Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nissan Vanette. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nissan Vanette. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 października 2016

Miks z Doliny Baryczy cz.2



Ah… Sułów. Położony na terenie malowniczej Doliny Baryczy,  dla mnie i mojej rodziny, to liczące raptem circa 6 tysięcy mieszkańców miasteczko, jest od ponad 15 lat miejscem corocznego wakacyjnego wypoczynku. To kraina karpiem i Baryczą płynąca, która ma w zanadrzu wcale niemało motoryzacyjnego dobra. Przede wszystkim jednak, chciałbym nakreślić nieco obraz tutejszej czterokołowej fauny.
Otóż, Dolina Baryczy to areał, gdzie nadal podstawowym środkiem transportu są dwa następujące pojazdy: Mały Fiat i rower, najchętniej tzw. „składak”. Albo taki sprowadzony z Holandii, bo na tym opiera się tutejsza gospodarka – ściąganiu bicykli z kraju tulipanów, zioła i pedałów (od rowerów). Od święta, trafi się jeszcze furmanka. Co do Maluchów, to koniecznie Elegant. Starsze inkarnacje wyzdychały od trudów codziennej bezkompromisowej eksploatacji. No i Golf. Koniecznie Dwójka, Trójka, jak ktoś kasiasty, sprawi sobie czwartą generację tego samochodu-legendy.
Takie postawienie sprawy nie brzmi zachęcająco? Nonsens! Zeszłoroczny miks udowodnił, że tak monotematyczny samochodowo obszar, kryje prawdziwe skarby i po prostu zwykłe stare graty nie klękające przy robocie. W tym roku udało mi się w przeciągu dwóch tygodni uwiecznić… prawie 70 samochodów, w tym kilkanaście petard, które zasługują na i otrzymają osobny wpis! Przejdźmy do meritum sedna środka wnętrza:

Właściciel chcąc pokazać swój status społeczny, zamiast przerobić padło na budę dla psa, oddał na złom. Kto bogatemu zabroni?
„E! Zrobić ci zdjęcie?!” – tak było
Najpierw drażnienie okolicznej ludności prestiżem w luksusie (albo na odwrót), potem – ciąg dalszy poprzez objazd przez cały Milicz
Nie wiem co to. Ale stare. Najważniejsze
Na kłopoty – energetyk z Wrocławia!
Temu już nie zaklaszczą na bis
Audi 80 B2 prawilnie przerobione na budę dla psa
Mitsubishi Sapporo użytkowane przez starszego, miłego psa. Jeździ nim na suczki i do kościoła
Tego się nie spodziewaliście, prawda? Ja bardziej – przejeżdżam tamtędy rokrocznie i to czasem kilka razy dziennie, a dopiero teraz je przyuważyłem!

Powiedzcie właścicielowi, że to klasyk i skandal tak nie szanować wozu. Pobije was albo wyśmieje, albo pobije ze śmiechem na ustach
Tu ktoś jednak przesadził w drugą stronę… Błe
Wpier… się w kadr
Kadettowie
Wrasta koło remizy. Też chciał być wozem strażackim, ale nie wyszło
Kilka dni później służyła jako ślubowóz. Oby państwu młodym w pożyciu się nie psuło tak często, jak ten samochód
Wartburg Osikał Trabanta. Nic innego nie zdołałem wymyślić, sorry
MB T2 z perspektywy żyrafy
Czeka na lepsze czasy, o naiwny
Dobre maskowanie. Prawie jej nie widać. Prawie
A temu powiedźcie, że klasyk. Sprzeda wam za tysiąc dolarów

To już nawet nie jest rzadkość. To rarytas
Stoi w opuszczonej dziupli. Przepraszam, „WARSZTACIE”
Nie mam pojęcia, co to. Audi „Śledź”???
Gmina nie dofinansowała zakupu nowych radiowozów
A tego używają do pościgów za żelusiami w zaszpachlowanych Audi A3. Albo Golfach A4
I nie zgnite!
Ciekawe, co sobie pomyślał
Właśnie opuszczamy Dolny Śląsk – Kadettem tera!
Pomaga zbudować drogę do Milicza z Kaszowa pod Miliczem, nie składającą się jedynie z ubitego piachu
Beczka zawsze na propsie
Vanette z wielkopolski na wycieczce do Milicza
Przejścióweczka pod kościółkiem
A ona już nie ma żadnych marzeń ani złudzeń
Prowadził Seba w czerwonej czapce z daszkiem, a z wnętrza waliły ostre basy, aż się Golfik omal nie rozdupcył
Przewijajcie dalej, to tylko przeszło 30-letni samochód niestrudzenie prący na przód
Stał na jedynym w Miliczu blokowisku. Szacun na kwadracie gwarantowany
Ładnie zachowany/odrestaurowany 126p zwymiotował antykorozją
Taki tam Sziroki na chromach
Umierające ślubowozy na terenie sortowni odpadów połączonej ze stacją kontroli pojazdów. WTF?!

Murzynek Garbus w Sułowie mieszka. W dupie motorek ma ten koleżka
„Dobijcie mnie!”
Norsjo Shopper – tego praktycznie nie ma. A stało to to sobie na terenie wypożyczalni sprzętu budowlanego po prostu…
No, stary jest. I pomarańczowy. Co by tu jeszcze…
I taki radiowóz to ja rozumiem!
Taką taksówkę to jeszcze bardziej nawet!
Opłacało się z rana jechać rowerem po chleb do Dino
Strażacy to mają fajne sprzęty


 Za relację tłumnie dziękujemy Piotrkowi!

A TU poprzednia część poszukiwań.