Translate

piątek, 15 kwietnia 2016

MIKS EKSKLUZYWNY inaczej




Witam. Jakiś czas temu Piotrek zgłosił się do mnie z propozycją bardzo specyficznego miksu. Przez kilka miesięcy gromadził zdjęcia niezwykle rzadko spotykanego na naszych ulicach modelu marki słynącej z kunsztu inżynieryjnego i stylistycznego. Nie będę ukrywać, że początkowo nie byłem zbyt optymistyczny i przez długi czas odmawiałem publikacji tych materiałów. W końcu jednak zmiękłem nasłuchawszy się jak wiele wysiłku włożono by je zdobyć. Nałaził się chłopak po tych krzakach okalających majątki właścicieli, wydał fortunę na drony w celu zrobienia jak najdoskonalszych ujęć egzemplarzy doskonale ukrytych przed ludzkim wzrokiem, pewnie też nie raz został pogoniony przez dobermany pilnujące tych cacuszek. Nie powiem - mam lęki, czy Szrociaki Corp. nie zostaną teraz pozwane przez właścicieli tych aut. Tajemnicą poliszynela pozostaje fakt, że elita do której należą te auta nie jest specjalnie zainteresowana pokazywaniem ich światu. Nastroje społeczne w kraju nie są obecnie najlepsze - tak skrajnie jaskrawe przejawy burżujstwa i marnotrawstwa pieniędzy zdecydowanie mogą zostać narażone na akty wandalizmu wkurzonego społeczeństwa. Zgodzicie się chyba ze mną, że nie każdy ma tak lekkie życie jak posiadacze VW Golfów II i Jett II.

To ponoć rzadka edycja - we włoskich zakładach zmontowano zaledwie 10 egzemplarzy!
To także dosyć rzadka edycja - we włoskich zakładach zmontowano zaledwie 5 egzemplarzy!
Nie wiem jak Piotrkowi udało się trafić na takie perełki
Mi miesiącami nie udaje się trafić na takie cacka
Poważnie
No dobra - już nie mogę;)
Mam nadzieję, że przynajmniej kilka osób dało się nabrać
A niektórym pojawi się pod wąsem lekki uśmiech
Wliczam w to też typiareczki










































Ekskluziwly by Piotrek



18 komentarzy:

  1. Ale gofrów aż mi się zachciało na obiad, na zakończenie niezniszczalny ekonomiczny i wyplatający kosze silnik GTD, może koncern VW powinien pomyśleć o nowym samochodzie VW Golfojet

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mam bekę xD

    OdpowiedzUsuń
  3. BOORING...

    OdpowiedzUsuń
  4. Auto ktore utknęło w limbo między gratem a youngtimerem, będąc rocznikowo oldtimerem - bo po prostu jest za dobre i nadal zbyt duzo ich jeździ. Ładny mix, każdy golf ma ciekawe detale, zadziwiająco duzo glek z chromami w szybach i dwie wersje FLAIR! Golf II - 33 letnie auto ktore nie może stać się youngtimerem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w końcu ktoś przyjrzał się tym zdjęciom. Pomijając żart na wstępie to, tak na poważnie, jest tu kilka rzadszych wersji Golfa, sporo jest też tych z najstarszych roczników.

      Usuń
    2. TRZY wersje Flair, jedna Bistro, Carat i Match ;-) Oraz, prawdopodobnie najrzadsza na świecie (wiem jak to brzmi), specjalnie na rynek francuski, Skipper :D

      Usuń
    3. Wszystkie tutaj są z lat 1983-1987 (1988?). Jetty A2 VAG zaczął gonić rok później, w 1984, również do 1987 w tej wersji; trójkątne szybki quasi-fletnerki, małe lusterka przy tychże, nieco bardziej gęsto "zapaskowany" grill (wiele ma przekładki z nowszych, są też polifty z grilami z przedliftów, ale żeby tylko z grillami; raz widziałem kierownicę ze starego CL przełożoną do nowego), inne kierownice (w sumie każda wersja miała inne), zderzaki, brak znaczka VW na pasie tylnym, inne felgi (do '85 chyba szły takie, jak w Passatcie B2 i Santanie). I to chyba wszystko. Chyba ;-)

      Usuń
    4. Wyjdę na ignoranta, one w ogóle się czymś różnią? Wyglądają jakby tylko kolor miały różny, no i niektóre mają inne felgi.

