Witam. Zacznę od tego, że w tym roku miałem okazję zobaczyć jak wygląda Topacz od trochę innej strony niż zwykle. Szrociakowe stanowisko pokazałem kilka dni temu - dziś więc czas na resztę, choć brzmi to
wyjątkowo niestosownie, gdyż ta reszta to tak naprawdę zdecydowana większość wystawy.
To już chyba mój 3, lub 4 Topacz i ze zdziwieniem odnotowuję, że organizatorzy z roku na rok podnoszą poziom imprezy. W tej chwili to już nie tylko najlepsza impreza w naszym rejonie, ale zapewne pierwsza trójka w Polsce. Dla mnie największą atrakcją była oczywiście szrociakowa alejka i zgodnie z planem wniosła dużo świeżości do całej imprezy - fajnie, gdyby w przyszłym roku ten trend był kontynuowany, bo odbiór u ludzi był nadzwyczaj dobry. Na wyższą jakość przedkłada się też ostrzejsza selekcja samochodów, niż w poprzednim roku. W tym nie było już jakiś koślawych 125p po tuningu. Ranga imprezy jest już tak wysoka, że takie samochody po prostu raziłyby na tle innych. Choć - rzecz jasna - są śmieszne.
Nie mam dokładnych danych, ale już na kuropatwie oko było widać, że gości było więcej, niż w poprzednich latach. Nigdy nie było problemów ze zrobieniem zdjęcia konkretnemu bolidowi - a teraz już tak. Ponadto w tym roku zanotowałem dużo więcej zagranicznych widzów, co mnie bardzo cieszy.
Z rzeczy, które nie do końca przypadły mi do gustu to konferansjerka Ibisza. Rozumiem, że taka osoba ściga tłumy, ale Pan Adam (kustosz muzeum w Topaczu) rozjeżdża go zarówno pod względem wiedzy - to dosyć oczywiste, ale - w mojej opinii - także pod względem kontaktu z publicznością itd.
W tym roku w sumie, przez dwa dni, spędziłem w Topaczu około 14 godzin, więc wyobrażacie sobie jak trudno było mi wybrać te finałowe 92 zdjęcia. Wszystko może się chwilę dłużej ładować, ale warto poczekać.
|
Muzeum wzbogaciło się o 110R Coupe/130RS. Z miejsca dostałem małpiego rozumu |
|
In your face |
|
Packard Clipper Limo z 1948 roku |
|
Pierwszy powojenny model Packarda |
|
Buick Electra elektryzował kształtami |
|
Stał tuż koło mnie na parkingu |
|
Najciekawsze auto imprezy Tatra 87 |
|
Podłoga w Tatrze |
|
Cadillac 62 Fleetwood 1941 - prześliczny |
|
Ładne E12, ale ten kolor - rewelacja |
|
Wczesny Garb |
|
Nagrody |
|
Chevy przypadł mi do gustu |
|
Przecudowna Vetta |
|
Reprezentacja Hotelu Haston - mega tłuszcz |
|
Szkoda, że auto było tak odizolowane od ludzi, bo nie szło zrobić normalnego zdjęcia |
|
Bardzo fajna kompozycja kolorystyczna - jasny kolor miał bardziej cytrynowy odcień niż wydaje się na zdjęciu |
|
Śliczności |
|
Warczybęd w kabriolecie - z tego co widzę, nie był to oryginał |
|
Na stoisku szrociaków na chwilę pojawiła się Impala SS, ale trochę nie pasowała klimatem, to przegoniłem |
|
To 356 jest podobno w oryginalnym stanie |
|
Baaardzo ciekawe E34 pod postacią Alpiny B10 3.5/1 |
|
1 z zaledwie 572 wyprodukowanych egzemplarzy - do wyrwanie za 97600 zł |
|
Wnętrze, które w E34 jest zwyczaj dosyć paździerzowe tu wygląda nawet spoko |
|
Największa R6-tka w E34 (za wyjątkiem tych z M5) |
|
AAAAAAAAAA |
|
Crown jest jeszcze śliczniejszy niż na zdjęciach |
|
Maluch w Longu |
|
133L |
|
Gigantyczny American La France Speedster 1919 - 14,5 litra pojemności skokowej... |
|
Ten R-R dawał radę - powinien stać na szrociakach:D |
|
Fiat 124 |
|
Jedno z ciekawszych aut całej imprezy - NSU Ro 80 |
|
Jeździłbym - bo kolor, bo silnik 250-tka |
|
Było też dużo plastików |
|
Były tez jakieś takie dziwne samochody |
|
Drzwi Velorexa są chyba lżejsze od powietrza |
|
Przedłużony Lincoln Continental - 7 metrów długości. Poprzednim właścicielem była jakaś szycha z Arabii Saudyjskiej |
|
M.in były Minister Obrony i Lotnictwa i następca tronu Arabii Saudyjskiej |
|
Ritmo z przebiegiem kilkudziesięciu kilometrów |
Crown piękny, e12 piękny, ale mnie najbardziej urzekł studebaker GT.
