Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Citroen XM. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Citroen XM. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 grudnia 2018

PRAWDZIWA PATYNA: Citroen XM Break



Witam. Wow - sporo czasu minęło odkąd ostatnio pisałem, ale obowiązki glazurnicze i temu podobne wzywały. Teraz mam trochę czasu to postanowiłem, że coś skrobnę - tym bardziej, że wczoraj złapałem fajnego kandydata na Prawdziwą Patynę. Nie jest to nic nowego, bo poniższego XM-a mijam co najmniej raz w tygodniu jadać do rodziców już od chyba dwóch lat, ale dopiero teraz zatrzymałem się i uwieczniłem go. Widoczny XM to wersja Break, no i ewidentnie złapał brejka, ale chyba już takiego ostatecznego...






Jakaś całkiem wypaśna wersja to była. Niemniej dziwi mnie kolor tapicerki foteli w stosunku do reszty
Nie wiem - może Francuzi robili takie miksy, ale nie wygląda to ani dobrze, ani na fabrycznie rozwiązanie

Rekin spokojnie przygląda się powolnemu rozkładowi, ale nie jest padlinożercą



poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Z WIZYTĄ: OldtimerbazaR 23.04.2017




Wczorajszy Oldtimer był zwykły i zarazem niezwykły. Tę drugą cechę przypisuje głównie dlatego, że przed przyjazdem odziałem się w kalesraki, co jak na przełom kwietnia i maja wydaje się być całkiem niecodziennym wydarzeniem. Decyzja okazała się być ze wszech miar słuszną - kiedy inni marzli, to ja za bardzo nawet nie odczuwałem zimna - ale już dobra - kończymy z takimi tematami i przechodzimy do fur, bo to chyba interesuje Was nieco bardziej. Niemniej nie mam niczego specjalnie odkrywczego do napisana w tym temacie, więc przejdę do zdjęć. Pojawiło się kilka nowych aut, jedno z nich opiszę nawet już wkrótce w Prawdziwej Patynie.



Galant VIII generacji na szrociakach - ten zdecydowanie tu pasuje

Smakowite detale

Ford Ranchero VII generacji


Lancia Autobianchi A112 Abarth
Mojej uwadze nie mogła ujść ta ładniutka Preludka III generacji - w końcu stara miłość nigdy nie rdzewieje. No dobra - Pralki akurat rdzewieją





Kolejna Loszka - tym razem w 600-cie
Ależ śliczny egzemplarz Araba
Może poza kołem, ale kolor lakieru i ...
... to cudowne wnętrze robiły robotę. 300-ta przyjechała do nas ze Szwecji

Jedna z zaledwie 80 sztuk E31 wyprodukowanych w tym kolorze (Maledivenblau metallic - 290). 4 poszły na Japonię, a to właśnie jedna z nich:)
Jedna z miliona Warszaw w tym kolorze


Jak ja lubię Balerony w tym lakierze
Bardzo schludna W115-tka. Szkoda, że nie udało się zrobić rozsądnego zdjęcia wnętrza - granatowe zachowane w doskonałym stanie


W sprawie tego SLC toczyły się na FB długie dysputy na temat - dobre koło, czy nie
Mi się podoba, choć lekko bym go jednak podniósł. Sam byłem świadkiem jak zarył wydechem/podwoziem o próg zwalniający

Tu raczej nie będzie dyskusji co do zastosowanego koła




2CV Dolly w mocno średnim stanie była do wyrwania za 13 koła z tego co pamiętam


Coś w okolicach 50 koła


Audi 90 - rzadki widok. Wiem jak to potrafi zapieprzać




O to coś nowego - nie widziałem go wcześniej


Myślałem, że wszystkie zostały już zajechane w trzy dupy, a tu proszę jaki ładny egzemplarz

Duda wystawił 380-tkę SLC z 1981 roku i powiedzmy, że jego współczesny odpowiednik - CLK55 AMG
Choć na klapie widniało 450 SLC, ale to chyba taki "tuning znaczkowy" z epoki