Dziś w pobliżu Wrocławia odbywała
się impreza związana z samochodami zabytkowymi, która powoli dorasta do rangi
jednego z kluczowych wydarzeń w polskim kalendarzu imprez tego typu. Chodzi o MotoClassic Wrocław 2013 odbywające się na terenie Zamku Topacz w miejscowości Ślęza. W końcu po latach posuchy doczekałem się we Wrocławiu (no prawie,
bo chodzi o miejscowość znajdującą się mniej więcej kilometr od południowej granicy Wrocławia) czegoś
ciekawego, ważnego i wartego odwiedzin. Zawsze na to narzekałem, że u nas nic się
nie dzieje jeśli chodzi o zabytkowa motoryzację (z grubsza to tylko jakieś smutnawe
spoty przed marketami). W CA pisano głównie o jakiś Warszawach, Krakowach, czy innych tam
Gdańskach. Nasze wspaniałe miasto w końcu doczekało się swojej imprezy, którą można się pochwalić - i to nawet Niemcom. Nie mogło
zatem mnie tam zabraknąć.
Muszę szczerze przyznać, że poprzednia impreza z 2012 roku
była trochę nudnawa – same samochody przedwojenne, a to trochę mało. Wiem, że to takie elitarnie itd. ale ludzie jakoś chyba tego nie docenili, bo tłumów nie zanotowałem. Na
szczęście w tym roku program rozszerzono o auta o rocznikach produkcji aż do 1980
roku włącznie. Zaczniemy jednak od tych z lat 1886-1960, które były zaparkowane na głównym przedzamkowym placu. Zapraszam na relację, zdjęć jest cała masa, wybrałem tylko te ciekawsze:
|
Natychmiast po wkroczeniu na teren imprezy dostawaliśmy po oczach dużym kalibrem Rollsów i Bentleyów |
|
Ten RR podobał mi się najbardziej. Fajny kontrast pomiędzy tym jak zazwyczaj wyobrażamy sobie Rollsa, a tym co tu widzimy. Szkoda tylko, że nie ma przednich lamp od Syreny, a tylnych od Malucha. Wtedy były naprawę wyluzowanym Rollsem |
|
Facet nawet go nie umył - spoko |
Dalej były bardzo ładne BMW:
|
Nie wiem co to za model |
|
A to wiem - 502 (z V8), ale to wie każdy |
|
To też nie wiem co to, ale wygląda na wersję bez dachu tamtego poprzedniego, co też nie wiedziałem co to. Czyli jednak trochę wiem |
Następnie stały cztery naprawę dobre Merole:
|
Jego wysokość Adenauer, czyli Mercedes typ 300 (W186) |
|
Uwielbiam te małe tylne światełka. Dziś już by to niestety nie przeszło |
|
Mercedes 230 (W143) z 1937 roku |
|
Prześliczny Mercedes 190 SL (R121) |
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że król wśród Gwiazd mógł być tylko jeden. Aaaaaaaaaaaaależ to 300SL urywało dupsko.
|
W198 jest ekstremalnie niskie - trawa niemal dotykała podwozia auta. Wszystko to było później małym problem, gdyż podczas prezentacji auto wjechało na podest ale już nie mogło z niego zjechać bez uszczerbku podwozia. Potrzebne były dodatkowe najazdy |
Pierwszy raz widziałem (i słyszałem:) ten bolid na własne oczy (i uszy). Koło tego auta absolutnie nikt nie przechodził obojętnie. Oprócz wspaniałych kształtów, przyczyny tego faktu można się doszukiwać także w nietypowym kolorze Mercedesa. Gratulacje dla Pana Tadeusza za jego dobór, gdyż większość osób zdecydowała by się zapewne na oklepany w przypadku tego modelu srebrny lakier. A tymczasem wrzosowe 300SL są najrzadsze. Żeby tego wszystkiego dobrego było mało to tego konkretnego SLa wyprodukowano w 1954 roku, czyli jest jednym z pierwszych jakie w ogóle powstały (to dokładnie 99 sztuka), a co za tym idzie zawiera sporo unikalnych rozwiązań spotykanych tylko w początkowych Gullwingach. To zdecydowanie najciekawsze auto w kategorii oldtimerów jakie pojawiło się podczas MotoClassic. Wiem, że zamieściłem już dosyć dużo jego zdjęć ale pozwolę sobie ponadto tylko na 2. Na zamkniętych drzwiach jeszcze w końcu nie było:)
Jak już pozbierałem szczenę z trawnika poszedłem dalej i o dziwo dalej było co oglądać:
|
To Renault 4CV z 1957 roku było świetne |
|
To wersja z odsuwanym dachem, czyli Decaportable |
|
Tego chyba nie trzeba przedstawiać |
|
Riley |
|
MG serii T |
|
Tu było coś dla mnie - przepięknie spatynowany Studebaker. Mam jego więcej zdjęć, przedstawię go kiedyś dokładniej, bo jest tego warty |
|
Jeden z Citroenów TA i Peugeot 201 |
|
