Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nissan Sentra N12. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nissan Sentra N12. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 lipca 2013

Z WIZYTĄ: W czarnej dziurze cz.2


Tylko nie mówcie, że nie ostrzegałem wcześniej - dzisiaj prezentuję drugą część galerii zdjęć złomów od których najprawdopodobniej zardzewieje Wam klawiatura, a gałki oczne pokryją się cienką warstwą mchu i porostów.



No nie wiem czy da się jeszcze coś z tego zbudować
Imponująca kolekcyja mchów i porostów na klapie 115tki
Oznaczenie modelu jest dobre - to coś w rodzaju alfabetu Braille'a, tylko w szrociakowym wydaniu - pęcherz, dziura, pęcherz, pęcherz, dziura, pęcherz, pęcherz. Czyli 220D

Imponująca rdza na Poldonie - W210 może się schować


Zastanawiam się, czy to należy do ciecia pilnującego całego terenu, czy to tylko kolejny eksponat

Lampy przyciemnione mchem - absolutny tjuningowy mashew na 2014 rok

Ładny ATSik w tle
Wygląda jakby to pisał/projektował jakiś pająk
Jak widać Poldon grzeje miejsce już od dosyć dawna...
Galant Colt jeszcze na starych szwabskich blachach

Jak ja nie lubię Ścier, chyba nie ma nudniejszej fury - no może poza Vectrą A





Takie skupienie pomaga Kaszlakom przetrwać zimę
125p też się pod to podpina





Część pierwsza tutaj

środa, 10 lipca 2013

Z WIZYTĄ: W czarnej dziurze cz. 1



Dawno już nic nie pisałem, za to dziś zaimplikuję Wam iście przesrogą dawkę autozłomu by wynagrodzić długą nieobecność. Obawiam się nawet, że już nigdy nie znajdę tylu złomów skumulowanych w jednym miejscu. To miejsce jest jak czarna dziura – pochłania automaterię w nieograniczonej ilości, a co za tym idzie stężenie autozłomu jest tu tak wielkie, że lokalnie zakrzywia czasoprzestrzeń. Byłem tam godzinę, choć wydawało mi się, że tylko 5 minut. Analogia kosmologiczna ma jednakże jeden słaby punkt - z tego miejsca jednak coś się czasem wydostaje. 

To miejsce tego specyficznego typu, że jak ktoś gdzieś krzyczy: o kruwa zaiwanili mi auto - to ono najprawdopodobniej jest właśnie tam, a nie u pasera Mirka czy Darka. Co więcej wąsate kreatury odpowiedzialne za ten proceder w świetle prawa inkasują za niego kasę i to nie byle jaką. Jest to smutne, ale tylko jeśli jest się właścicielem zholowanego auta. W przypadku niezaangażowanego obserwatora – to sama radość obserwować tak prześlicznie wrośnięte auta. Wszyscy już chyba wiemy o jakie miejsce chodzi. Zapraszam w takim razie na wycieczkę po parkingu, na którym gromadzi się źle zaparkowane i porzucone auta z całego Wrocławia. Komentarze są raczej zbędne.






Miałem kiedyś takiego Kadetta D w luksuśnej wersji Berlina. Dobrze gnijące żelazo

Nissan Sentra N12

Fajna Beczka. Pewnie wystarczyło by tylko dolać trochę gnoju, dać trochę prądu i już mogłaby jechać np do Afryki
Moskwicz 412



Błękitne Ferrari Testarossa, za nim odpowiednio Celica, kolejny Kadett D i Nysa


To do Galaxy pasują fele od Meśka? Skandal


Zgadnie ktoś co to za truchło, czy mam podpowiadać?




Kiedyś taki Kaszel to było coś, warto było je jumać




Część druga tutaj