Witam. Dziś w Prawdziwej Patynie bardzo wczesna T2-ka. Samochód spotkałem na końcu jednej z wąskich uliczek Bristolu i na szczęście udało mi się trafić też na jego właściciela. Gadaliśmy długo, ale nic już z tego nie pamiętam - to się dopiero nazywa rzeczowe blogerstwo:D Co więcej początkowo robiłem materiał do Wywiadu ze Złombiakiem, ale gdzieś zgubiłem maila do gościa i nic z tego nie wyjdzie. Za to możemy napawać się samymi zdjęciami i zobaczyć taki samochód także od środka.
Niezła wytrzeźwiałka w środku. Chociaż na przodzie podgrzewane siedzenia!
OdpowiedzUsuńWłaściciel powinien go przerobić na LPG robiąc jednoczesne zasilanie silnika i kuchenki ;)
OdpowiedzUsuńKuchenka koło fotela kierowcy? Kurde, to jest dopiero patent. Wyobraźcie sobie to- jedziecie autostradą i jednocześnie pilnujecie, żeby schabowe na obiad się nie przypaliły...
OdpowiedzUsuńPodręczna kuchenka - genialne.
OdpowiedzUsuń