Witam. Ze zdjęć miksowych
z USA wyodrębniłem sobie osobny folder ze zdjęciami pojazdów dziwnych, ciekawych, nieciekawych, ale także z plastikami itd. Teraz czas właśnie na te zdjęcia. Na Manhattanie moją uwagę zwróciło kilka rzeczy. Po pierwsze absurdalnie wysokie ceny parkowania - 20 dolców za pół godziny! Następne było coś również związanego z dobrem jakim jest tam wolne miejsce postojowe. Najprostszą metodą na zwiększenie ilości miejsc jest ciekawe wizualnie rozwiązanie - czyli parkowanie piętrowe, jakie zobaczycie poniżej.
|
Swoją drogą to park maszynowy na bogato | |
Ale jeszcze ciekawsze były dla mnie specjalne maty ochronne, które niektórzy zakładają sobie na zderzaki w celu ochrony tychże. Nie jest to jakieś bardzo popularne, ale mniej więcej co 20 auto miało takie coś "na sobie". Co tam jeszcze? Na pewno popularność nowej S-klasy (W222). Widziałem ich dziesiątki. W końcu zaczęło mnie to bawić i rozpocząłem robić im zdjęcia w celu spreparowania z tego wszystkiego osobnego miksu, ale stwierdziłem, że nie ma to większego sensu, bo raczej szybko byście się znudzili. Ale uwierzcie mi na słowo - naprawdę było to jedno z "najpopularniejszych" aut produkcji europejskiej, co po prostu zakrawa na jakiś żart. Na Manhattanie niesamowicie popularny jest również GM Yucon XL i jego klon od Cadillaca. Auto jest określane jako "extended full-size SUV", a dla mnie jest chyba najbardziej prostacko stylizowanym współczesnym samochodem jaki znam. Przód, środek, tył - to najlepsze określenie stylistyki tego pojazdu. Nie będę też używać wyświechtanej na wszystkie strony metafory, że to auto jest jak Ameryka, ale..... w istocie tak jest. Ale nie to jest najbrzydsze auto jakie widziałem w Stanach. Na ten zaszczytny tytuł zasłużyła sobie Japonia, która stworzyła SUV pod amerykańskie gusta - czyli Infiniti QX56. To auto jest szkaradnym i bezkształtnym glutem, na który w sposób przypadkowy naniesiono jakieś detale. Wygląda jakby wsadzono do pieca hutniczego jakiegoś kanciastego SUV-a i w wyniku działania temperatury jego kształty uległy mocnemu zaokrągleniu/wykrzywieniu, przednie lampy stopiły się i przesunęły się ku dołowi, a spod karoserii zaczęły wystawać jakieś elementy konstrukcji. Proszę - jaki piękny i prestiżowy:
|
Ta kratka na przednich błotnikach jest wprost rewelacyjna |
|
Tylne lampy też jakby nadtopione |
|
V12 pod maską to zdecydowanie za mało - trzeba jeszcze dorzucić felgi o metrażu równie zaskakującym co sam profil opony |
|
Wspominane maty |
|
Wspomniany GM Yucon XL o nadzwyczaj lekkiej linii nadwozia |
|
Czysta amerykańska finezja |
|
Przewiewnie |
|
I to jest porządne auto do kurierki, a nie jakieś tam Ducaty |
|
Bambilion $ |
|
Najnowsza Corvetta - mniam |
|
Kiedyś taksówka numer jeden w NY |
|
Dziś najpopularniejszą taksówką Nowego Jorku jest Toyota Camry XV50 |
|
AMG E63 to zdecydowanie za mało - to było AMG E63 S, czyli 577 KM z 5,5-litrowego V8 biturbo |
|
Tu trochę oszczędniej - Honda Insight. Przypominam, bo to trochę zapomniane auto, choć była to pierwsza hybryda dostepna na rynku USA. Dane techniczne są interesujące - posiadała silnik 1.0 o mocy 68 KM i masie zaledwie 56 kg! |
