Witam. Jakiś czas temu było ciekawe kombi (Fiat 125 Familiar) a teraz będzie mało interesujące kombi i zapytacie w takim razie co to tu motyla noga robi. Wtedy dojdziecie do zdjęć tyłu i zrozumiecie. Generalnie jest to piąta generacja tego modelu po lifcie z 1989. Nie
jest to jakiś wybitnie zajmujący samochód (m.in. ma napęd na przód), ale stan jego
"spatynowania" był tak wielki, że znalazł się tu. Właściciel zajebawszy tyłem w jakąś altankę najwyraźniej wykorzystał część poszycia z tejże, przynitował to do nadwozia, w celu specyficznego maskowania pomalował na czarny mat i... tak w najlepsze sobie jeździ. Rozmawiałem z nim nawet przez jakieś 10 minut, z czego ja nie mówiłem nic, a on nawalał coś po norwesku. Wyglądał na fana ZZ Top, jeśli wiecie o co chodzi. Dobra - zdjęcia:
Była walka z materią |
Wnętrze akurat bardzo przyjemne |
Na koniec mój ulubiony detal z tego auta |
ostatnie zdjęcie zagina czasoprzestrzeń...
OdpowiedzUsuńmożna przecież to wszystko zmienić.
OdpowiedzUsuńAle co zmienić Baldwinie?
UsuńSamochód 8)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że właściciel z podobnym podejściem do auta jak ja, czyli "z zewnątrz nie musi być pięknie bo kiedy prowadzę to widzę go tylko w środku" :D
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się, że fura mało interesująca - jak dla mnie mocnym atutem jest CHARAKTER, trudno doszukiwać się tu nijakości. W dodatku taki tjuning!
OdpowiedzUsuńWłaściciel jest fanem ZZ Top? czyżby się chwalił, że też grał w filmach porno? ;-)
Kurde! Gdyby miał męski napęd i dobry silnik... Ale gasiłbym nim entuzjazm "ludzi z niedziałającą czapką"! :D Piękne!
OdpowiedzUsuń