      Usuń
  5. Wyborny miks, aprobuję i ściskam dłoń autorowi - bo też mam taki zestaw na dysku :P Ale ze wspólnych to tylko WOSa z tylną lewą dojazdówką mam. Za równie splendiżowy uważam folder z 17-oma mk2 (+1 dżeta) z Wilna wyczajonymi przez 3 dni. Ech, co ta pierwsza miłość robi z człowiekiem... ;) Ale mam też podejrzenia, że na zbieranie wszystkich edycji gofra2 bardziej podatni mogą być ci, którzy w dzieciństwie chorobliwie zbierali papierki z gumy Turbo, karteczki, kapsle i wszelkie inne skarby niebagatelnej wartości.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bez bicia przyznam, że Jettę 2d upalałbym z radością. Zwykły, niczym niewyróżniający się sedan z dużym bagażnikiem - tyle, że dwudrzwiowy. BARDZO TAK.

    Najchętniej w jakimś biedakolorze typu kawa z mlekiem. Lub szary niemetaliczny, jeśli taki wypuszczali. Bardzo poproszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. gdybym nie scrollowal tak szybko to bym usnal ;)
    Leniwiec: mialem jette1 2d ciemnoczerwona 1.6D ktora miala ponoc 700tys (ma licznik 5 cyfrowy wiec prawdy nikt nie wie) no i jezdzila dopuki nie bylo ponizej zera, potem nie zapalala, krotko mialem, bo zadnym uczuciem nie darzylem tego auta, zero fajnosci, idealne dla "grzyba" - wsiasc, zapalic, przejechac, zgasic, zapomniec...
    aa! jednak cos pamietam z jazdy nim - jedynka wchodzila albo wsteczny - randomize, w zwiazku z tym, zeby nie ruszac na swiatlach do tylu to zawsze wrzucalem 2 i szybko 1 - wtedy zawsze jedynka wchodzila ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to niezłego paździerza miałeś.

      Usuń
  8. Benny_pl wystarczyło wyregulować cięgła zmiany biegów. mamy w firmie Caddony II gen., trapi je ten sam problem. Miks cudny, a zważywszy, że, większość tablic to DWR/DOA utwierdza mnie w przekonaniu o nieśmiertelności tego dziadostwa na wiochach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurde - sukces. Liczyłem na 2-3 komentarze maks:)

    OdpowiedzUsuń
  10. 2-3? To chyba jakbyś nic nie napisał. Ogólnie ziew, nie wiem czym mają się różnić poszczególne wersje? Jakiś czas temu nawet zastanawiałem się nad kupnem golfa II, od września będę potrzebował czegoś tylko dla siebie, ale to co "obok" mnie to zadecydowanie sztrucle. Zastanawiałem się jeszcze nad 306.
    P.S. Baleron sprzedany?

    OdpowiedzUsuń
  11. wreszcie coś dla prawdzwych ludzi pracy a nie jakies wykwintnie perfumowane skośnookie i inne takie dziwne co były wcześnej ...
    VW RULZZZZ 4 EVER !!! i tyle powiem

    czekam jeszcze z niecierpliwością na kolejny staranniejszy miks z vw golf/jetta i mam nadzieje że ktoś upoluje jakiegoś tłustego V-era lub co najmniej jakies g-60 na gwincie i koniecznie z rynną uwieszoną na tyle a najlepiej dwu-rurą...

    zawiedziony jestem że nie ma nic mk3 w najlepszejszej wersji bon-jovi to była fura... ale macie jeszcze sansę od wujka na przyszłość ;D

    z gorącym pozdrowieniem znad buga... hahah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że z jedną rzeczą trafiłeś w punkt - zaglądaj na szro to zobaczysz o co mi dokładnie chodziło, bo na razie nie chce tego zdradzać, ale materiał jest już gotowy w 3/4.

      Usuń