Translate

niedziela, 19 lutego 2017

SZROCIAKI RAJDUJO: II Rajd o Puchar Katedry Inżynierii Pojazdów


Witam. Dziś mam dla Was coś nowego - razem z kolegą z pracy postanowiliśmy wystawić reprezentację naszego pracodawcy w rajdzie o nieco przydługiej nazwie w pełnej formie widocznej w nagłówku - w skrócie IIRoPKIP. Rikłestowaliśmy co prawda o nowe Volvo 9700, ale nasza prośba nie dostała aprówala. Poza tym to nie wypadało jechać niczym nowym, więc padło na Ścierkę. Z zaspawanym dyfrem:D Rajd, a raczej KJS zaplanowano w pobliskiej Oleśnicy na terenie lotniska wojskowego. Pogoda zapowiadała się kijowo, co paradoksalnie bardzo nas cieszyło, bo im bardziej ślisko tym większy fun z jazdy takim RWD. Niestety ostatecznie pogoda była ładna, a nawierzchnia jedynie delikatnie mokra. Zaopatrzyłem się w stosownego do sytuacji orzecha na głowę, no i do dzieła! Pierwotny plan zakładał 3-krotne przejechanie 2-óch różnych tras w dwóch wariantach ich pokonywania, co  dawało sumarycznie 12 przejazdów. Plany planami, wódka wódką, a ptacy ptakami. W czasie rajdu miało miejsce jedno bardzo niesympatyczne wydarzenie, które zupełnie zmieniło plan rajdu. Jedno z aut organizatora (prawdopodobnie) zostało niezbyt hmmm... fortunnie zaparkowane dokładnie tuż obok mety - i to mety lotnej dodam. Nie trzeba było więc długo czekać na sytuację, kiedy jedno z aut startujących w rajdzie zaparkowało bokiem na dupie prawie nowego BMW. Przerwano rajd, ambulans, milicja i te sprawy. Strat w ludziach, ani w ich fragmentach nie zanotowano.

Zapewne bardzo ciekawią Was wyniki. Zajęliśmy 3 miejsce! Od końca. Także takie pojeżdzawki to pestka i szkoda na nie czasu - obaj zgodnie stwierdziliśmy, że trzeba się szykować powoli na jakiś grubszy kaliber imprez. Może Rajd Polski Historyczny. Zobaczymy. Tymczasem zdjęcia.

Miłośnikowi wszystkich szrociaków, także tych domyślnie latających, nie mogł ujść uwadze PZL Mi-2 stojący na uboczu...
... a także lekko dekompletowana PZL I-22, znana powszechniej jako Iryda
Jest i nasz bolid - Ścierka. Galant służył jako mobilny składzik zapasowych kół
Te detale - to one dodają maszynie autentyzmu

Panowie Ściganty jęli tłumnie przybywać na odprawę
To na tych polach miała się odbyć epicka batalia

Niestety nie mam zdjęcia przodu, ale był tam naprawdę zły bedlook
Ciekawe jak to się stało
GC w dwóch furtkach to zdecydowanie rzadki widok
A to Ścierka należąca do Arka ukazana w pełnej krasie. Wyrwana za całe 1300 zeta
A podaje całkiem spoko

Chłodnie motoru rozgrzanego do czerwoności

CRX ostatecznie wykręcił drugi czas rajdu. Tylko jedno STI było od niego szybsze

A to szczegóły wydarzenia opisanego powyżej. Zwróćcie uwagę na stosunkowo małe straty na Betce, zwłaszcza jeśli...
... porównamy je z tymi na CV. Niemniej szybko się tym znudziłem
W końcu w pobliżu stało S2K
Choć takie nieco zmęczone życiem już
W Octavce (chyba nawet RS) panowie milicjanci. Niestety nie chcieli się ciąć na ćwiare:/



2 komentarze:

  1. Heh, w zeszłym roku też omal auta organizatora nie skasowałem na jednym KJS :P. Na drugi przejazd już je postawili zdecydowanie dalej ;)

    Sierra fajna, ale do robienia czasów, to jednak otwarty dyfer byłby lepszy. Są w ogóle jakieś normalne szpery do tego wozu dostępne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak - ten dyfer nas strasznie spowalniał - stąd tak świetne miejsce. Generalnie wypadliśmy dobrze - w pole:D A ze szperami do Ściery to nie znam szczegółów - Arek musiałby napisać. Niemniej Ścierki są fajne na początek rajdowania - tańsze w zakupie niż E30-tki, solidne, a części ponoć wciaż dostępne i tanie. Ale ja i tak wolałbym coś spod znaku rogatego "H";)

      Usuń