Jakiś czas temu miałem okazję być w Chinach, a konkretnie w Pekinie. Oczywiście zrobiłem masę zdjęć dziwnym furom i stąd też ten miks, który nawiasem mówiąc ukazał się już kiedyś w innym medium. Na łamach szrociaków zaprezentuję go w szerszej, apdejtowanej wersji, jak to się brzydko mówi. Z racji obszerności materiału podzielę go na dwie części.
Ale
do rzeczy. Chiny, jak wiadomo to największy rynek motoryzacyjny świata.
Niemniej byłem trochę zdziwiony tym co tam zastałem, gdyż spodziewałem się zobaczyć
choć garstkę rachitycznych posklejanych z byle czego pojazdów majsterklepki.
Niestety nic z tych rzeczy. Średnia wieku samochodów to jakieś 5 lat. Wiadomo -
stolyca, ale żeby aż tak? Na ulicach króluje koncern uwielbiany również i w
Polsce - czyli VAGina, a co za tym idzie Chińczycy kochają Passata, którego
nazywają Magotan. Jest tego sporo w bardzo rozmaitych, często niespotykanych w
EU wersjach. Mamy np. przedłużoną wersją B5tki, czyli po naszemu Superba, ale
tam jest to Passat. Mamy w końcu mega Passata – czyli amerykańskiego Passata NMS, któremu proporcjami jednak bliżej do
A6tki. A propos – tamtejszym symbolem prestiżu, znowu podobnie jak u nas jest
najwidoczniej Audi. Z tym, że na wyższym, albo raczej dłuższym poziomie.
Królują przedłużane wersje wszystkiego na literkę A, zwłaszcza A6tki w wersji
L. Raz widziałem niezłe kombo, gdy na jednym ze skrzyżowań na każdym z pasów
jako pierwsze stały same czarne A6tki i pewnie wszystkie z 2.4 pod maską.
Przez
niemal 3 tygodnie starałem się znaleźć jednak coś ciekawszego. Nie było łatwo,
z przyczyny wspomnianej już wcześniej, niemniej coś tam udało się wyszperać.
DZIAŁ 1 –
Podróby
Chińczyki
chyba bardzo lubią Matiza. Oprócz jakże oczywistego oryginału często śmigały
tam jego podróbki…
a
nawet wersja 3 kołowa z silnikiem od jakiegoś moto
Zwracam uwagę na porywającą jakość wykończenia wnętrza
Ibiza im
jakoś trochę nie wyszła
Ta podróba Aygo to BYD F0. Wygląda nawet spoko
Podróba
C1nki. To coś jest jeszcze mniejsze niż oryginał, a żeby tego było mało to
dodatkowo posiada silnik od kosiarki
Panda
Smart też coś dupy nie urywa
DZIAŁ 2 –
Evergreeny
Kolejną
osobliwością są obficie występujące evergreeny. Weźmy na przykład takie VW
Jetty II i Santany z tym, że po gęboliftach, a do tego NOWE. Oczyma wyobraźni
już widzę ślinkę cieknącą polskim domorosłym tjunerom na widok takiej
dziewiczej Jetty, i te myśli, żeby ją zglebić, zedrzeć lakier, obkleić naklejkami
i nie wiem co tam jeszcze. Jetty, zasadniczo występowały w trzech wersjach:
Evo
1 – czyli przód od Passata B4
Evo
2 – jeszcze inny przód, tył i wnętrze
Evo
3 – najnowszy lift, nawiązujący do stylówy aktualnych VW. Myślę, że mogło by
się to nawet dobrze sprzedawać w Polszy. Może i to nie Pasek B5 w tedeiku ale niska
cena zrobiła by swoje. Poza tym wiadomo - u nas ciągle żywy sentyment do Golfów
II
ASO
VW – specjalizacja VW Jetta II
Nazwa
Szmelcwagen skądś się musiała w końcu wziąć
ZX
po gruntownym lifcie
Audi
100 wciąż żywe, a nazwa modelu CA7180A2E łatwa do zapamiętania i wpadająca w
ucho
Charade
z mordą od Meśka W202ki
Starsza
generacja Suzuki Alto ale ewidentnie w wersji TURBO INTERCOOLER RALLY – pod
marką Changan
Co
do Suzuki-Changan – to Carry było mistrzowskie. Wyglądało jak wrośnięte w
ziemię ale o dziwo codziennie zmieniało pozycję
Precyzja
malowania nadwozia była uderzająca
Ten
był jeszcze fajny – był w nim cały warsztat rowerowy
Corsa
w sedanie, metaliku i na alusie
Corsa
w kombiku pod marką Buick. Łał
Chińskim odpowiednikiem Poloneza jest tam VW Santana, stało tam tego sporo
Powyżej najnowsza wersja Santany po grubym lifcie
Nawet
Pały wsiadają chętnie do Santany
Merc MB 100 jest tam dalej produkowany w najlepsze. Najczęściej wożą turystów
Szeroki z trochę inną gębą, czyli Beijing
Jeep 2500-4000
Transit po lifcie. A jak już jedziemy z tymi busami
Jinbei Haise bazujący na Toyocie Granvia generacji H10 z bardzo, ale to z bardzo przerysowaną
