Witam. Opuszczając Belgrad przypadkiem natknąłem się na autoszrot i nie byłoby w tym nic ciekawego gdyby nie to, że - na szczęście - przybytek był dosyć szrociakowaty jeśli chodzi o sprzęty jakie można było w nim zobaczyć. Wcześniej widziałem wiele innych podobnych "placówek", ale żadna z nich nie miała w swoich skromnych progach, czy też raczej płotach, samochodów starszych niż te 15-20 lat - a ta miała, co bardzo mnie ucieszyło. Początkowo dosyć trudno było dogadać się z właścicielem szrotu, bo nie operował zbyt dobrze po angielsku (czytaj wcale), ale ostatecznie doszliśmy do porozumienia i mogłem rozpocząć zwiedzanie tego specyficznego muzeum, u którego wejścia spoczywał przegubowy Ikarus starszej generacji. Był tteż mały polski akcent.
To syna właściciela - szkoda, że nie zapytałem jaki piec był pod maską |
Fiat 900T |
Korali było kilka... |
Jest wspomniany polski akcent. Kaszel także i tu ma swoją ksywę, ale niestety zapomniałem jak na niego wołają |
W czerwonej koszulce właściciel |
Zdecydowaną przewagę liczebną Zastav i Yugo przerywały R4-ki |
O - tego to się już u nas nie widuje (w sedanie) |
No niezbyt ten lift im wyszedł |
To ciekawostka - furgon TAM. Jedyny jakiego widziałem w trakcie całego wyjazdu |
Super galeria, szczególnie Ikarus chwycił mnie za serce. Szkoda, że "naszych" Ikarusów już brak we Wro, ale wystarczy śmignąć do np. Katowic i już ich pełno ;)
OdpowiedzUsuńCo do TAMów to mnie zaskoczyłeś, rok temu jak byłem na chorwackiej prowincji to stanowiły one jakieś 1/3 wszystkich aut, kolejne 1/3 to zastavy a pozostałe to R4 i Golfy II :p
Co do TAM-ów to chodziło mi konkretnie o furgony. Ciężarówek jest faktycznie dosyć dużo - zresztą będą w kolejnych materiałach.
UsuńMalucha zwą "peglica" :)
OdpowiedzUsuńO właśnie:) Dzięki.
UsuńTo nie jest Ikarus tylko Man z doklejonym logiem Ikarusa i to nie Węgierskiego tylko Jugosłowiańskiego.
OdpowiedzUsuńHmmm - drzwi ma takie same jak te w znanych nam Ikarusch. Wiesz jaki to model?
UsuńTen "kolcik" c50 śliczny. Ciekawa alternatywa dla "żelazka". Szkoda że są mniej popularne.
OdpowiedzUsuńTu jest akurat Lancer, ale to to samo co Colt, tylko w 4 furtkach. Zgadzam się - Colty z tamtych lat były godnym konkurentem dla CV.
UsuńChodzi mi o autko dwa zdjęcia wyżej, czerwony colt przed asconą ;)
UsuńA jest faktycznie:)
UsuńColty były dla Cv jedynie godnym konkurentem w kwestii szybkości rozprzestrzeniania się korozji, w pozostałych dziedzinach to niestety inna liga...
UsuńNiektóre z nich wyglądają jakby mogły jeszcze gdzieś pojechać, na przykład Panda van.
OdpowiedzUsuńw dupach się poprzewracało od dobrobytu! ot-co! ;-)
UsuńTym TAM-em bym jeździł jak dziki.