Witam.
Jakieś 2 tygodnie temu wracając z oględzin fajnego starocia trafiłem w Sycowie
na fajnego szrociaka. Podejrzewam, że to jego ostatnie chwile przed pocięciem
na części i zmianę w płynny metal - niestety raczej nie odrodzi się już jako
nowy Terminator. Ogólnie to szkoda go, bo wyglądał na jeszcze zdolnego do
jazdy.
Szrociaki
Samochody tak brzydkie, że aż piękne
środa, 11 grudnia 2019
czwartek, 5 grudnia 2019
MIKS WARSZTATOWY cz. 7
Witam. Oj
dawno już nie było żadnego miksu - ale mam tu akurat bardzo fajne materiały o
charakterze warsztatowym, więc zostanie to naprawione. Tuż obok CH Marino
znajduje się taki zapewne poprzemysłowy obszar, na terenie którego działa kilka
warsztatów samochodowych. Jeden z nich specjalizuje się w samochodach włoskich,
a inne robią wszystko (rzecz jasna oprócz samochodów francuskich;). Jakoś w
okolicach lipca miałem okazję udokumentować to wspaniałe dla każdego miłośnika
złomu miejsce. Zapraszam na pierwszy od dawna miks na szrociakach.
![]() |
Na wjeździe wita nas taka zgruzowana Beczka. Potem jest tylko lepiej |
![]() |
Na koniec coś dla mnie :) |
piątek, 25 października 2019
PRAWDZIWY SZWAJCAR: Mercedes-Benz E50 AMG (W210)
Witam. Zazwyczaj Prawdziwe Szwajcary są
tutaj traktowane metaforycznie ale nie dziś, gdyż to auto pochodzi właśnie z
rynku szwajcarskiego. Mam do Was pytanie związane z tym samochodem. Za niecałe
11 tysięcy euro możecie kupić takiego youngtimera. W zamian otrzymujemy dobrze
wyposażone, dosyć bezpieczne i wygodne auto w bardzo dobrym stanie, z
wolnossącym V8 o mocy prawie 350 KM w cenie... podstawowego Fiata 500 (nie
wliczam akcyzy). Do tego jeszcze można domniemywać, że takie Oko przy dbaniu o
nie nie straci wiele na wartości, a może nawet zyska, co w pewnym sensie
minimalizuje nam ewentualne koszty serwisu. Nie powstało ich przecież dużo, to
drugie AMG stworzone po przejęciu marki przez Mercedesa, ma historyczny silnik
M119, czyli ten co w W124 500E/E500. Brzmi to dobrze. Jest tylko jeden problem
- ten przód🤦 Można jednak parkować go przodem
tak, żeby go nigdy nie widzieć i wtedy problem tak jakby znika. Jeździlibyście
czy nie?
środa, 2 października 2019
PRAWDZIWY PRODŻEKT: Żmija w przebraniu
Witam. Dziś coś czego
dawno nie było, czyli Prawdziwy Prodżekt i mam bardzo fajnego kandydata
napotkanego podczas tegorocznej American Cars Manii. Tym kandydatem jest Dodge
Coronet, a raczej to co z niego zostało. Generalnie to już z daleka widziałem,
że coś z tym autem jest nie tak, bo nie zgadzały mi się proporcje m.in. za
długa w stosunku do oryginału maska. Kiedy podszedłem bliżej i zobaczyłem
wydechy w progach, charakterystyczne felgi i zaciski hamulcowe to już w ogóle
nie było wątpliwości z czym mamy do czynienia, a zaglądniecie do wnętrza auta
zamknęło temat. Z Dodge Coroneta została tu głównie buda, co nasuwa wątpliwości
w kwestii oryginalności "żółtych blach" - ale może to po prostu np.
jedno z kilku aut w kolekcji samochodów do ścigania się na 1/4 mili :)
Dodge był też zapewne
dodatkowo dłubnięty mechanicznie - widziałem, że na ćwiarę łoił wszystkich bez
większego wysiłku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)