|
Dużo mówi się o Priusie, a
Honda też miała i ma coś w segmencie hybryd. Obecnie to też jedyna marka, oprócz
Toyoty, która w salonie oferuje auto na wodór |
|
Po prostu G500 - jeździłbym |
|
U nas tylko NV200, a Amerykany mają do wyboru dużo cięższy kaliber - NV3500 |
|
"Piękna" stylistyka tyłu. Szkoda, że nie zrobili tych lamp jeszcze większych. A no tak - już się nie da |
|
To się nazywa kocyk |
|
Brain error - obniż swojego SUV, a potem dziw się, że coś napier..... |
|
Impala w służbie NYPD |
|
Mydeło w służbie NYPD (ale obciach) |
|
Fajertraki w akcji |
|
Camaro na stalakach. Na początku stwierdziłem, że to głupi pomysł, ale potem pomyślałem, że dużo osób i tak zmienia felgi na jakieś inne, to po co dopłacać do tych fabrycznych |
Dużo samochodów na prąd zanotowałem oczywiście w Kalifornii. W całej reszcie kraju nie widziałem zbyt wielu EV. Nawet w bogatym NY trafiłem zaledwie na 2, może 3 sztuki Tesli S. Dużo elektryków widziałem jeszcze w Chicago, ale tam byłem najdłużej, więc to może dlatego.
|
Ładowanko |
|
Tesla S, a za nią... |
|
Szerokość auta to mniej niż 1 metr. Za to cena nowego jest już trochę większa - około 100.000$! Miąłem szczęście, że trafiłem na jakiegoś bo wyprodukowali zaledwie kilkadziesiąt sztuk |
Dlaczego popularność W222 zakrawa o żart? Według mnie to świetne auto.
OdpowiedzUsuńDla mnie też - fajniejsze niż 7-ka i A8 (czyli droższy Superb;), ale chodziło mi o to, że jest to auto ekstremalnie wręcz drogie, a jest ich tam tyle jakby to był jakiś zwykły Passat. Ogólnie cieszę się, że jest ich sporo. W końcu - bez Gwiazdy nie ma jazdy:)
UsuńA8 to droższy superb? No wolne żarty ;) Masz uprzedzenia do aut koncernu AudiVW ;) W związku z czym twoje opinie nie są obiektywne ;) Audi to świetne auta i mimo, że gdy widzę W222 świecą mi się oczy i tak wolałbym A8 w quattro :)
UsuńNie jestem zaskoczony ilością drogich samochodów na Manhattanie, w końcu to prawdopodobnie taki amerykański odpowiednik Dubaju (tylko supersamochodów jakby mniej, Amerykanie są bardziej praktyczni).
OdpowiedzUsuńTo wielkie Infiniti - dawno nie widziałem czegoś tak paskudnego, jak go zobaczyłem pomyślałem to samo, co autor - ktoś wziął dużego SUVa i wypalił go w piecu.
Wiedziałem, że Amerykanie mają Yarisa (Echo) w sedanie, widziałem nawet kilka w PL, ale nie wiedziałem, że mają też w 2d, wow!
Fabryczny stalak w Camaro wygląda świetnie, ma taki klasyczny feel.
Nie wiem, jakim trzeba było być kretynem, żeby kupić Commutera Tango za 100k$, w czym jest lepszy od takiej Canty LX?
Panie bo Dżordż Klunej ma takiego - w tym cała tajemnica:D Ale fakt - 100 patoli za takie gunwo jest jakąś aberracją.
UsuńEcho 2D - dlatego go wrzuciłem, też znałem tylko 4D. Wygląda dosyć specyficznie.
ten Commuter, to nie takie gunwo:
OdpowiedzUsuń0–60 mph (0–96 km/h): 3.2 seconds [3]
¼ mile (0.4 km): 12 seconds @ over 120 mph (193 km/h) [3]
Top speed: 150 mph (240 km/h) [3]
na stronie producenta, to samo. chyba, że to jakiś grubszy trolling, bo cyferki wydają się nieprawdopodobne. jeśli jednak to prawdziwe dane, to mamy idealny pojazd, do łojenia absolutnie wszystkich spod świateł.
