Witam. Dziś jeszcze
trochę materiałów z Malty, choć tu konkretnie jest głownie wyspa Gozo, gdzie
np. na pewnej uliczce stało sobie całe stado Civiców IV generacji, wszystkie w
sedesie - bo jak wiadomo sedan jest najlepszy. Po trzecim przestałem już robić
im zdjęcia. Generalnie na całej Malcie w oczy rzucała się ogromna ilość starych
Hond, głownie właśnie Civiców IV, co tylko pokazuje, jak zajebiście trwałe są
to auta. W zasadzie tylko rdza może je pokonać, a tam nie ma z tym takich
problemów jak np. w Polsce. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom znalazłem jeszcze trochę zdjęć z aparatu i
dziś one właśnie.
Pierwszy. Przedlift |
Drugi. Polift |
I trzeci. Polift |
Tu japońska konkurencja spod znaku nudy - Corolla E80 |
Niedaleko stała jest dużo starsza krewna - Corolla E20 |
Na podszybiu wizerunki świętych. Ja nie wiem... |
Japończyki, Japończyki, a tu nagle przejeżdża sobie Vetta Stingray w kabriolecie |
Racząc całą okolicę niezwykle soczystym basiwem dobywającym się z rur wydechowych. Poza tym to zaje.... kolor |
Ten model Toyoty jest u nas kompletnie nieznany - to Corolla GT-S (AE92) |
Wspaniałe malowanie i w ogóle. Jeździłbym. Za karę |
Pan widoczny niestety nie był właścicielem i nie udało mi się pogadać :/ |
Ależ to jest smutny samochód |
Liverpool, 1992 rok. Jesień, szaro, pada. Wychodzicie rano do pracy przed swój zagrzybiały od wilgoci dom z końca XIX wieku i na ulicy widzicie właśnie to auto czekające na Was. Cudowny początek dnia |
Miami? |
Nieustannie nie przestawały mnie zadziwiać tylnosilnikowe Skody na Malcie |
A w oddali widzimy już kolejny strzał |
Nie o to mnie chodziło |
A o to - idealny Daihatsu Charmant |
Drugiego (niebieskiego) trafiłem TU |
Wracam z zakupów, a tu nagle zza rogu wyłania się przepiękny Ford Thunderbird IV w równie przepięknym kolorze. Wtedy skumałem na czym polegają lustrzanki |
Robisz zdjęcie natychmiast i tylko dzięki temu możesz je potem komuś pokazać |