Pewnie część
szrociakowiczów ma już po dziurki w nosie samochodów z Anglii - w pewnym sensie to nawet
zrozumiałe. W sumie to ja już trochę też - do momentu jak znajduję coś ciekawego - wtedy
myślę sobie, że u nas w kraju to jest jednak nuda pod względem motoryzacyjnym. Mniejsza z tym.
Dzisiaj w ramach swoistego przepłukania mózgu z angielskich złogów - przygotowałem tłusty miks z Włoch, a konkretnie to z Rzymu. Przebogate materiały dosłała Dorota, która to przed wyjazdem została dosyć dobrze zmolestowana przez moją skromną osobę w celu osiągnięcia korzyści o charakterze fotograficznym. Nie brzmi to zbyt dobrze ale wiadomo o co chodzi. Po miksie budapesztańskim ma już pewne doświadczenie, czego dowód poniżej. Oprócz tego, czego się spodziewacie, czyli sporej porcji Fiatów 500, Pand czy Piaggio Ape będzie też sporo dziwnych, małych palstików. Do zdjęć!
Na koniec polecam poprzedni miks makaroniarski
Dzisiaj w ramach swoistego przepłukania mózgu z angielskich złogów - przygotowałem tłusty miks z Włoch, a konkretnie to z Rzymu. Przebogate materiały dosłała Dorota, która to przed wyjazdem została dosyć dobrze zmolestowana przez moją skromną osobę w celu osiągnięcia korzyści o charakterze fotograficznym. Nie brzmi to zbyt dobrze ale wiadomo o co chodzi. Po miksie budapesztańskim ma już pewne doświadczenie, czego dowód poniżej. Oprócz tego, czego się spodziewacie, czyli sporej porcji Fiatów 500, Pand czy Piaggio Ape będzie też sporo dziwnych, małych palstików. Do zdjęć!
To nie Fiat 127 - to Seat Fura |
Nazwa jest wyjątkowo nieadekwatna - jak myślę furach to widzę jednak coś innego |
To z kolei nie Fiat Uno a Innocenti Mille 1.0 |
Alfa Romeo 33. Trzeba je fotografować bo za kilka lat wyginą zupełnie - wiadomo czemu |
2CV pomalowane w barwy maskujące. Skoro go nie widać na tle nawierzchni to nie musi płacić za postój - clever |
Nie mam pojęcia co to jest |
To akurat widać - Ligier X60 |
Te małe tablice rejestracyjne są prześliczne. W przypadku tej Alfy nigdy nie wiem dokładnie z jakim modelem mam do czynienia. Na szczęście można je nazwać z grubsza - Alfa Romeo serii 105/115 |
Kontynuując cykl: "to nie" - to nie Daihatsu Hijet a rzecz jasna Piaggio Porter |
Ależ tych Pand tam jeszcze jest |
Angielski akcent jakiś jednak jest |
Mistrzowski kadr - pół Porsche 924 i aż cała dupa faceta |
Wczesna Alfetta |
Do tego służą właśnie Portery |
Kolejny angielski akcent - Land Rover Series III LWB (109) |
Ale fajne kombo |
Jacyś mocno opaleni Ci Włosi |
Akcentów brytyjskich jednak jest dużo |
Ale Fiatów 500, na szczęście jest jeszcze więcej |
Czy to nie jest prześliczne? |
A to z kolei nie jest Fiat 126p, a 126. Strasznie istotna różnica |
Jak widać to Personal 4 |
I kolejny włoski Fiat 126 |
2CV6 Special |
Ależ tam tych Pand jeszcze jeździ |
Panda Van z jakże gustowną dokładeczką |
Jeżdżąca lodówka - lubiem |
W końcu jakiś porządny samochód w tym miksie |
Coś dla Lordaessexa |
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA |
Ponadnormatywnie śliczna |
Na koniec jakiś tłuścioch musi być i jest - Lamborghini Espada |
Na koniec polecam poprzedni miks makaroniarski
Szara dwacefałka i granatowa pińcetka, BIERE NATENTYCHMIAST <3
OdpowiedzUsuńNo jak jak JA BIERE TO GRANATOWO. Szarą 2CV mogę ewentualnie oddać - zadowolę się tą niebieską. Ale 500tki nie oddam nigdy. Jest zbyt zajebista;)
UsuńI jeszcze ma czerwone wnętrze - toż to już jest jawne przegięcie pały. Wylewem herbatę na stół celem podkreślenia mego oburzenia.
