny z 1968 roku, a na drugim 2002 ti Grupy 2 z tego samego roku

Odpowiednio - BMW 2002 Turbo, jakiś plastik, BMW 328 Roadster z 1936 roku




Wygrubaszona wersja M3 - Evo Sport z 1988 roku

Jego wysokość E9
Tu fajna wystawa dużych coupe od BMW z M1 na czele. Za nim białe E9, czerwone E24 i fioletowe E31

Ex-Hans Stuck M1 Procar

To się nazywa szpoila - można prasować ile wlezie
To poszerzenie nie wygląda najlepiej (BMW E21 320i Grupy 5, 1979 rok)
Z1 z 1989 roku w dosyć specyficznym kolorze

2000CS

Wielka rzadkość - BMW 503. Za nim równie rzadkie BMW 507, a jeszcze bardziej z tyłu popłuczyny po przejętej przez BMW marce Glas - BMW 1600 GT z 1967 roku
A to srebrne po lewej to nawet nie wiem. Dzięki mądrości zbiorowej już wiem - BMW 319/1 od Veritasa z 1948 roku
Fajniutki ryjek E28 535i M5 z 1985 roku


2002 Tii
Kończymy Batmobilem, czyli modelem E9 3.0 CSL z 1973 roku







niedziela, 22 stycznia 2017

Z WIZYTĄ: W Autoworld Muzeum (Belgia)


Witam. Dziś na szrociakach przeniesiemy się do Brukseli i zanurzymy w świecie takich marek jak FN, Hurtu, Sizaire-Nadin, Delage, Voisin, Hermes, czy Rochet-Schneider. Przyznam, że materiały do tego wpisu kisiłem na dysku od dobrych kilku miesięcy - niemniej ukisiły się na tyle dobrze, że w końcu nadają się do spożycia. Osobiście nie miałem okazji być w tym wspaniałym miejscu (fenomenalny budynek skrywający kolekcję), ale zrobił to za nas pewien stały czytelnik szrociaków. W związku z tym musicie mi pozwolić na dosyć oszczędne opisy do zdjęć - trudno napisać coś konkretnego o poniższych samochodach, skoro, w dużej części, nie widziało się ich nigdy na oczy - a trzeba wiedzieć, że w brukselskim muzeum nie znajdziecie zbyt wielu samochodów popularnych. Do tego większość zbiorów to rzadkie samochody przedwojenne i powojenne do maksymalnie lat 70. ubiegłego wieku (może z małymi wyjątkami). Sporo tam pojazdów rodzimej, belgijskiej produkcji jak np. samochody marki FN (Fabrique Nationale de Herstal) znanej głownie z produkcji broni palnej. Historia tego muzeum jest dosyć ciekawa - założył je Ghislain Mahy, który któregoś dnia stwierdził, że będzie zbierać stare samochody (a było to w latach kiedy takie hobby było czymś dziwnym dla społeczeństwa). Robił to na tyle skutecznie, że dziś cała kolekcja liczy około 1000 samochodów, z czego mniej, więcej 230 znajdziecie w Autoworld. Zaczynamy - po dużej selekcji zostało "tylko" 81 zdjęć:

Do odwiedzin muzeum zapraszał Mustang Fastback reklamujący 50-lecie modelu


Austin Swallow
Przyznam, że nazwa jest dosyć... ciekawa
Dixi
To coś ze Stanów

Messerschmitt KR-200



Pożarnicza Minerva


Sunbeam Alpine z 1954 roku
Alfa-Romeo 2500 Będzie Supersport Jak Odpali z 1948 roku
Elektryczny Peugeot VLV z 1941 roku
FN Tricar





Wanderer W3

FN 1300 Sport z 1925 roku
Coś + 4CV


Lambo Espada
"Kanadyjska" Alfa-Romeo

XK120
"Brown Bugatti"
To Bugatti model 57 z unikalną karoserią zaprojektowaną w 1954 roku przez artystę Jacque Browna - stąd nazwa. Ponoć pod spodem nie ma już oryginalnego podwozia - w zamian wjechało coś od VW


Abarth GT 750 Zagato z 1957 roku
A110-tka z 1971 roku
Hudson Italia!
Cudowne AMC AMX/3 z 1971. Zmontowano zaledwie 6 egzemplarzy, a ostatnio jeden z nich był na sprzedaż w USA
Tej cudownej sylwetki nie da się pomylić z niczym innym - Maserati A6G. 
W tle Ferrari Boano 250 GT z 1957 roku
Bizzarini AMX/3 Spyder w 1971 roku




Porsche 935/5 Vasek z 1977 roku

Lancia Fulvia HF 1600 z 1969 roku

GTA
AMC Pacer
Turbo 2 - tłusta ewolucja 5-tki

Fajniutka Celica I generacji



Ależ to jest pięknie koślawe auto
To - rzecz jasna - Matra 530LX
Honda S800 sprowadzona pewnie ze Stanów - widać po tych strasznych obrysówkach
Jak na złość - bo wbrew wstępniakowi - widzimy mały dział aut popularnych


Kolejny miły akcent z Europy Wschodniej - Skod Felicia
Mazda 121

Omega z 1929 roku
To prawdopodobnie Bugatti Typ 44 z 1927 roku
"Sportowy" Ford T
Ravel z 1925 roku
4CV


O - jest i coś z naszych okolic Tatra 600 Tatraplan
Standard Vanguard

Specjalność zakładu - belgijska marka Minerva (1902-1938)



Podziękowania dla Jakuba za udostępnienie zdjęć do relacji.