Translate

niedziela, 2 sierpnia 2015

MIKS RØRVIKOWY cz. 3



Witam w mocno spóźnionym miksie norweskim, a raczej rorvikowym.  Byłby dużo wcześniej, gdyby tylko szybkości internetów w mieszkaniu które okupuję nie liczyło się kalendarzem. Ale nic to - miks jest teraz. Było na co czekać. Cześć samochodów była już rok temu, ale tylko ta mniejsza. Co tam z nowości? Oprócz dużej ilości klasyków to w oczy rzucają się wtyczkowozy - zwłaszcza Tesle. Czytałem ostatnio wypociny jakiegoś typa twierdzącego, że wtyczkowozy nie sprzedają się dobrze nigdzie na świecie - nawet w Norwegii. Gówno prawda - nawet w mojej miejscowości liczącej zaledwie 3000 mieszkańców zanotowałem około 5-6 Tesli S, kilka Nissanów Leafów, dwa Mitsubishi Outlandery, dwa Golfy E i jeszcze kilka innych aut zasilanych energią elektryczną. A to jest tylko małe miasteczko i zapewne też nie widziałem wszystkich EV, jakie tu występują. W dużych miejscowościach jest tego więcej. Dodam, że Norwegia to jedno z nielicznych państw na świecie, gdzie eksploatacja takich auta faktycznie ma jakiś ekologiczny sens - 98% energii elektrycznej pochodzi tu z elektrowni wodnych.
Zresztą zaczniemy wtyczkowozem, ale zabytkowym:





Miał bordową skórzaną tapicerkę - mniam
Volvo Duett 210


Mach 1 śmiga sobie po okolicy kilka razy dziennie





















W210 - zawalenie całego dobrą podkładówką podobno rozwiązuje problem rdzy i tak też tu poczyniono



















Niemal idealny benzynowy Laurel - szaleję




Tak - jetem bezczelem;)


PV444 na sprzedaż - muszę podpytać ile za co chcą




Takiej Camry to już dawno u nas nie widziałem




Przy okazji to intensywnie szukam nowego wozityłka. Trwa to już około miesiąca, więc jeśli macie jakieś ciekawe ogłoszenie (ale spoza znanych portali - bo te przeglądam kilka razy dziennie), albo sami macie coś fajnego do opieprzenia to podsyłajcie info na szrociaki@gmail.com W grę wchodzą w zasadzie tylko Merole, raczej benzynowe, ale - i tu małe utrudnienie - nie mogą to być wersje na wtrysku mechanicznym. Modele to wszystkie /8, W116, C/S/W123, C/W124, W126 (tu tylko jeden model z początku produkcji - 280S). Jeśli już gnojowica to tylko W115. Może być też ładne E12. No dobra i jeszcze Caprice kanciak. Kwota to tyle za ile poszedł Baleron + kilka kafli. 


15 komentarzy:

  1. Jakub wez zapakuj w waliche tego musztardowego busa bo przyjemnie byloby sie takim powozic po dzielni

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko - teraz możemy sobie takiego kupić. Tylko obawiam się, że to może nie jeździć - w górach byłby problem z podjechaniem pod mocniejsze wzniesienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozszyfruje mi ktoś model tego pomarańczowego VW na zdjęciu pod Mach 1?

    OdpowiedzUsuń
  4. witaj:)

    fajny tam krajobraz motoryzacyjny :) tyle fajnych starych amerykancow...
    takich Ascon to troche jezdzilo kiedys i u nas, nawet ojciec kiedys mial Ascone A, a znajomy z serwisu rtv mial Ascone B, ale ze to bylo mocno dawno, to niewiele pamietam choc jako pasazer jechalem ta i ta.
    sporo potem jechalem tez w Asconie C no i w sumie fajnie tam w srodku bylo, podobalo mi sie, ja mialem wtedy DFa, ale przynajmniej na gaz, bo kolega ktory mial ta Ascone narzekal ze strasznie duzo pali (tylko benzyna), ojciec mial tez pozniej jeszcze Chevroleta Cavaliera 2, czyli defakto tez Ascona C, no i dlugo z nami byla, wiec trzeba przyznac ze solidne zelazo, zreszta wogole psioczenie na GM jest na wyrost strasznie - to zdecydowanie lepszy koncer niz np vag. tez bylem sceptyczny do opli ale ze tescio tyle lat ma astre 1 i sie wcale nie psuje to ja sobie zanabylem Kadetta i jestem bardzo zadowolony, szczegolnie ze jest w automacie :) bardzo przyjemnie sie nim jezdzi i prosty w naprawach (no bo trzeba ogarnac zapuszczenie po poprzednich wlascicielach...) ale to normalne w samochodach za poltora tys ;)


    ta beczka to faktycznie elektryczna? moze to tylko kabel do grzalki w misce olejowej zeby w zimie dalo sie to odpalic ;) ja mialem takie cos w Jettcie1 1.6D - poprzedni wlasciciel zalozyl grzalke od pralki bo ta jetta miala ponoc juz 750tys przebiegu, no i zupelnie nie zapalala ponizej zera...
    a co do elektrykow to ja widze co jakis czas seicento electra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Beczką to żart. Sam miałem taką ale nigdy nie musiałem korzystać bo odpalała w zimie nawet po dłuższym postoju.

      Usuń
  5. hurgot sztancy3 sierpnia 2015 12:54

    RS jest boski.. nawet nie sądziłem, że tak mi się spodoba jakiś 20m...
    A nissan wygląda jakby pozował do zdjęcia - takiego lajfstajlowego - na przystani, na tle luksusowych jachtów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale amerykańskości... co jest z tymi Skandynawami, ze oni tak wielbią te stare amerykańskie fury. Nie mówię, ze to źle (wręcz przeciwnie!), ale jednak trochę mnie to dziwi.

    PS E36 Pan nie chcesz? Jedynytakizobacz, sprawdzony w rajdach, nieużywany w sporcie (za dużo) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni w ogóle są zapatrzeni w Stany.

      E36? Chyba nie:D

      Usuń
  7. aaaa ten kolor moczu i kupy w Passacie - masakra! :D

    Fajny LandCruiser! Rozkładałbym namiot na dachu! :)

    Suburban - kolejny przykład jak z wozu typowo użytkowego zrobiono limuzynę dla rządu

    A tak to soczyście! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, co to za model Saaba pod Nissanem Laurel?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zielony to Saab 96. Ma nawet stosowną tabliczkę na desce rozdzielczej:)

      Usuń
  9. Faktycznie - nie zauważyłem.
    Zakochałem się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny to mało powiedziane - jest zabójczy! :)

    OdpowiedzUsuń