Witam. Ostatnio obczaiłem, że poprzedni PŻW był pod koniec lipca, a więc trochę dawno. Na szczęście Piotrek nadesłał mi tyle dobrych materiałów, że byłem wręcz zmuszony podzielić to na dwa przeglądy. Jeden będzie teraz, a drugi już w listopadzie. Zawsze podświadomie zakładam, że prowadząc szrociaki te już chyba 1,5 roku to już raczej nic mnie nie zaskoczy w warstwie samochodowej i - jak zwykle - jestem okładany po głowie tym "zakładaniem", czego dowodem może być choćby dzisiejszy PŻW. Ja nie wiem ile jest tych starych fur w naszym Wrocławiu, ale chyba bardzo, bardzo dużo. Oczywiście stale pojawia się jakiś wolumen nowych-starych samochodów, ale większość jest tu raczej od dawna, tylko jeszcze nie wpadłem na ich trop. Albo Piotrek nie wpadł.
Z racji jubileuszowego - 10 przeglądu na dole strony znajdziecie linki do poprzednich 9 edycji. Żelazo stygnie - zaczynamy.
Zaczniemy klimatami rodem z Krety:) |
Ostatnio często widuje je koło mojego mieszkania (Toyota MR2 AW11) |
Własność Wojtka |
Niva w 5 furtkach - biere |
To ta W115-tka, na którą kiedyś dosyć mocno był żem się napalał. Chyba dobrze, że zrezygnowałem, bo jednak jest totalnym gratem |
Może nie aż takim jak ten GAZ 69, ale i tak |
Betka od Włochów |
Ostatnio na Kochanowskiego zrobili warsztat specjalizujący się w ekskluzywnych furach. Widuje tam GTR-y, Lamo, Prosiaki itd. |
Steyr Puch Pinzgauer - cóż za poetycka nazwa |
Był w moim pierwszym miksie |
Ledwo widać, ale to Beczka. Bede robił Panie |
Szkoda, że nie możecie podziwiać w pełnej rozdzielczości - te wszystkie uszczelnienia są przewspaniałe |
ARO 10 |
Tu też ledwo widać, ale wiadomo, że to Baldwinka |
Garbus nago |
Jakaś tłusta miejscówka bo był tam VW Typ 3,... |
...Moskwicz 403,... |
... i Camaro I generacji. Wszystkie spatynowane |
Trabant aż się posikał |
Merol W116 - ledwo widać |
Zabytkowy prestiż |
Simca Vedette I - jeszcze nigdy jej nie widziałem na żadnym zlocie |
Ciąg dalszy warsztatu, o którym wspominałem wcześniej |
Linki do poprzednich Przeglądów Żelaza Wrocławskiego:
[PŻW cz.1]
[PŻW cz.2]
[PŻW cz.3]
[PŻW cz.4]
[PŻW cz.5]
[PŻW cz.6]
[PŻW cz.7]
[PŻW cz.8]
[PŻW cz.9]
Zestawieni VW Typ3, Moskwicza i Camaro w jednym miejscu... Ależ ktoś musi lubić kontrasty!
OdpowiedzUsuńJak byłem tam to stały jeszcze biały Caddyi wrośnięty Mini. Ale Camaro nie widziałem
UsuńRapidka to wygląda jak przyczajony zakroniec...
OdpowiedzUsuńzaskroniec ...
OdpowiedzUsuńTen 127 niszczy wszystko. WSZYSTKO. Simca też piękna, ale nie, 127 nadal niszczy.
OdpowiedzUsuńŚmieszne ma to malowanie a'la Starsky i Hutch.
UsuńZa grubo! już się cieszyłem, że coś ustrzeliłem w Szczecinie - a tutaj taki ciężar gatunkowy. Nie mam pojęcia kto wygrywa przegląd...formalnie napiszę, że ten Jelcz - bo daaawno zwykłego krótkiego nie widziałem, a co dopiero podwozie pod/z zabudową. Zaraz za nim Pinzgauer.
OdpowiedzUsuńNivy 5D nawet za darmo bym nie chciał - poziom spieprzenia konstrukcyjnego oraz praktycznego jest tak duży, że brakuje skali. Tak, dość intensywnie macałem.
Wiem, ale ma fajną stylówe:D Jelcz też mi wpadł w oko.
UsuńA czemu Baldwinka? :) Te Skody mają swoje własne, zasłużone ksywy, rozpoznawane od morza po Tatrę... yyy Tatry :)
OdpowiedzUsuńBaldwinka od Baldwina - skodziarza numer jeden na Dolnym Śląsku. Ja też jeszcze niedawno byłem skodziarzem, ale porzuciłem Skodę i teraz jestem tylko mercmaniakiem i trochę hondrziarzem.
UsuńJest pięknie.
OdpowiedzUsuńVW i Moskwicz były w ostatnim miksie Wrocławskim u mnie (dzięki Piotrowi). Niestety Camaro nie widziałem.
Ten odc. PŻW zrobił spatynowany Roadmaster, Simca i Skoda Rapid Garde.
W-WA WWA! AAAAA!
OdpowiedzUsuńPasek też z WWA.
Jelcza 080 przerobionego na ciężarówkę też nieraz widziałem gdzieś indzieś, niestety nie na żywo.
Dobrego masz tego korespondenta :)
Te trzy klasyki nie stoją w jednym miejscu, ale w linii prostej będzie jakiś kilometr.
OdpowiedzUsuńA to coś pokićkałem, jak to się mówiło za łepka.
UsuńMoskwicz to 407 z 1966 roku.
OdpowiedzUsuń