Translate

czwartek, 10 kwietnia 2014

MINIMIKS: Bristolskie Siedlisko Opcji Niemieckiej



Wczoraj korzystając z bardzo ładnej pogody wybrałem sie na małą przechadzkę w poszukiwaniu złomów - to moja sprawdzona metoda na relaks. Przez długi czas nie było nic interesującego aż trafiłem na 3 VW - dwie T2ki i jedną T3kę Westfalię. Podczas dokumentowania znaleziska podszedł do mnie lekko upaprany smarem, brodaty jegomość i zamiast zwyczajowo opierdolić (do czego jestem przyzwyczajony w Polsce) powiedział, że ma tego dobra więcej i zaprasza do oglądania i fotografowania na co oczywiście z chęcią przystałem. Co było dalej - zobaczcie sami:

Ciekawe jak taki felunek wyglądałby u mnie w Skodilaku


Okazało się, że prowadzi on warsztat w którym bardzo często robi zabytkowe samochody. Pokazałem mu część moich zdobyczy na telefonie – kilka z nich nawet znał, bo osobiście w nich majstrował. A najlepsze z tego wszystkiego było to, że ów człowiek jest członkiem jakiegoś klubu zrzeszającego posiadaczy zabytkowych samochodów i zaprosił mnie na odbywający się już w tę niedzielę zlot, na którym podobno pojawią się starocie w liczbie dosyć konkretnej - 400 sztuk! Nie mogę się już doczekać.

Kolejne T2 i nadprogramowe drzwi

To pierwszy Typ 3 jakiego widzę w Anglii

Za nim czaiły się 3 Porsche 924

I jedno MG MGB GT








8 komentarzy:

  1. Chyba nigdzie w Anglii nie ma tylu MGB, co w Bristolu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A będzie ich dużo więcej bo juz mam upolowane 4 kolejne:D

      Usuń
  2. Oł siet. Grubo. U mnie w Konstancinie był jakiś koneser który gnił właśnie MG B, Jaguara XJ-S i MG TD. Teraz został już tylko Jag ale i tak miałem lekką próbkę tego co musi się dziać w Anglii :) No i jak nie lubie Vagów to muszę przyznać że ten typ 3 całkiem sympatyczny

    OdpowiedzUsuń
  3. kup sobie tam cos fajnego i upalaj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupię coś w Polsce jak wrócę (czyli już wkrótce). Wiem już nawet co.

      Usuń
    2. Jak kupię to jasne:) Nie wiem czy Skoda nie pójdzie wtedy na sprzedaż. Zobaczymy.

      Usuń
  4. "Teutoński zaułek" :-)
    Jakoś nigdy MGB mnie nie podchodziło...mimo wszystko bardziej podobał mnie się "plastikowy" MG F. Reszta fur, no cóż, jeździłbym; z resztą Niemcy potrafili kiedyś robić sensowne żelazo. A T2 nigdy mi się nie znudzi!

    OdpowiedzUsuń