Translate

poniedziałek, 2 września 2013

OKRESOWE WYPRÓŻNIENIE TELEFONU cz. 3



Witam. Kontynuujemy znany już cykl przeglądania znalezisk jakie udało mi się ostatnio ustrzelić na ulicach Wrocławia. Uprzedzam, że nie będzie jakiś wodotrysków, błyskotliwych puent, inteligentnych parafraz itd., gdyż albowiem jestem świeżo po weselu i generalnie to nie.
Dziś mała nowość bo część zdjęć jest archiwalna, tak jak np. ten Garb poniżej. Sprzedawał go znajomy i poszedł do ludziów za jakieś dziwnie małe siano. Ludzie w Polsce nie cenią dobrych szczurów. Zwykłe dziadostwo.


Takie tjuningi to ja lubiem - prawdziwy rasowy szczur. Niestety zazwyczaj widuję takie lamusowe, hipsterskie
Nastolaty uczcie się - tak to powinno wyglądać
A takie tjuningi to już trochę mniej lubię
Mikrozlocik u mnie na jamie - tylko 4 klasyki
Co moje to chyba wiadomo
Pamiętam, że udało się zagadać z dziadkiem. O dziwo nie chciał za tego Moskwicza jakiś głupich pieniędzy - 4 klocki zdaje się

Ustrzelone przez brata ledwie tydzień temu. Jeszcze świeże
Rover SD1 jakoś nigdy mi się szczególnie nie podołał ale ten jest przepiękny. Ma dużo z CXa
Szkoda tylko, że ten Vanden Plas nie ma V8ki pod maską - to 2,6 R6
A propos świeżych materiałów to nie dalej jak kilka dni temu idę sobie ulicą i WTEM widzę charakterystyczną dupkę wystającą zza węgła. Poznałbym to auto po każdym dowolnie wybranym 1 cm kwadratowym jego nadwozia:

Czy to auto dla fryzjera?
Nawet powierzchnie płaskie ma charakterystyczne -  bardzo płaskie
Widziałem ją już kilka lat temu. Wyglądała dużo lepiej, może mam gdzieś jeszcze jej zdjęcia
Jednak nie mam. Mam za to inne
Taką oto całkiem, całkiem 2CVkę z Wrocławia
Jest w trochę lepszym stanie niż tamta, ale dawno jej już nie widziałem
Tak się zakończyła moja wyprawa na szrot na Rychtalskiej. W sumie mała strata, z ciekawszych aut to stoi tam chyba tylko Fiat 124 Spider albo Coupe
Skoro mowa o rasowych furach sportowych, proszę bardzo - Daihatsu Copen:)
Bardzo rzadki widok na naszych drogach, taka mini TTka
Amerykańska Beczka z 5 miles bumpers
Wygląda jak ten koleś z Family Guya z przerośniętą szczeną

Nie widzę już szansy dla tego Poldona
Na torze na Rakietowej stoi sobie taki Kaszlak
Zastosowano w nim innowacyjną metodę wzmacniania progów pianką montażową

16 komentarzy:

  1. Ale bym się ta żółtą skodą przejechał, a miks wspaniały - mam tylko małą sugestię - receptę na mega sukcez tego bloga - niech posty pojawiają się codziennie - lub choć co 2 dni byle by regularnie, a aa proszę zajechać na leśnicę grasowałem tam ostanio - jest tam masa fajnych rzeczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałbym pisać posty codziennie ale nie jestem złomnikiem, ludzie nie dosyłają mi masy materiałów, w zasadzie to bazuję na tym co wytworzę sam. Stąd też duża częstotliwość póki co nie jest możliwa do osiągnięcia. Poza tym sam nie wiem czy to by było do końca takie fajne, w końcu liczy się jakość:)
      Plusem jest to, że powoli ludzie zaczynają przysyłać na maila fajne zdjęcia i już niedługo będą 2 mikromiksy zagraniczne z Afryki, właśnie dzięki materiałom podesłanym przez czytelnika.

      Usuń
  2. a pro po fryzjerstwa to w gryfowie śląskim jest zakład fryzierski co się nazywa - Fryzjer Retro ... dla niego to tak ...

    OdpowiedzUsuń
  3. 2CVka wypas, brakuje tylko tej szalonej zakonnicy z filmu z luim definesem ^^.dor

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten Szczurogarbus to i u mnie zagościł kiedyś, o:
    http://bass-driver.blogspot.com/2012/08/eventualnie.html
    Fajny, podobie mnie się! Tylko ta gleba totalnie nie na nasze drogi.

    Natomiast 2CV... Poproszę. Bardzo. Teraz. Natychmiast. JUŻ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, ten sam. A on nie miał przypadkiem air rida? Wtedy na nasze drogi jak znalazł.

      Usuń
    2. A to ja nie wiem. Stał nisko, jadącego nie widziałem.

      Tymczasem nadal ślinię się do 2CV-ki. Ale Kopiejka z mini-spota też bym się pobujał. I Skodzinką "Jozin z Bazin" takoż :-)

      Usuń
    3. Z tego co pamiętam to chyba tak.
      Skodą będzie szansa jeśli kiedyś zagościsz we Wrocławiu, bo jest obecnie na stanie, jeździ toto jak Cadillac, stąd też jest u mnie oficjalnie Skodilakiem. Żigula już nie mam, kupił go kolega z Oleśnicy. Ależ to fajnie jeździ, ma typową "włoską" jedynkę - wyrywne niemal jak Wartburg w dwusuwie.

      Usuń
  5. co to znaczy ze jezdzi jak kadilak?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A taka miękka kanapa po prostu, buja się na zakrętach itd.

      Usuń
  6. AAa to to tak, w zyciu kadilakiem nie jeżdziłem ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Odnośnie poldolota, to ze 3 niedziele nazad, widziałem w ruchu podobną "karetkę", na ul. Lubelskiej w Olsztynie, nawet w podobnym stanie jeno barwy letko inne. Więcej niebieskich krzyży.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki poldolot karetka to nie jest zła myśl ... tylko to spalanie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, z myślą o spalaniu była przeca wersja 1,9 diesel! (najlepsza - mniam!)

      Usuń
  9. MA KTOŚ MOŻE NAMIARY NA TEGO ROVERA SD1? KIEDY BYŁO ROBIONE TE ZDJĘCIE? POPROSZE O INFORMACJE NA EMAIL : hubert126p@o2.pl lub na tel.788778548

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie było wykonane chyba na Pomorzu gdzieś, zrobił je mój brat kilka miesięcy temu.

      Usuń