Witam. Dziś coś specjalnego. Na szrociakach było już kilka
kontynentów, ale jeszcze nigdy nie było Ameryki Południowej. Trzeba to więc jak
najszybciej naprawić - na szczęście ma się znajomych to tu, to tam;) Na tamtejszych ulicach jest w zasadzie wszystko, jest włoszczyzna, są francuzy, no i w końcu jest sporo samochodów produkcji amerykańskiej. Najczęściej są to Fordy Falcony I generacji i nie ma się czemu dziwić, gdyż to auto było produkowane na ich rynku od 1961 roku, aż do.... 1991. Przebili nawet naszego 125p - zarówno jeśli chodzi długość okresu produkcji, jak i plugawości faceliftingów.
Uniacz w sedanie! |
Prestiż porzucony |
Falcon - w pierwotnej wersji |
Alto? |
Wiadomo;) |
Z przodu jeszcze 505-tka |
Kolejna 600-ta |
Prześliczny 1500 |
Falcon w kombiaku po którymś z kolei lifcie |
Rzadkość - Fiat 133 |
Zajebiste felgi |
A tuż za nim 504 |
Kadett C bez rdzy |
Ciekawsze były te dwa szwagry stojące za T2-ką |
Falcon w pick-upie |
Kolejny Falcon |
Znalazł się nawet jeden CX |
Zdjęcia zawdzięczamy Marlenie.
OCZY MI EKSPLODOWAŁY!
OdpowiedzUsuńKolejny kraj, który z czystym sumieniem mogę nazwać rajem motoryzacyjnym. No dobrze, zaraz po Brazylii - w Ameryce Południowej to ona jest #1. I tylko tak nieśmiało skomentuje:
- Elbro (?) - nawet nie ma sensu pytać skąd on tam się wziął, pewnie jakiś Manuel albo inny Diego sprowadził od kuzynostwa z Hiszpanii.
- Jeep CJ7 (a może to Mahindra?) ma wyraźnie wyrąbany układ kierowniczy ;-)
- Schyłkowy Falcon (a one do końca tak się nazywały?) ma zaskakująco podobny przód do Granady...
- P504 - UWIELBIAM! i chyba jeszcze całkiem niedawno w Argentynie go robili(?)
- TE FIATY! FUEGO!
- i na koniec - bohaterowie drugiego planu, praktycznie na każdym zdjęciu jest jakiś "rodzyn", nawet srebrny Pasek się załapał ;-).
Jeśli mnie pamieć nie myli, w Argentynie swoja fabrykę miało GM, które robiło tam Blazery, i co ważniejsze Tahoe - ciekawe, że nie widać ani jednego...za to Opli...
Właśnie nie wiem co to za busik na przedzie. Mercedes 1615 niczego nie wyjaśnia.
UsuńCo ja z tym Elbro ;-)
UsuńTo oczywiście stricte hiszpańskie MB100, dokładniej - pojazd o którym kiedyś wpis popełnił Złomnik - DKW, czyli Imosa F1000, czyli MEVOSA. Nie, sensu w tym nie ma za grosz.
http://de.wikipedia.org/wiki/DKW-Schnellaster#/media/File:MercedesMB10026072013.jpg
Napewno zdjęcie z Argentyny? ;-)
Czyli MB90:)
UsuńTak, wszystko jest z Argentyny. Zastanawia mnie jeszcze ten mały, biały wypierdek, w stadium zaawansowanego demontażu.
Tutaj wymiękam, widzę tylko typowe azjatyckie linie nadwozia. Może Subaru? może Suzuki?
UsuńNo tak, to raczej Azjata, ale nie mogę dojść co to dokładnie.
UsuńTą czarna Duną jeździłbym jak zły. Wygląda fenomenalnie, widać, że właściciel o nią dba. :)
OdpowiedzUsuńArgentyński krajobraz motoryzacyjny nadzwyczaj ciekawy, podoba mi się obecność zarówno europejskich i amerykańskich Fordów oraz duże ilości naraz aut włoskich i francuskich.
Przy okazji, na zdjęciu tyłu Citroena 2CV rzuciło mi się w oczy, że ma oznaczenie 3CV (wtf?). Lampy też jakieś inne od europejskich kaczek, musi jakaś wersja Argentina Domestic Market.
Aż dziw, że nie sprzedawali tego u nas - szło by jak złoto.
UsuńA to 2CV faktycznie ma jakieś dziwne lampy z tyłu.
Zauważta, że oprócz tego jest pełnym hatchbackiem. O ile pamiętam, wersja 5d o takim oznaczeniu była właśnie jakimś rozwinięciem na rynek południowoamerykański.
UsuńO, żesz, porządny miks! A widok gnijącego BMW piękny! Niech gnije, bo tylko do tego się auta tej marki nadają (tak, właśnie wróciłem z garażu od swojego) :P.
OdpowiedzUsuńPoliftowe Falcony też piękne!
To coś przed beemką to fiacior 125 kombi?
OdpowiedzUsuńOdpowiem niedługo:D
UsuńKurza dupa! eFeSO!!!
OdpowiedzUsuń