Translate

piątek, 29 września 2017

PRAWDZIWY SZWAJCAR: ZSD Nysa N59 Sanitarka


Witam. Muszę przyznać z małym rozbawieniem, że zestawienie tytułu serii i aktualnej bohaterki tejże jest dosyć abstrakcyjne. No ale dobrze - przystąpmy do zasadniczego tematu, którym jest Nysa N59 napotkana na ostatnim Oldtimerbazarze. To dosyć wczesna wersja Nysy, a wyjątkowości dodatkowo dodaje jej fakt, że z powodu niezbyt pancernej konstrukcji i charakteru użytkowania do dziś nie zachowało się ich zbyt wiele. Tu mamy do czynienia z sanitarką, której nigdy w życiu nie widziałem - nawet w internetach. Zakładam, że jest tego u nas tyle co palców u jednej dłoni. I to takiej ręki nieco wybrakowanej w palce. Stąd też z miejsca uznałem ją za najciekawsze auto imprezy i obfotografowawszy sowicie zasięgnąłem języka u piękniejszej części załogi sanitarki. Dzięki temu poznałem (i Wy poznacie) ciekawą historię tego egzemplarza, który przeszedł długą i żmudną renowacyję. Wbrew temu co na początku sądziłem jest to oryginalna sanitarka z 1961 roku, ale na przestrzeni lat była trochę pomodzona, a na końcu dostała jeszcze małego dzwona w przód, co będziecie mogli zobaczyć na końcu wpisu. Została odkupiona przez obecnego właściciela od rolnika z okolic Piły w czerwcu 2009 roku, a ten z kolei kupił ją w 1970 roku planując remont (wtedy jeszcze nie było renowacji;) i użytkowanie w charakterze transportera płodów rolnych na targ. Ale jak to często bywa z planami - auto przestało w stodole... 39 lat. Tym razem na planach się nie skończyło i dzięki uporowi właściciela mamy okazję oglądać tak nietuzinkowy samochód polskiej produkcji. Ile ogółem wyprodukowano sanitarek - tego nie wie chyba nikt. Obecnie w Polsce znane jest jedynie około 50 sztuk rożnych wersji Nysy N59, a to jedyna znana sanitarka.









Widzialność w złych warunkach pogodowych tych światełek musiała być znakomita

Ależ fajny detal


Nie myślcie, że mam taką pamięć do szczegółów - wszystko było pięknie opisane w bogato ilustrowanym albumie dokumentującym odbudowę




12 komentarzy:

  1. Sanitarka powstała z mikrobusa - to taka "nadróbka". Trochę mi to przypomina amerykańskie podejście do mustangów fastback z 1967 - po renowacji wszystkie muszą być Eleonorą - za parę lat zabraknie zwykłych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez przesadyzmu. To jedyna Sanitarka N59 w Polsce. Czy to aż tak boli?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedyna odrestaurowana jako sanitarka. Kilka mikrobusów - w tym odrestaurowane - było z kolei w czasach swej nowości, sanitarkami... Zachowanych N59 w różnych wersjach jest znane około 50 sztuk. Odrestaurownaych na dziś jest około 20. Wyprodukowanych było gruuubo wiecej ,niż podana liczba ]:-> Nysa N59 (upraszczajac, z takim "ryjkiem") była w produkcji od 1958r. do jesieni 1964r. Na same Węgry wyeksportowaliśmy kilka tysięcy sanitarek i radiowozów... Niemniej, dziś jest to jedna z najrzadszych Nysek :) Przy okajzi zparaszam na http://forum.polskiedostawczaki.pl/index.php Pozdrawiam serdecznie! :) Ziemowit

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekna! Ilez pracy wymagala renowacja wie tylko wlasciciel... Kocham Nysy z seri N
    Ciekawe ile warty jest taki zabytek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko 6 lat pracy i .... wiele samozaparcia.
      Ile jest warta - tego nie wie nikt. Chciałem ją ubezpieczyć na AC w firmie (chyba Warta). Kazali mi podać wartość. Poprosiłem by sami ją wycenili. Nikt się tego nie podjął.
      Co do wersji, jest to sanitarka i taka była wyprodukowana. Jestem w stanie rozpoznać każdą sanitarkę, nawet po przeróbce. Sanitarki miały kilka charakterystycznych cech i żadne inne nysy N 59 takich cech nie posiadają.

      Usuń
    2. Ja bym ja wycenił na jakieś 50-60 tysięcy złotych.

      Usuń
  5. Proszę o kilka poprawek w tej Nysie sanitarce deskę rozdzielczą wymalować na kolor młotkowy i założyć kierownicę trzyramienną

    OdpowiedzUsuń
  6. wskaźniki i zegary w kolorze brązowym

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję kompleksowej wiedzy

    OdpowiedzUsuń