Siema. Jak już chyba wiecie siedzę sobie teraz z Stanach. Podróż rozpoczęliśmy od Chicago i generalnie nie
zachwyciło mnie ono ani w warstwie motoryzacyjnej, ani w żadnej innej. Na szczęście
opuściłem już tamto - trochę smutnawe - miejsce i aktualnie siedzę w Kalifornii, a konkretnie to w
San Francisco. Miasto jest dużo fajniejsze, niż Chicago, jest bardzo przyjemna pogoda, ludzie jacyś tacy wyluzowani, a do tego na ulicach jest
mnóstwo fajnych samochodów. Wielu nie udało mi się uchwycić, a był wśród nich m.in. czarny Lincoln Continental w kabriolecie, czy bordowe Porsche 356 również w kabriolecie.
Co się stało temu HY? Próbowałem odgadnąć, co tam się dzieje, ale nie dałem rady.
OdpowiedzUsuńJest przecięty na pół i mocno przedłużony. W środku są ławki na których można było spożyć posiłek z pobliskiej knajpki.
UsuńStare Merce! 244! Alfa i HY!!! Rrrany, jak ja chcę zobaczyć SF.
OdpowiedzUsuńAle parkowanie na tej pochyłości to hardkor, Panie.
Zastanawia mnie ta liczba Beczek - niemal wszystkie w gnoju.
UsuńZ parkowaniem to faktycznie maskara. Ciekawe jak to wpływa na trwałość silników - na takiej pochyłości po odpaleniu po dłuższym postoju silnik chodzi w zasadzie na sucho.
aaaaa Ballade wygrywa chyba wszystko!! jeszcze ten tasmex, i ten kolor... postawilbym mojego civica obok xD
OdpowiedzUsuńno a drugie porsz hanka moodiego... tam tylko brakuje zbitego reflektora xD
W ogóle dużo Hond, co bardzo mnie jara. Dużo Accordów Naleśników - a i widziałem 2 Żelazka, ale nie mam zdjęć, bo Ola miała już dosyć;)
UsuńBallade faktycznie wygrywa , zwłaszcza , że każdy CRX w USA miał podobny status co Manta w Niemczech, albo Calibra w Polsce.
UsuńA dziś złapałem kolejnego - też czerwony i też zajechany w trzy dupy.
UsuńTeż Ballade? U nas już II gen jest na wymarciu, a z Ballade to znam 3 sztuki w Polsce. Del Sol to już moim zdaniem nie jest to, ot taki lanserski samochodzik. Chociaż ostatnio jak byłem na KJS-ie to startowało pięć II genów , z czego jeden z B16A1 pod maską.
UsuńTeż. Mi najbardziej podoba się właśnie ll generacja. I wygląda za bardzo zabawkowo, a III jest najbardziej "ciepłą" Hondą jaka jest:) A B16A1 to najlepsze 1.6 jakie widział świat. Dziś BMW robi 1.6 turbo o jakiejś powalającej mocy 105 KM:D
UsuńCała B-seria z B16B na czele to najlepsze silniki świata. Szkoda, że Honda już nie idzie tą drogą co w latach 80 i 90. Chociaż nowy CTR przywraca nadzieję ;) Ale cóż świat chce crossoverów (CR-V i HR-V) i małych autek miejskich(City, jazz).
UsuńJest jeszcze nowy NSX, a za jakiś czas nowe S2000:)
UsuńKompletnie mi nie leży wygląd nowego NSX-a. Jak dla mnie to taka sama profanacja legendy jak SLS AMG
UsuńJak mawiał pewien Szekspir: kurważesz! A jednak! ;-) Wiedziałem, że będzie tłusto, a Ty się tak sceptycznie za to wziąłeś :D
OdpowiedzUsuńBo na początku była lipa. Z Chicago mam może ze 20 zdjęć i to takich sobie. Za to tu jest masakra - żałuje, że nie mam tu jakiegoś moto - wtedy mógłbym to porządnie poeksplorować:)
UsuńChoć tu duże nachylenia terenu, to rower byłby raczej lepszym rozwiązaniem. Wiem co mówię xD
UsuńJak z górki to tak, ale tu są takie wzniesienia, że rowerem praktycznie nie da rady podjechać.
UsuńNo proszę, stary CRX. U nas spotkać takiego to święto
OdpowiedzUsuńNSX! Jakiż on cudowny. Choc biorąc pod uwagę, ze to stany to obawiam się, że to wersja z automatem :P
OdpowiedzUsuńNSX zabił mnie swoją obecnością już 10 minut po przybyciu do centrum. Automat i do tego pewnie Acura, a ten kijowy znaczek nie wygląda tak dobrze jak rogate H;)
UsuńEuropejskimi furami (a już zwłaszcza AMG) w juesej jeżdżą wyłącznie bad guye - nie ma co do tego wątpliwości, bo tak było w Miami Vice ;) Zastanawia mnie tylko, czy HY też się pod to łapie?...
OdpowiedzUsuń