Witam. Zacznę od powyższego zdjęcia. Widzicie taki sobie widoczek, jest masakrycznie gorąco i sucho, teren jest ogrodzony, drogę zagradzają krzaki, mury z kamieni, widać też zgraję małych psów. Z drugiej strony wiecie, że to jedna szansa i bardzo prawdopodobne, że już nigdy tu nie wrócicie. Co robicie? Wpierd... się czy nie? U mnie adrenalina skoczyła do góry, szybka decyzja - wbijam tam. Najpierw próbuję od strony ulicy, ale szybko wycofuję się widząc lecące na mnie psy. Niby niewielkie, ale robią taki hałas, że zapewne szybko zaalarmują właściciela/sąsiadów, a nie chce mi się tłumaczyć co tu robię i po co. Uderzam od strony pól. Po jakiś 10 minutach intensywnego przedzierania się przez zarośla, przełażenia przez kamienne mury jestem cały mokry, w kurzu i pokłuty przez jakieś rośliny, ale jestem w środku. Radość, ale i 100% mobilizacja. Wiem, ze lada chwila koś może przyjść, więc nie pieprzę się z ładnymi ujęciami tylko oblatuję sprawnie co się tylko da i już po 5 minutach jestem na zewnątrz. Wiem, że mam na zdjęciach może z 10% ciekawych samochodów jakie tam były, ale i tak warto było. Jeśli ktoś chciałby kiedyś sfotografować wszystko co tam gnije to dodam, że była to miejscowość Xewkija. Gotowi na foty?
Translate
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BMW E12. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BMW E12. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 15 października 2017
Z WIZYTĄ: Szrot na Gozo
Witam. Zacznę od powyższego zdjęcia. Widzicie taki sobie widoczek, jest masakrycznie gorąco i sucho, teren jest ogrodzony, drogę zagradzają krzaki, mury z kamieni, widać też zgraję małych psów. Z drugiej strony wiecie, że to jedna szansa i bardzo prawdopodobne, że już nigdy tu nie wrócicie. Co robicie? Wpierd... się czy nie? U mnie adrenalina skoczyła do góry, szybka decyzja - wbijam tam. Najpierw próbuję od strony ulicy, ale szybko wycofuję się widząc lecące na mnie psy. Niby niewielkie, ale robią taki hałas, że zapewne szybko zaalarmują właściciela/sąsiadów, a nie chce mi się tłumaczyć co tu robię i po co. Uderzam od strony pól. Po jakiś 10 minutach intensywnego przedzierania się przez zarośla, przełażenia przez kamienne mury jestem cały mokry, w kurzu i pokłuty przez jakieś rośliny, ale jestem w środku. Radość, ale i 100% mobilizacja. Wiem, ze lada chwila koś może przyjść, więc nie pieprzę się z ładnymi ujęciami tylko oblatuję sprawnie co się tylko da i już po 5 minutach jestem na zewnątrz. Wiem, że mam na zdjęciach może z 10% ciekawych samochodów jakie tam były, ale i tak warto było. Jeśli ktoś chciałby kiedyś sfotografować wszystko co tam gnije to dodam, że była to miejscowość Xewkija. Gotowi na foty?
Etykiety:
Bedford J,
BMW E12,
Daihatsu Charade,
Ford Cortina,
Ford Taunus,
Ford Transit,
Land Rover,
Malta,
Mazda 626,
Nissan Bluebird,
Skoda Favorit,
szroty,
Toyota Corolla,
VW Garbus
poniedziałek, 24 kwietnia 2017
Z WIZYTĄ: OldtimerbazaR 23.04.2017
Wczorajszy Oldtimer był
zwykły i zarazem niezwykły. Tę drugą cechę przypisuje głównie dlatego, że przed przyjazdem
odziałem się w kalesraki, co jak na przełom kwietnia i maja wydaje się być całkiem niecodziennym wydarzeniem. Decyzja okazała się być ze wszech miar słuszną
- kiedy inni marzli, to ja za bardzo nawet nie odczuwałem zimna - ale już dobra -
kończymy z takimi tematami i przechodzimy do fur, bo to chyba interesuje Was nieco bardziej. Niemniej nie mam niczego specjalnie
odkrywczego do napisana w tym temacie, więc przejdę do zdjęć. Pojawiło się kilka nowych aut,
jedno z nich opiszę nawet już wkrótce w Prawdziwej Patynie.
Galant VIII generacji na szrociakach - ten zdecydowanie tu pasuje |
Smakowite detale |
Ford Ranchero VII generacji |
Mojej uwadze nie mogła ujść ta ładniutka Preludka III generacji - w końcu stara miłość nigdy nie rdzewieje. No dobra - Pralki akurat rdzewieją |
Kolejna Loszka - tym razem w 600-cie |
Ależ śliczny egzemplarz Araba |
Może poza kołem, ale kolor lakieru i ... |
... to cudowne wnętrze robiły robotę. 300-ta przyjechała do nas ze Szwecji |
Jedna z zaledwie 80 sztuk E31 wyprodukowanych w tym kolorze (Maledivenblau metallic - 290). 4 poszły na Japonię, a to właśnie jedna z nich:) |
Jedna z miliona Warszaw w tym kolorze |
Jak ja lubię Balerony w tym lakierze |
Bardzo schludna W115-tka. Szkoda, że nie udało się zrobić rozsądnego zdjęcia wnętrza - granatowe zachowane w doskonałym stanie |
W sprawie tego SLC toczyły się na FB długie dysputy na temat - dobre koło, czy nie |
Mi się podoba, choć lekko bym go jednak podniósł. Sam byłem świadkiem jak zarył wydechem/podwoziem o próg zwalniający |
Tu raczej nie będzie dyskusji co do zastosowanego koła |
2CV Dolly w mocno średnim stanie była do wyrwania za 13 koła z tego co pamiętam |
Coś w okolicach 50 koła |
Audi 90 - rzadki widok. Wiem jak to potrafi zapieprzać |
O to coś nowego - nie widziałem go wcześniej |
Myślałem, że wszystkie zostały już zajechane w trzy dupy, a tu proszę jaki ładny egzemplarz |
Duda wystawił 380-tkę SLC z 1981 roku i powiedzmy, że jego współczesny odpowiednik - CLK55 AMG |
Choć na klapie widniało 450 SLC, ale to chyba taki "tuning znaczkowy" z epoki |
Subskrybuj:
Posty (Atom)