Witam. Dziś Warszawa. Zawsze kiedy się po
niej poruszam i widzę te wszystkie znane nazwy ulic to myślę tylko o jednym -
o Monopol-u. Aleje Jerozolimskie, czy Ujazdowskie już na zawsze będą mi się
kojarzyć z tą zajebistą grą. Jednak w przeciwieństwie do pionka w kształcie kabrioletu, ja po
warszawskiej planszy poruszałem się zbiorkomem, bo Balerona zostawiłem w domu. Nie miałem zbyt wiele czasu, ale mimo to udało się
ustrzelić kilka fajnych bolidów. Wnioski? Warszawa Żukami stoi - spotkałem ich
zaskakująco dużo, później już nawet nie robiłem zdjęć. Żuki były fajnym kontrastem dla tych wszystkich wymuskanych Mustangów w kabriolecie jakie widziałem, ale nie udało się ich uchwycić.
|
Szkoda, że ktoś rozwalił mu szybę |
|
Kantor był już co prawda zamknięty, ale za to pod nim stało coś interesującego |
|
Wspaniale zachowany jak na żółte blachy |
|
Wydaje mi się, że kiedyś ten Rekord był na allegrze na sprzedaż razem z drugim, też na żółtych blachach |
|
Tłusty De Ville |
|
Nasz Ci on!!! |
|
Tak - to też Warszawa |
|
Nie mogłem sobie odpuścić i poszedłem na jakiś pchli targ - klimaty spoko, takie mało prestiżowe |
|
Te naklejki z epoki były zauroczyły mnie |
|
Carówki wychodziły w takim kolorze? Nawet spoko to wygląda |
|
Okrutnie zajechany Arab. Tak a propos to kilka dni temu mój ojciec wyskoczył z pytaniem - czy lepiej kupić Araba, czy Bunkra |
|
Dziwna rzecz - MR2 na sztywnym holu... |
|
...za kamperem |
|
Stoi od bardzo, bardzo dawna |
|
Na koniec takie klimatyczne ujęcie - Kadecior był naprawdę wychuchany |
Żuk na budowie wygląda jak ujęcie z alternatyw 4 lub placu budowy Karwowskiego ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Aż się ucieszyłem na taki widok, wręcz z innej planety, na tle tego całego warszawskiego prestiżu.
Usuńfcuk warssał i juz ... moja noga tam jeszcze długo nie postanie po tym jak mało nie zostałem zgwałcony w jednym klubie literackim a własciwie po nim i to przez panie w wieku mojej mamy ...
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy Cie zachęcać do rozwijania tematu;) Może opowiesz mi prywatnie.
UsuńMR2 na sztywnym zamiast rowerów, żeby pojeździć sobie po okolicy... ludzie tak wożą, nie trzeba lawety.
OdpowiedzUsuńTen egzemplarz był w sobotę na Classicauto Cup w Ułężu - nawet numer startowy się zgadza. ponieważ trackday kończył się wieczorem to zapewne zdjęcie niedzielne. Po za tym zestaw zacny - na lotnisku masz gdzie kulturalnie się przespać i nie jedziesz w trasie autem z betonowym zawieszeniem.
Usuń"klimaty spoko, takie mało prestiżowe" - no jak, volvo i 2 volkswageny to mały prestiż!?! Toż to premium pełno gembo!
OdpowiedzUsuńNa Bielanach widzę żeś się Panie kręcił i odwiedził targowisko na Wolumenie. Jeden Żuk nawet na WOTcie. Cezeta zawsze stoi przed tym kantorem na Placu Konstytucji, podobnie jak czerwony Borewicz.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem wołaj to podziałamy. Może mnie wyniesie w te wakacje do DeWu ;)
Wszystko się zgadza. A mieszkałem na Piaseczyńskiej - stamtąd jest blisko na Okęcie.
UsuńGeneralnie to nie miałem za dużo czasu, tylko odstawiłem Olę na lotnisko i już za niecałe 3 godziny miałem autobus do Wro. Kilka osób już mi pisało czemu nie dałem znać itd., ale naprawdę nie było kiedy.
Ale do Wrocławia zapraszam.
Na Piaseczyńskiej? I przeoczyłeś wrastającą w jedną działeczkę kilkaset metrów dalej Multiplę (tę pierwszą, na bazie Fiata 600)? :P
UsuńKuxxx!
UsuńNo widzisz Pan. Pisze się do kolegów-lokalsów i oni wszystko powiedzo i pokażo. Na Piaseczyńską mam 5 minut autem/15 minut rowerkiem.
UsuńA Multipla jest tu: https://www.google.pl/maps/@52.194175,21.030855,3a,75y,192.95h,83.83t/data=!3m4!1e1!3m2!1sDmfKIQ6TcRlWZAdFohj30w!2e0
(Bandoski ochodzi od Piaseczyńskiej na wysokości parku Arkadia)
Ale to i tak bym nie miał czasu. No chyba, że macie tam jakąś Tatrę 87;)
UsuńI NIC NIE MÓWISZ?!
OdpowiedzUsuńA parę z tych bryk oczywiście znam - albo były u mnie, albo jeszcze będą ;-)
Chyba wszystko już było gdzieś w blogosferze (w końcu tyle tych blogieruf!), propsy za sporo Żuków, do których mam coraz większą słabość, nawet tego z trzeciego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji oficjalnie zapowiadam, że jak tylko znajdę czas (oraz pretekst żeby znaleźć się w pobliżu) i odwiedzę dwie miejscówki celem uzupełnienia materiału, wrzucę u siebie miksa z zawartością tak tłustą jak dawno u mnie nie było ;-)
To trzymamy za słowo. Ja zapomniałem wrzucić do misku szczecińskiego bodaj najciekawszego auta, jakie widziałem, czyli HY. Będzie w najbliższym OWT.
UsuńHY też będzie ;-)
UsuńOj targ na Wolumenie i okolica ma potencjał. Wiem co mówię bo przez 2 lata spotykałem się z dziewczyną która mieszka niedaleko. Każdy spacer kończył się prędzej czy później tym że wyciągałem telefon i siekałem foty jak dziki.
OdpowiedzUsuńRegali takich jak ten granatowy mamy w Wawie jeszcze 2. Jest srebrny z okolic Rozbratu i beżowy z Piaseczna. Jakoś perwersyjnie mi się podoba ten model.
Zacny Caddy szkoda że prawdopodobnie przyjezdny jedynie chwilowo (bo nie kojarzę go raczej).
Widzę też że złapałeś obowiązkowe punkty w śródmieściu czyli czerwonego Poldona WAD i pomarańczową Beczkę.
A tak btw czy MINIMIKS tylko mi kojarzy się z tymi nazwami ministerstw u Orwella? ( Np. http://en.wikipedia.org/wiki/Ministry_of_Truth) :D