UsuńNo dobrze. To ja tę ceglastoczerwoną wejzne. Tyż pikna.
UsuńDobrze - to 500tki i 2CVki mamy podzielone:) Nie wiem jak to jest ale te małe auta to są jednak najpiękniejsze i najfajniejsze ze wszystkich.
UsuńZ tego co wiem, to te maluchy z lampami od Corsy nazywają się Virgo
OdpowiedzUsuńTen nieznany mikrosamochód to chyba Piaggio M500
OdpowiedzUsuńJEZUSIE ŚWIEBODZIŃSKI JAK TAM PIĘKNIE! Nawet nie wiem, którego bym chciał najbardziej...
OdpowiedzUsuńKtoś sobie w Rzymie Seata udającego Fiata kupił. Bez sensu.
Ten nieznany to: Aixam, Piaggio, Ligier, Casalini, Microcar, Chatenet...i dziesiątki innych "plastików". I ludzie tam kupują, i rozumiom, że 200KM do miasta to głupi pomysł, a mniejszym się lepiej parkuje...Ciekawe, że stoją sobie takie reklamowo...
AAA!!! ktoś sobie kupił Aixama Mega!!! I VAT odlicza!!!
A ten biały to mi bardziej własnie na Daihatsu wygląda...
P.S. Jutro się przeprowadzam. Tamtejsza kuchnia też mi jakoś bardziej podchodzi :-)
Trudno się już połapać w tych małych plastikach ale z małym wyjątkiem - ten Aixam Mega jest dosyć oryginalny.
UsuńP.S. Portera sprawdziłem na wyższej rozdzielczości i wszystko się zgadza.
Jeśli chodzi o Portera, to po czym wnosisz, bo dla mnie wczesny Porter jest niemożliwy do odróżnienia z Hijetem
UsuńTo fakt - są bardzo trudne do odróżnienia - niemniej mam też zdjęcie tyłu w lepszej jakości i po prostu na klapie ma widoczne oznaczenie modelu. Generalnie to miałem ponad 160 zdjęć - sporo z nich nie znalazło się w finałowej 69.
UsuńTo trzeba było od razu, że na klapie przeczytałeś :-)
UsuńDrugoplanowe bohatery na pierwszym zdjęciu z Pandą dziwują się czemuż to nie czerwone bolidy są focone.
OdpowiedzUsuńAlfy Romeo z epoki chromu - miodne, tak samo jak sporo uchowanych Fiatów 500.
Tu brawa dla Doroty - zamiast focić jakieś czerwone fury dla kopaczy piłek wolała uwiecznić stare, dobre żelazo. Widać, że dobrze wychowałem;)
UsuńMnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńJeden. To coś co ma loook od corsy to chyba fiatowska robota, bo lusterka to od cieniasa, a otwieranko rodem z Uno, ale fele to jakieś duże, smartowe i fajowe.
Dwa. Niebieski kaszel podpisany fiat 126 (z informacją o liczbie "siedzeń") , rodem z Olsztyna! że ludziom nadal się chce jeździć z walizamy na kolanach.
trzy. kaszel bordo na starej feli - fajny!
cztery. Panda z odpisanym vatem jest moja, kólka se dokupię, albo "pożyczę" od tipcia z przodu co mu tylko przednie zostały. Hmmm co to za myk z tym tylnym plastikiem?!
pięc. Gdybym mieszkał we Włoszech to syn na pewno na imię miałby Filipinnio.
sześć. Alfetta ma oczka śliczne jak ostatni Bristol.
No myk z plastikiem jest co najmniej dziwny. Na pewno powiększa to trochę przestrzeń bagażową ale przecież już wyjściowo Panda jest kanciasta i dosyć pojemna. Taki dodatek w sumie nie daje zbyt wiele.
Usuń"Ależ to elementarne..." podobnie jak w Holandii, jeśli przestrzeń bagażowa ma minimalne wymiary (w NL jest 120x120x120cm) to pojazd staje się VATowozem.
UsuńProszę bardzo :-)
Jak zwykle w kwestii vatowozów ( i nie tylko ) można na Ciebie liczyć:)
UsuńDzięki za dedykację, wzruszyłem się :-P. Takich felg właśnie szukam dla mojej "cegły"
OdpowiedzUsuń"Lordessex"
Już niedługo będzie więcej 740tek.
Usuń