Witam. Dziś druga część zdjęć z NEC Classic Motor Show. W tej odsłonie będzie sporo Anglików (w tym kilka dosyć egzotycznych) i Amerykanów, kilka mikrosamochodów, ale będzie tez trochę demoludów, w tym jeden Fiat 125p. Pojawi się też kilka bardzo znanych samochodów filmowych.
|
Włoch (125) |
|
Polak (125p) |
|
Kolejny Trabant w UK. Kozy był pierwszy:D |
|
Ależ te Manty B są szkaradne |
|
A A jest z kolei bardzo fajna |
|
Vauxhall Firenza - troszku nie udał im się ten przód. Zdecydowanie wolę poprzednika |
|
Vauxhall Lotus Carlton. Ten egzemplarz był wystrojony na szalone 450 KM! |
|
Chyba najbardziej znana motoryzacyjna para filmowa - film to oczywiście "Bullit", a samochody to oczywiście Ford Mustang GT350 Fastback i Dodge Charger R/T |
|
Bondowski Lotus Esprit S1 |
|
Jak ja uwielbiam to klasyczne malowanie "Gulfa". Fiksacja jest do tego stopnia, że do Balerona leję właśnie Gulfa:D |
|
Austin-Healey 3000 w szrociakowym stanie |
|
Całość trochę obrzydliwa, ale te felgi to już psują efekt zupełnie |
|
Daimler |
|
Bugatti Typ 51 z 1932 roku |
|
Mikrosamochody |
|
To pewnie jakiś Peel |
|
To oczywiście Messerschmitt, ale w rzadkiej 4 kołowej wersji (KR500) |
|
Ginetta G4 z 1964 roku |
|
Zagato Zimp z 1964 roku - powstały zaledwie 3 sztuki |
|
Davrian Mk 6A |
|
Jaguar SS1 Coupe z 1933 roku |
|
Nie mam pojęcia co to, ale wygląda jak fura do jakiegoś filmu Sci-Fi |
|
Czerwony Merak (1975) na tym felunku - mniam |
|
Motocykl od Maserati - cyna |
|
Bugatti Typ 37 |
|
Jest i Baleron - A124. Widać, że to 320-tka |
|
Coś dla Oskara |
|
Pontiac Firebird (KITT) z "Knight Rider'a" - po polskiemu "Nieustraszony" (1982-1986), czyli serialu pewnie już zupełnie nieznanego młodszemu pokoleniu. Dlatego wklejam linka |
|
Występ D. Hasselhofa w tym serialu to chyba jedyna cześć jego dorobku, którą może się pochwalić (w sumie to był jeszcze "Słoneczny Patrol"). Późniejsze próby "rapowania" były tak żałosne, że aż ocierające się o komedię |
Nie, po prostu nie! To jest za mocne! Owszem, zajebistość oczywistego sortu (jak na ten blog), ale właśnie miałem się brać za własny miks i mnie się odechciało ;-)
OdpowiedzUsuńP.S. Haselhoff zanim wziął się za 'rapowanie' dość długo śpiewał sobie, dorabiając się statusu megagwiazdy w Niemczech. Nawet teraz można na "Radio Meklemburg-Vorprommern" (najlepiej słyszalne niemieckie radio w Szczecinie) czasem Davida usłyszeć.
Brütsch Mopetta po prostu fantastyczny, to jeden z tych, które bardzo chciałbym na żywo zobaczyć
OdpowiedzUsuńAleż tłuszcz, co za sprzęty! Przech*j!
OdpowiedzUsuńPrzyczepiłbym się tylko do felunku na drugim foto, ależ to nie pasuje temu Chevroletu (czy co to jest). 100% Mex Tiun. Bo maszynka to jest rzetelna.
Gulfowskie malowanie rzeczywiście coś ma w sobie :)
Oglądałem "Nieustraszonego" na państwówce kilkanaście lat temu ;-) Gadające auto - abstrakcja. Zaraz...
OdpowiedzUsuńAudi Sport quattro wygrywa wszystko! WSZYSTKO!
OdpowiedzUsuń