Witam. Nazwa miksu
jest co prawda nieco kosmiczna - niemniej zdecydowałem się ją pozostawić. Nazwę tego miasta w środkowej Anglii często skraca się to postaci
"W-ton", ale to brzmiało mi
jakoś zbyt azjatycko - jak jakiś wonton, a to wprowadzałoby niepotrzebne zamieszanie. Wolverhampton wpisało się w historię motoryzacji pierwszym autem, które przekroczyło 320 km/h. Myślę w tym momencie o Sunbeamie 1000 HP z 1926
roku, który został skonstruowany własnie w tym miecie i w 1927 przekroczył 200
mil na godzinę, czyli wspomniane 320 km/h. Zdjęcia do miksu podesłał Krzysiek, który tam ostatnio
przesiaduje - także liczymy na więcej materiałów w przyszłości:)
Część zdjęć została wykonana z okna, więc trzeba przymknąć oko na ich jakość |
Szkoda, że Miśków Evo u nas jak na lekarstwo |
Chyba własnej roboty ta nakładka |
Glanza! |
Choć jeśli chodzi o białe samochody z Japonii to król mój wybór kieruje się w kierunku tego co stoi za Toyotą |
Dobra fura na weekendowe zakupki w ASDA :D |
Tragicznie wygląda to koło w R129 |
Ładna sztunia Figaro, ale w nieoryginalnym kolorze |
No taką kolekcję fur na podjeździe to ja rozumiem |
Mercedesy, Volvo, BMW 2002, Porsche 944, Toyoty Supra i Glanza oraz Honda ITR są fajne.
OdpowiedzUsuń"Szkoda, że Miśków Evo u nas jak na lekarstwo" - no tak. Skasowali Evo i stworzyli dwa kaszaloty - Xpander i Re-Model A(Złomnik kiedyś o tym pisał z tego co pamiętam). Projektantów tych dwóch rozdeptanych robali powinno się wsadzić za kraty. Dobrze, że przynajmniej Toyota GT86 oraz Hondy NSX i Civic Type-R są świetne.
Wielka Brytania pod względem szrociaków jest super. I to mimo mało sprzyjającego klimatu i wysokich opłat ubezpieczeniowych za stare auta.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze rzadko tu bywam. Dużo fordów, RR. I fajnie :)
OdpowiedzUsuń1. Mini - super fura i kadr. Efekt psuje jakiś VAG na 2 planie.
2. Mini 2 - choruję na clubmana (fakt chu.owe ale drzwi jak w RX8) tego chętnie zgarnąłbym jako dupowóz na dojazdy do pracy.
Reszta to banał, prócz supry pod marketem (k...a piwa przy grillu im zabrakło?) czy laski przy R129 krzyczącej: o ja pierdolę! Co za felunek!
P.S. figaro kojarzy mi się z Claptonem. Nie wiem co większy staroć.
Oj to trzeba częściej 🙂
Usuń