Witam. Dziś kontynuujemy zrzut zdjęć samochodów z telefonu, jakie udało mi się ustrzelić w ostatnim czasie. Zastanawiam się teraz jakie będą dzisiejsze statystyki wejść na bloga. Zakładam, że konkurencja w postaci meczu Polska - Szwajcaria może doprowadzić do ujemnych wejść na bloga. W każdym razie gdyby ktoś nie oglądał meczu to mam dla niego nowy miks.
Jak widać - kilka pierwszych fot jest z Zakopca |
Blachy "NSX" powinny siedzieć na innym aucie:) |
Małe auto kiedyś i dziś |
W tle KAKA demona |
Taki budzik to ja lubię - wygar rajdowego Audi 200 Turbo Quattro |
A to blisko mojej chaty - spontanicznie powstałe złomowisko |
Zasuwał jakieś 120 |
Tylne lampy przybrały kolor budy, czyli - nie owijając w bawełnę - wyschniętego kupska |
Mesiek należy do znajomego - Maksa |
Niedługo będzie cały zielony |
To już inny. Ten ma blachy z "911" na końcu, a to w końcu zobowiązuje... |
Przez chwilę nie mogłem uwierzyć |
Dobre jedzenie i dobra reklama. W każdym razie do mnie trafia |
Ta Camry LCI to we Wrocławiu ? :O
OdpowiedzUsuńTak - stała sobie za IBM-em na Duńskiej.
UsuńDzięki :)
UsuńAle tłusty Cadillac!
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się to http://www.designbyjoyce.com/fastnloud/builds2/1967cadillac.jpg
Z tym Audi na żółtych to niby w co nie można było uwierzyć ?? że ma już cwierć wieku... i jest na żółtych... ???
OdpowiedzUsuńPo prostu mały dysonans poznawczy:)
UsuńNo cóż...Golf II na żółtych jest to i 80-ka też może być.
OdpowiedzUsuńNie sądziłem że Kant z seryjnym silnikiem jest w stanie, w jakiejś kalendarzowo liczonej jednostce czasu, rozpędzić się do 120 km/h
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klasycznie czerwony Caddy i nawet nie rażą mnie czarne felgi, których zazwyczaj nie trawie.
Marcin, zgadzam się z Tobą w 100%. Mi osobiście trochę szkoda tych zaniedbanych samochodów, bo to kawał dobrej historii, która mogłaby trwać dalej.
UsuńStare, ale jare. Nie raz zasuwają z zawrotną prędkością ;)
OdpowiedzUsuń- Miks..wróć...wypróżnienie(???) wygrywa czerwone Caddy.
OdpowiedzUsuń- Macie we Wrocławiu ulicę Szybką?
- Kant leciał 120. Podobnie dziwili się wyprzedzani przeze mnie kierowcy Passacitów i innych pretiżów na S3. Tak, jechaliśmy na koncert Wilsona naszym pierdzidełkiem.
- osochozi z tym Kaka demona?
Połączenia Wrocławia i Szczecina jest na tyle dobre, że można latać Waszą Cytrynką:) A jak w końcu dociągną S3 do A4 to już w ogóle będzie spasik.
UsuńNawiązanie do Behemota, a raczej pewnego filmiku na YT, tłumaczącego w dosyć zabawny sposób o czym śpiewa Darek:)