Translate

niedziela, 6 listopada 2016

Szrociaki na Bałkanach: MIKS CHORWACKI


Witam. Po opuszczeniu Czarnogóry udaliśmy się do pobliskiej Chorwacji, tym samym powoli zmierzając już w kierunku Polski. W sumie spędziliśmy w tym kraju tylko 3 dni i być może to było przyczyną, że nie mam dla Was zbyt wielu fotograficznych łowów. Generalnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o stare samochody, to klimaty są podobne do tych z Czarnogóry, ale widać trochę różnic. Cieszyła mnie trochę większa różnorodność napotykanych bolidów, co z pewnością można powiązać z inną sytuacją ekonomiczną Chorwatów, a już na pewno tych żyjących z turystyki nad Adriatykiem. Ceny są zauważalnie wyższe niż w Czarnogórze. Ale nie ma co narzekać - czas na zdjęciwa z tej części wyprawy po Bałkanach. Nie ma ich wiele, ale to tylko część starych samochodów jaką widziałem - starałem się, ale i tak na 1 zdjęcie przypadają ze 3, może 4 samochody, których nie udało mi się uwiecznić. 

Zaczynamy ślicznym Kadettem C w bardzo ładnej kompletacji - w dalekim tle Dubrownik




Takie Passki to już bardzo rzadki widok - ten zalegał w Dubrovniku
Najstarszy szrociak miksu - niejaki Ford Litera


Na blachach znajduje się mała podpowiedź co to za model Fiata
W gnoju niestety

Takie widoki powinny być zakazane przy drodze - u niektórych (np. u mnie) występują niepokojące drogowe zachowania typu - Zatrzymujemy się! Gdzie? Nie wiem! Nie ma gdzie! Aaaaaaaaaaaa
Tu trafiłem na sporą, a na dodatek zróżnicowaną składem "kolekcję"
Najbardziej zdziwiły mnie Wołgi M21 - dosyć nietypowy widok jak na ten rejon. A zalegały aż 3 sztuki
Kto wie co to za model Fiata?


NSU Typ 110. Tu byłem z kolei zdziwiony, że ma jeszcze całą galanterię

Fajny Świniak z rajdowego teamu, a tuż obok stało auto, które prawdopodobnie obsługiwał

W tej generacji Escorta uwielbiam wywietrzniki na podszybiu - dziś już rzecz niespotykana
Beczek śmiga jeszcze od cholery i trochę. Prawie zawsze ciągną jakąś przyczepkę



Polski akcent

Lata nie widziałem takiego Colta we Wrocławiu

No właśnie




Zastava 50.8





Triumph TR3


Taki widok przywitał nas przed zabookowanym naprędce hostelu
Tuż za nim nasz hostel




Jedyne auto, które dobrze sprawowało się na wąskich uliczkach Splitu




Wybór pomiędzy W126 i W116 jest praktycznie nierozstrzygalny, choć preferuję raczej Araba




9 komentarzy:

  1. Ta ciężarówka Fiata to model 625.
    Pozdrawiam
    Machi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja będąc w Chorwacji przez 2 tygodnie tylu sprzętów nie spotkałem. Zaledwie kilka sztuk wartych uwagi m.in. Renault 4, jakieś stare Yugo i stojący w garażu w Dubrovniku jakiś niezidentyfikowany samochód przedwojenny. Za to co najmniej 4 Tesle, 2 Ferrari i z 15 różnych modeli Porsche ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale ja jestem nienormalny jeśli chodzi o starocie, więc wiesz:D Niemniej fajnych plastików to nie widziałem dużo, ale ja mam radary skalibrowane raczej pod szrociaki.

      Usuń
    2. Ale ja się też rozglądałem za starociami, tylko za diabła nic nie chciało się znaleźć. Dla porównania kilka lat temu na Rodos widziałem i sfotografowałem dziesiątki różnych złomów, łącznie z PF 125 pickup. Chyba muszę odgrzebać i wrzucić do siebie w końcu te zdjęcia :)

      Usuń
    3. Może to też kwestia bocznych dróg. Ja starałem się raczej omijać te główne.

      Usuń
  3. Mam pytanie z innej beczki.Co się stało z felietonem o 500-?Czyżby jakaś cenzura zadziałała?Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Auto-cenzura:) Po prostu stwierdziłem, że fragmentarycznie jest głupi i go usunałem. Choć tezę o 500- podtrzymuję.

      Usuń
  4. Szkoda, że nie ma tego fragmentu. Bardzo chętnie zapoznałabym się z oryginałem.

    OdpowiedzUsuń