Ten TA (a konkretnie 11B z 1953 roku) miał przepięknie położony czarny lakier o niezwykle głębokim nasyceniu |
|
Ciężko było to oddać na zdjęciu, wierzcie mi na słowo |
|
Czy mi się wydaje, czy to wnętrze jest trochę "overstored" jak to mawiają Amerykanie? |
|
Przedwojenny Polski Fiat 508 III Junak (1936rok) |
|
Skodovka |
|
BMW DA3 Spezial z 1930 roku. Zrobili tego tylko 150 sztuk |
|
DKW F5 2+2 z 1936 roku. Ciekawy egzemplarz, bo jak widzicie po blachach znajduje się on od dawna w Polsce. Został zakupiony przez obecnego właściciela w 1985 roku |
|
Z tyłu widzimy tzw. siedzenie dla teściowej" rozkładane tylko w razie potrzeby dodatkowego powiększenia przestrzeni pasażerskiej |
|
Kolejny Polski Fiat 508 |
|
Ford Model T |
|
Hupmobile model N z 1916 roku, a raczej jego atrapa |
|
Podobno najstarszy Merol w Polsce - model 10/20 Posen z 1912 roku |
|
Zajebisty Sokół 1000. Robili my kiedyś fajne moto, a nie tylko dwusuwowe pierdziawki |
|
DKW Kattenkrad (HK 101) z 1942 roku. Uwielbiam te historie jak to jeszcze w latach 70tych ludzie znajdowali takie wehikuły po lasach w stanie nietkniętym porzucone przez Niemców |
|
Jest prestiż - Bugatti T40 z 1928 roku |
|
Kubelwagen |
|
To było ciekawe - replika naszej tankietki TKS |
|
O, czyżby właściciel tego Rollsa był fanem szrociaków |
|
Wyjątkowo tłusty Caddy - nie mylić z VW (De Ville '59) |
|
Jeszcze raz przesłodkie 4CV. Szkoda, że jest tak mało popularne w Polsce. U nas prym wiedzie jego największy konkurent z epoki, czyli Citroen 2CV |
|
Pontiac Chieftain 3 generacji |
|
Większość aut można było zobaczyć w ruchu, co było niepowtarzalną okazją by posłuchać jakie to kiedyś wydawało dźwięki |
To było na tyle jeśli chodzi o oldtimery w postaci 4 kołowej. Było jeszcze sporo zabytkowych motocykli ale jako, że jakoś mnie one szczególnie nie kręcą to nie przedstawiam ich. No chyba, że ktoś będzie bardzo chciał to wtedy może pomyślę o osobnej jednośladowej relacji.
Niebawem dalsza cześć zdjęć z imprezy, tym razem zobaczymy auta od 1960 roku wzwyż.
Piękne okazy :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym tygodniu odbył się taki zlot w Zurychu, zapraszam do obejrzenia zdjęć :)
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.372160532885716.1073741859.347433588691744&type=3
Widziałem, dobre żelaza się zjechały. Szkoda, że wszystkie takie odpicowane, no ale to w końcu "szwajcary".
Usuńsuper ;) dzieki tobie mogłem tam byc ... choc ogl. relacje ... i czekam na monografie studa.
OdpowiedzUsuń1. TA z drewniana deską (pięknie wykonana, tak btw) kojarzę:
OdpowiedzUsuńhttp://bass-driver.blogspot.com/2013/07/eventualnie-caar-w-gizycku.html
2. Na bazie tej Bety, co Ty nie wiesz, co to za model, a ja podejrzewam, że to 326, po wojnie było tłuczone EMW 340. EMW, czyli Eisenacher Motorenwerk. Enerdówek, znaczy.
3. Ten 300 SL gniecie mosznę bezlitośnie. Jest piękny. Perfekcja. Kolor też super, choć najbardziej podobał mi się w granacie. Cóż za okaz. Szczękopad.
4. 4CV jest słodki. Ale ja i tak wolę 2CV, co poradzę...
1. I co nie masz wrażenia, że jednak trochę przesadzone jest to wnętrze? Jeśli chodzi o ten zlot w Giżycku, to w drugiej relacji pojawi się jeszcze co najmniej jedno auto, które też tam było.
Usuń4. Też w sumie wolę 2CV, ale dla różnorodności krajobrazu aut zabytkowych było by dobrze, gdyby tych 4CV było więcej.
2. Tak mniej więcej obstawiałem z tym BMW, bo 327 z tych lat było większe i droższe, 328 z kolei było wyczynowe, więc to może być coś z tej serii 300.
3. A co do 300SL, to tak sobie myślałem jakie inne auto mogło by je przyćmić i nie wymyśliłem niczego. Nawet zestaw 250GTO + Miura nie ściągały by tak skutecznie spojrzeń i zachwytów.
Przede wszystkim przedostatnie zdjęcie gniecie system pytaniem: "co poszło źle?".
Usuń1. drewniana deska kojarzy mnie się z basowymi topami w natularu, np:
http://littleguitarworks.com/wp-content/uploads/IMG_6594sm.jpg (tak Basstardzie, dobrze widzisz!)
2. nie wiem, to sie nie wypowiem ;-)
3. 300SL - i wszystko jasne, dziwi mnie tylko odległość podłogi od podłoża
4. Jak 4CV to gdzie jest Topolino?