mordą
Licencyjna wersja Seata Toledo
1. Chińskie Cygaro gniecie mosznę.
OdpowiedzUsuń2. Corsa w kombiaczu bardzo mi robi, jeździłbym.
3. Ciekawe, czy MB 100 jest tak samo zrobiony, jak łoryginał, czyli stoi na ramie z cienkich rurek, tak samo, jak DKW Schnellaster czy Tempo Matador (których był niebezpośrednim następcą).
5. Chińskie Toledo to niesławny Chery Amulet, samochód, który wsławił się sztywnością kabiny na poziomie rozmiękniętej papierowej torby na pieczywo. Wygoogluj sobie crash test.
Corsa kombi - znana już od dawna ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Chevy_Wagon_2000.JPG
Panie złoty w internetach to wszystko jest, nawet Corsa shooting brake. A zobaczyć na własne oczy to co innego:)
UsuńCA7180A2E to raczej Audi V8 a nie 100 :) pozdro
UsuńMnie to w zupełności wygląda jak Audi 100, cygaro.
UsuńTaka czerwone Corsa B w kombiaku jeździ sobie w najlepsze po Chorzowie.
Usuńten CA7180A2E to ciekawy wynalazek: z przodu audi 100 ale tyl to audi 200, srodek pewnie z audi 80 w wersji hinzkiej
OdpowiedzUsuń20 lat temu chodzili w Waciakach ........ a teraz potrafią wyprodukować wszystko.
OdpowiedzUsuńA co K.....My ???? Właściciele starych strucli i żebracy o byle jaką choćby i chińska inwestycję ....bua ha ha ha....
No tak ale nie można patrzeć na to tak bez kontekstu. To jest stolica w końcu; to tak jakby oceniać Polskę przez pryzmat Warszawy. Jak tylko wyjechałem trochę poza Pekin to wszystko stawało się trochę mniej wygrubaszone. Niemniej mają rozmach skubańce. Podobno największe wrażenie i tak robi Szanghaj, ale tam na pewno nie mam po co jechać, jeśli chodzi o szrociaki. Podejrzewam, że średnia wieku samochodów na ulicy to 1-2 lata.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńOstatnio miałem okazję być w Pekinie oraz dwóch mniejszych miejscowościach oddalonych od Pekinu 2,5h lotu. Co do samochodów, niestety Pekin zniekształca obraz motoryzacji w Chinach, to co dzieje się w mniejszych miastach chińskich wydaje się prawdziwą chińską motoryzacją. Nie znajdzie się tam żadnych ekskluzywnych VAG-ów, są za to chińskie wynalazki, które jakimś cudem jeżdżą.
Zgadza się, też miałem okazję to zauważyć jak tylko wyjechałem poza Pekin.
Usuńalez fajne te podrobki i glebokie lifty! strasznie fajne! a lifting Transita wyszedl im genialnie, w przeciwienstwie do ruskich, ktorych GAZella wyglada po prostu okropnie paskudnie
OdpowiedzUsuńWitamy na szro:)
Usuń