Witam. Czas najwyższy na jakiś lokalny miks, bo ostatnio na szro bryluje sama zagranica. Na szczęście mam już od jakiegoś czasu przygotowany miks z
wyraźnym motywem przewodnim - wszystkie zdjęcia zawarte w tymże zostały zrobione zza kierki Galanta.
Do tego większość zdjęć prezentuje samochody z Polski, choć znalazło się też kilka z wypadów
zagranicznych. Szkoda swoją drogą, że w kadrze nie ma już celownika jak to bywało TU. Niemniej mam dla Was aż 54 zdjęcia i jest tam kilka naprawdę fajnych strzałów, co zresztą będziecie mogli ocenić sami już za chwilę. Tradycyjnie - to co widzimy, to tylko te auta, jakie udało mi się ustrzelić - sporo jeszcze ciekawszych uciekło, co nieustannie wprowadza mnie w smutny nastój porównywalny chyba tylko z moją reakcją na nowe "yntelygentne" pomysły prezesa Polski. Zaczynamy:
Literalnie pierwsze zdjęcie wykonane z Dżejlenta - 2, a może 3 godziny po zakupie, a więć jeszcze na obcej ziemi |
Dobry przykład na to, jak ważne dla wyglądu samochodu jest prawidłowe usytuowanie tablicy rejestracyjnej |
Komis przy E67 w Ząbkowicach Śląskich i nie - nie chodzi o to 206 CC |
No jak się ładnie ustawił do strzału - ewidentnie chciał tu trafić |
Żuk chowa się w zaroślach, ale i tak go wypatrzyłem |
POŻONDAM |
Przypomniała mi się Serbia i Czarnogóra |
Będzie jeszcze raz |
Mitsubishi Cordia - goniłem ją przez pół miasta, żeby rzucić porozumiewawcze miśkowe spojrzenie. Hmmm - nie brzmi to zbyt dobrze... |
Tu najlepsza zdobycz - prawie cały NSX. Niestety to tylko Acura, czyli Cadillac dla frajerów, jak mawia Amerykanin z Grand Tour'a |
Był już raz |
To też całkiem fajna zdobycz - limitowana 2CV-ka w wersji |
Basista pojawił się we Wrocławiu i nic nie powiedział?! SKANDAL. Wrocławskie blaszki wpięte na szybko na trytyktki mnie nie zmylą |
Samochód do wielkiej turystyki, czy rasowe GT. Do tego jeszcze wyzywający kolor zwracający uwagę samic |
Chrabąszcz wśród zaroślów |
Idzie wojna - Niemce jadą |
Ruskie jadą |
Słowacja |
Budapeszt - nie idźmy tą drogą |
Serbia |
Serbia |
Chyba jeszcze Serbia |
Austria na bogato |
Austria kojarzy mi się teraz tylko z jednym - brakiem stacji wyposażonych w LPG |
Czechy |
Wracamy do najlepszego miasta w Polsce |
Tak wiem - wspaniałe kadrowanie - dziękuję za oklaski |
Szedł jak dzik w żółędzie |
Ta Dolly, to Spot ;>
OdpowiedzUsuńRacja - zaraz poprawiam.
UsuńNa foto z podpisem wyrażającym rozczarowanie na temat braku stacji LPG w Austrii widać jakiegoś ciekawego szrociaka w tle (po lewej stronie zdjęcia za Grande Punto i prestiżowym SUV)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to było to Volvo 140 lub 240, ale jako 3-drzwiowe kombi. A chyba takich nie produkowali.
UsuńOOOOOOOOOOOO!! to ja w moim 205 :D Jakie to szczęście, że czysty był wtedy :D
OdpowiedzUsuńJesteś zatem sławny:) Gdyby był brudny to byśmy podmienili szybko zdjęcie i po problemie.
UsuńNie mam zdjęć gdy jest czysty :D
UsuńAustria kojarzy mi się z... Australią.
OdpowiedzUsuńA mi głownie z ich najbardziej znanym obywatelem.
UsuńBasista nie tylko przypiął blachy, ale też zmienił zderzaki :D
OdpowiedzUsuń