MIKS WYJAZDOWY

Witam. Wczoraj przy okazji wyjazdu do Czech po pewne auto zrobiłem razem z Piotrkiem na tyle dużo materiałów, że zrobiłem z tego dziś cały wpis. Pogoda była kompletnie niesprzyjająca takiemu sportowi jak fotografia gratów, no i jak na "złość" po drodze było ich całkiem sporo, co było dosyć dziwne. Zazwyczaj jak mam czas i szukam (a raczej hledam;) gratów to trafiam na ich umiarkowaną ilość. Klasycznie uciekła nam ponad połowa samochodów (np. granatowa Łada 2103 na lawecie, fajna ciężarowa Tatra na drodze), ale i tak mamy dla Was dużo znalezisk. Połowa z Polski, połowa z Czech.

Do wyjęcia za 10 koła

Fajna wersja - 230C, czyli 2.3 na gaźniku. Można łatwo zagazować:)

Tuż obok Mercedesa znaleźliśmy specyficzny auto-komis. Auto-Komis Szrociaki

Caddy 14D i Smutek, który bardzo długo był do kupienia w Kłodzku

C3 robi się klasykiem

Tu już widać najfajniejsze znalezisko

Nie - nie chodzi mi o Garba (choć fajny)

Ale o tego Scirocco I. Bez żadnych przeróbek w PS ten ryj ma diaboliczny wyraz jakiegoś 4-ocznego stwora

Smutek natomiast ma ryj zgodny z nazwą

Wybraliśmy się Baleronem

Kłodzko

Granica z Czechami

Na jednym z podwórek stały aż 4 Skody 742

W tym jedna jeszcze na chromach

Na taki pomysł malowania mogli wpaść tylko Czesi;)

Skoda na celowniku, choć celem wyjazdu było inne auto

Poprzednie miksy z Czech:

[miks 1]

[miks 2]

[miks 3]

Z WIZYTĄ: Skoda Muzeum

Jak zapewne wiecie z poprzedniego wpisu kilka dni temu wybrałem się do Muzeum Skody. Nie będę tu owijać w bawełnę i napiszę od razu - bardzo się nim rozczarowałem. Byłem tam kilka lat temu, jeszcze przed remontem i spodziewałem się, że z tej okazji powiększą ekspozycję, czy coś w tym stylu. Tymczasem poszli w multifunkcyjność - mamy spore forum dyskusyjne, salę koncertową itd., a muzeum wydaje się być jedynie elementem całości, a nie jego główną, zasadniczą częścią. Powierzchnia wystawowa jest z grubsza taka sama jak wcześniej, choć zastosowano "ścianę płaczu" - czyli samochody poustawiane jeden na drugim, aż pod sam sufit budynku. Wygląda to atrakcyjnie, wręcz designersko, ale ma jedną zajebiście sporą wadę - jest bez sensu! Co mi po samochodzie, który stoi jakieś 10 metrów nade mną i mogę podziwiać jedynie jego progi. I to od dołu. 
Najważniejsza wada - za mało samochodów, za mało prototypów, za mało wrażeń. Przecież nie jest tak, że Škoda produkowała 10 samochodów na krzyż, ta marka ma bardzo długą i bogatą tradycję - mogli by się tym pochwalić, a nie kisić za ścianą w magazynie tyle fajnych samochodów. Niestety muszę to napisać - nie polecam wycieczki do Mladá Boleslav. Równie dobrze można sobie obejrzeć zdjęcia.

Z tego ujęcia jestem dumny jak paw

Skoda SuperSport (Typ 966) z 1950 roku

Wzmiankowana "Ściana Płaczu"

Przepiękna 1000MB (Typ 990) z 1966 roku

2 rok produkcji tego modelu

Skoda 1100 OHC (Typ 968) z 1958 roku

Skoda Spider B5 (Typ 728 S) z 1973 roku

Skoda Superb 4000 (Typ 919) z 1940 roku

8 cylindrowa Skoda - to już raczej nie wróci

Skoda Superb 3000 OHV (Typ 924) z 1939 roku

Na pierwszym planie 130 LR

Nawet późne 742 zaczyna wyglądać interesująco

A tu ciekawe zdjęcie - Baldwin i Baldwinka uchwycone razem. Kolejność chyba dobra:)

Skoda Popular 995 (Typ 937) z 1939 roku

Widać

Laurin&Klement 110 z 1927 roku

Ta mi się podobała. Zostawić jak jest i wozić się z mocno zapuszczonym ZZ-Topem

Skoda 422 Cabriolet z 1931 roku

Smakowe detale wczesnej MB-tki

Octavia (Typ 985) z 1960 roku

W budyniu dobrze wyglądają tylko Merole

Zaczęli my Felicją, to i skończymy Felicją

Ja też odwracam się zadem do włodarzy tego miejsca

Patrzyłem na ostatnie posty i jakoś tak mi wyszło, że ostatnie materiały były tylko, lub głównie o Skodach i pewnie już wam się to trochę nudzi (no może poza jednym czytelnikiem;). W takim razie zapowiadam zmianę tematu.