W końcu jest opisany jako samochód sportowy:D
UsuńCiężko mi uwierzyć w takie osiągi. Nawet jeśli jest tak szybki, to co z tego, skoro w zakrętach pewnie bardziej wywrotne od Relianta Robina. :D
UsuńLodówka na kołach. 100k$. Pociskać ponad 200 km/h lodówką. Bezcenne. Serio, obadajcie jakie to musi być zawałogenne.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Infiniti QX56, to pamiętam jak jechałem kiedyś na Lublin i mineła mnie właśnie taka abominacja na ukraińskich blachach doqrwiająca pewnie w granicach 170-190 i wyprzedzająca wszystkich na jednopasmówce. Generalnie ucieleśnienie większości cech których nienawidzę w samochodach.
Taki Insight to fajne auto, jakoś o wiele bardziej mi leży niż Prius. Chociaż i tak auta elektryczne to ślepa uliczka. Tak jak napisałeś Honda i Toyota oferują jako jedyne modele wodorowe i to jest tak naprawdę przyszłość motoryzacji, moim zdaniem. Ależ bym jeździł taką Hondą FCX Clarity i produkował wodę.
Chyba coś jest ze mną nie tak bo mi się ten Lincoln MKZ podoba całkiem... :)
Zresztą podobnie jak Camaro na stalaku. Fajny hotwheelsowy wygląd.
A teraz wchodzi do sprzedaży Honda FCV - już kolejna generacja auta na wodór od Hondy. Tymczasem jedynym przejawem innowacyjności marek europejskich jest prześciganie się w tym jak oszukać ludzi na normach spalania itd...
UsuńBrain error to mają producenci ze zderzakami.
OdpowiedzUsuń1. Wylansuj bumpery które tylko ładnie wyglądają
2. Bumpnięcie nimi w cokolwiek generuje $$$
3. W związku z tym ludzie zasłaniają je matami o gracji C&G
True. Między innymi dlatego najbardziej lubię Balerony na szerokiej listewie (ale nie E-klasy). Zderzakami możesz dowolnie obcierać wszystko naokoło, a samemu autu nic nie jest. Do tego te czarne elementy są dosyć ładnie wkomponowane w całość.
UsuńNajmocniejsze zderzaki ma Santana. Można złamać nimi znak, a tylko trochę się pogną. I nawet nie odlecą. Wiem co piszę ];->
Usuń1. faaajne Astony!
OdpowiedzUsuń2. Widok obniżonej CRV zrobił mi banana. Na twarzy znaczy ;-)
3. Infiniti, jakby to powiedzieć - wygląda jak nieślubne dziecko aktualnego (nieoferowanego na cywilizowanych rynkach) Patrola i PT Cruisera. To nie mogło się udać
4. Auta do kurierki robią przeca w Europie - na Sprinterze i Daily.
5. Lincoln i Mydeło. No nie. po prostu nie.
6. Commuter niegłupi, ale za TAAAAKIE pieniądze? Musi być coś na rzeczy, skoro klęską zakończył się projekt Corbin Sparrow, a Mercedes F-300 nie wyszedł poza fazę zaawansowanego prototypu.
7. Camaro palce lizać!
Inny kraj, inny kontynent tym samym inne fury - nawet brzydotę postrzegają inaczej. Chłopaki opisali już, że fajne to nie powtarzam się. Może tylko zauważę, że przy ruchu i cenach na Manhattanie to i tak jakieś "cywilne" fury ustrzeliłeś. Ja widziałem tylko taksówki i grubaśne cacka.
OdpowiedzUsuńDodatkowe miejsce w yucon XL to przestrzeń bagażowa? Dwa rzędy siedzeń czy basen?
Na tych bumperach to by we Włoszech zarobił. Chociaż z drugiej strony to tam każdy ma na to wyj...e.
Zastanawiam się jak comm(p)uter zachowuje się przy podmuchach bocznych - wygląda jak żagiel od optymistki.
i3 widziałem w tym roku pod morskim okiem :D - jest jeszcze brzydsze niż na zdjęciach.