Tak jak już pisałem
wcześniej ostatnio przebywam w Bristolu i jak przystało na prawdziwego
złombiaka szwendam się w poszukiwaniu złomu. Już pierwszego dnia pobytu tutaj
udało mi się trafić na fajne gabloty (o co nie było trudno, bo parkowały na
ulicy, na której mieszkam). Wypuściwszy się trochę dalej z wielką radością
skonstatowałem, że jest tego więcej. W końcu. Po Liverpoolu byłem trochę
rozczarowany ilością starych samochodów na ulicach. Na szczęście, póki co,
Bristol w zupełności mi to wynagradza. Oprócz aut typowo brytyjskich
wyszperałem też kilka bardzo fajnych Japończyków.
 |
Znacie to? |
Zaczniemy od Meroli a skończymy Japońcami:
 |
A124 to stosunkowo rzadki widok, nawet tu |
 |
Pod machą M104.922 (czyli 3.2). To największy motur jaki montowali w kabrioletach. W gamie Baleronów wbrew pozorom to sedan był tym sportowym/ekskluzywnym, a nie coupe czy kabriolet, gdyż tylko w nim montowano V8ki |
 |
Ten wczesny R129 na szerokim parapecie niszczył przechodniów basem, gdyż była to... |
 |
...5 litrowa bulgocząca V8ka. Zacząłem już myśleć jak by to zrobić, żeby takiego kupić ale kogo ja oszukuje. W plebiscycie na Europejski Samochód Roku 1990 R129 zajął 2. pozycję (za Citroënem XM) |
 |
Minora z góry i z dołu już chyba znacie |
 |
Reliant Kitten, czyli w dużym skrócie 4 kołowy Robin. Niedługo przedstawię go bliżej |
 |
Jakiś Golf |
 |
Wąska lampa. VAGinowcy pewnie będą się jarać. Ja tak średnio |
 |
Zapyziały Land Rover. Dosyć stary bo chyba jeszcze z 2 serii |
 |
T2 w takim kolorze jak Kozia Ładzina |
 |
Pierwsze Capri w stanie bardzo dobrym |
 |
Jak robiłem mu zdjęcia to byłem bacznie obserwowany przez okno przez jakaś babcię, zapewne właścicielkę lub żonę właściciela |
 |
Tuż obok Capri stał inny biały klasyk, dla mnie równie interesujący |
 |
Corolla E7 w stanie oryginalnym, lekko tylko podrdzewiałym tu i ówdzie |
 |
MGB w jakimś dziwnym kolorze |
 |
Mini po blacharce i lakierze za jedyne 2995£ |
A to bardzo ciekawa ホンダ・S-MX
praktycznie niespotykana w Europie. Najlepiej przedstawią ją moi japońscy
znajomymi, oddaję im głos: S - MX (Esu - emuekkusu) wa, Hondagikenkōgyō ga
katsute seisan, hanbai shite ita tōruwagon-gata no kogata jōyōshadearu. Ja dodam
od siebie, że oprócz zajebiście kanciastego kształtu jest żywym dowodem na to,
że Hyundai Veloster nie był pierwszym autem z asymetrycznym układem drzwi. Ta
Honda swoją drogą też nie.
 |
A propos kanciaków to tuż obok stała przedliftowa K10tka w stanie bardzo spatynowanym ale jak najbardziej śmigająca |
Dosyć blisko mnie znajduje
się warsztat, który specjalizuje się w serwisie naprawdę konkretnych japońskich
sprzętów. Oprócz tego co widać w środku stały też 2 Miśki Evo X. Do pełni szczęścia
brakowało mi tylko Hondy NSX.
 |
Nissan GT R32 |
 |
GT R Nie wiem. To jakaś rzeźba, przednie lampy są z R34 ale z resztą to nie mam pewności |
 |
Tu już osiwiałem. Smoliście czarna Madzia RX-7 3G na czarnym kole. Musieli mnie zeskrobywać z tej szyby |