OdpowiedzUsuńNie wrzucałem zdjęcia bo to topaczowa fura i jest co roku. Mnie najbardziej rozpieprzyła Tatra.
Usuńwikklinowe wozidełko (Hanomag?) rozwaliło system! Wolałbym go od wszystkich tych wychuchanych klasyków!
OdpowiedzUsuńTak - a dokładnie to Hanomag Kommissbrot Korbwagen z 1928 roku.
UsuńSkąd był Swimm?
OdpowiedzUsuńStał na stoisku VW. Podejrzewam, że mógł być pożyczony z Wolfsburga.
UsuńA która firma organizowała to stoisko?
Usuńhttp://centrumwroclaw.vw.pl/d1723/
UsuńPanie, przecież największe R6 w E34 występowały w M-PIŃĆ (3.6 oraz 3.8 lytra)
OdpowiedzUsuńA no tak. Zedytuję to zaraz.
UsuńZapomniałeś wspomnieć o bardzo rzadkim E31 które pojawiło się w tym roku.
OdpowiedzUsuńCzemu zapomniałem? Jest na zdjęciach i to nawet na dwóch:]
UsuńAleż piękna instalacja!
OdpowiedzUsuńZnowu mnie ominęło. Ja się urlopuję, a we Wrocku taka imprezka i jeszcze wejściówki rozdają :/
Daj znać wcześniej jak, coś organizujesz, mam do przejechania pół Polski.
Dzięki. To ogłaszałem się kilka dni wczesniej na FB.
UsuńNie używam FB stąd ominęło mnie :/
OdpowiedzUsuńTrzymaj się w tym JuEsEj i rozglądaj dookoła żeby nic w tyłek nie wjechało.
Od nadmiaru patrzenia na dobra wszelakie można oczopląsu dostać.
Pragnę sprostować komentarz do 130RS, muzeum jedynie zaprosiło mnie do udziału w imprezie, na szczęście Skodovka w dalszym ciągu jest w 100% moja:) Mam nadzieję, że dostałeś małpiego rozumu tylko w pozytywnym sensie, choć jeszcze sporo pracy przy tym aucie przede mną. Dziękujemy za fotograficzne wyrożnienie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo jasne, że w pozytywnym - bardzo długo chorowałem na 110R. Bylem nawet oglądać kilka sztuk na sprzedaż. Jedyna rzecz jaką bym zmienił to felgi, choć wiem, że te w oryginale kosztują majątek. Napisz jeszcze czy to oryginał czy konwersja z 110R?
UsuńNiestety koła to nasza bolączka... Kupiłem ją z takimi felgami, to 15" Mangelsy z Garbusa (4x130). Niestety ciężko z dostępnością szerokich 13" toczydełek z takim rozstawem:( Udało mi się do tej pory zdobyć dwie oryginalne, magnezowe sztuki ale śmiesznie wygląda na dwóch różnych parach. Papierowo to oryginalna 130RS, choć karoseria według mnie ma zbyt dużo cech 110R, kupiłem ją w Brnie, mogła przechodzić różne historie;) Lada dzień poskładam nowy silnik, zapraszam na jazdę próbną:)
UsuńTo muszę ją zobaczyć własoocznie. Jak jesteś z Wrocławia to napisz mi proszę maila na szrociaki@gmail.com i ustawimy się na jakieś testy.
UsuńKiedyś to umieli robić samochody. Nie to, co teraz :)
OdpowiedzUsuń