Witam. Zacznę od tego, że naprawdę opłacało się pokonać te ponad 500 km, gdyż tegoroczny CMS w Krakowie był po prostu świetny.
Po pierwsze miejsce. Spodziewałem się, że wystawa odbędzie się tylko w hali muzeum i jej przyległościach. Tymczasem teren imprezy obejmował raczej mały wycinek Kazimierza, a więc było tam kilka wiekowych budynków, w tym stary (i przy okazji piękny) budynek zajezdni tramwajowej. Wszystko to zostało połączone dobrze dobraną posadzką i przyprawione kilkoma świetnymi streetartami. Otoczenie starych, zazwyczaj trochę zaniedbanych kamienic z końca XIX wieku tylko dodawało klimatu. Wszystko to w sumie spowodowało u mnie duży szczeno-opad, zwłaszcza, że jestem planistą przestrzennym z wykształcenia i przywiązuje dużą uwagę do architektury i urbanistyki.
Po drugie samochody. Z racji tego, że flota pojazdów, jakie pojawiają się na wrocławskich zlotach, czy imprezach jest mi już dosyć dobrze znana, to niestety zaczyna mi się trochę nudzić. A tu było zupełnie inaczej - był pożądany efekt nowości. Wszystkie samochody widziałem po raz pierwszy (może poza tymi, które znałem z łam CA i Automobilisty). Do tego jeszcze ich dobór i jakość nie pozostawiały wiele do życzenia.
Po trzecie dziewczyny. Nie wiem czy były to rodowite Krakowianki, czy też przyjezdne białogłowy, ale główki obracały nam się w równym stopniu mocno co za samochodami:)
Tylko za jedno muszę zganić. Do Topacza można przyjechać nawet lokomotywą z 50 wagonami i na pewno znajdzie się jakieś miejsce parkingowe. Tu z racji wybitnie miejskiej lokalizacji, było bardzo ciężko o wolne miejsce. Choć nam akurat jakimś zbiegiem okoliczności udało się zaparkować Grubasa tuż przed samym wejściem #szlachtazwrocławia
Drugi przytyk jest już bardzo subiektywny - za mało starych Japońców. Były tylko trzy, za to jeden z nich był czymś ultra-rzadkim i ultra-fajnym.
Po ostrej selekcji do relacji załapały się 72 zdjęcia:
|
AWZ P-70 zwany Petką. To znany chyba w całej Polsce egzemplarz należący do pewnego doktora |
|
Biała dama numer 1 (RR Silver Cloud I z 1959 roku) |
|
Biała dama numer dwa |
|
Biała dama numer 3. Właściciel posiada też 300SL Gullwinga do kompletu:) |
|
BMW 700 |
|
Jawa Minor |
|
American Bantam Roadster z 1938 roku |
|
Fiat 1300 |
|
Fiat 500 Abarth |
|
E-Type pokazuje serducho |
|
911-tka w stanie szrociakowym. Bardzo nam przypadła do gustu. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że cytuję: jeździliby |
Każdy odwiedzający wystawę, oprócz srogiej dawki dobrego żelaza, dostawał także ankietę z kilkoma pytaniami i kartą do głosowania na najlepszy samochód imprezy. Gdy zobaczyliśmy poniższe auto nie pozostawało nam nic innego jak napaść na łepka rozdającego te karty... a dalej to się już pewnie domyślacie.
|
Dla mnie samochód numer jeden całej wystawy - Toyota Sports 800. Oczywista oczywistość - biere |
|
Oddaliśmy na nią jedyne 16 głosów:D |
|
Biere do kompletu tego Land Cruisera J40 |
|
Jaguar XK 120. Biere |
|
Uwielbiam 928. Po raz enty powtórzę - to cudeńko zaprezentowano w 1977 roku! Biere, a co |
|
Porsche 914 |
|
Cadillac Eldorado VIII Convertible #likeaboss |
|
Garb z 1971 roku zwany "Pryszczem". W latach 1977-1979 objechał cały nasz glob |
|
Prześliczny Fiat 124 Sport Spider świeżo po renowacji. Nie lubię tego modelu, ale stan i kolor przekonywały do tego egzemplarza |
|
Biere |
|
Tuż obok Mondiala 8 stoi Wojciech Jurecki |
|
Frogeye - ależ to jest słodkie. Biere |
|
Nie lubię DSów w bieli. Wyjątkowo - nie biere |
|
Mariusz X |
|
Biere |
|
Te wloty, te felgi, ten kształt! Zdecydowanie go biere |
|
Biere |
|
E-Type III |
|
Cadillac Eldorado VI Convertible |
|
Riviera III |
|
Prześliczna Octavka |
|
Wystawa jakiegoś krakowskiego dealera MB |
|
Biere obydwa. Proszę nie pakować |
|
Coś dla Baldwina... |
|
...ale ja też biere |
|
Zastava 101 |
|
MB W120 |
|
Junak z koszem w czerwieni - wyglądało to obłędnie dobrze |
|
Austin-Healey 3000 |
|
Trzeci Japoniec wystawy - Toyota Celica A60 |
|
Biegliśmy krycząc "Toyodaaa" jak go zobaczyliśmy. Od razu pojawiło się przy nim więcej oglądających:) |
|
Velorex 16/350 w barwach Ferrari. Biere |
|
XJSy |
|
Bardzo ładne M20 |
|
Od lewa: Impala III, Riviera III, Skylark GS II, Catalinaa III i ogon Eldiego |
|
Vintydżowe felunki |
|
Isetta 300. Biere |
|
DKW |
|
Coś dla Leniwca juniora (akurat;) |
|
Hala starej zajezdni |
|
Bał bym się teraz jeździć ruskim samochodem w Polsce (GAZ 13 Czajka) |
|
Jeden z okazalszych food trucków na imprezie. Nie było ani jednyj Kaczki... Skandal! |
|
Gacek |
|
Smyk |
Jakieś dodatkowe materiały powrzucam jeszcze na szrociakowego FB.
Biere Sierrę i oba quattro!!! Reszty przy nich mogłoby nie być jak dla mnie. No, Toyoty jeszcze też fajne :)
OdpowiedzUsuń#taktłusto
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu nie podobają Ci się białe DS. Ja bym wziął.
Ciekawa ta zastawa w kwadratowej lampie. Jakiś lifting?
Kojarzą mi się ze ślubowozem. A we Wrocławiu śmiga jeden w białej perle i to chyba on jest winowajcą tego wszystkiego - teraz nie mogę patrzeć na białe. Każdy inny spoko.
UsuńA Zastavy takie były w późniejszych rocznikach zdaje się:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zastava_101#mediaviewer/File:Zastava_101_Confort_front.jpg
Tak, zgadzam się, wyjazd kozacki ;]... "Biere za pincet" tekstem dnia ewidentnie ;]... ja dla odmiany biere Celice A60 i 911 Turbo gen. 930, którego nie pokazałeś tu!(nie wiedzieć dlaczego ale reszta wolała łagodniejsze i łatwiejsze i gorsze 993... LENIE!)
OdpowiedzUsuńNie pokazałem wielu fajnych fur, niestety sporą część musiałem odrzucić. A 993 można śmigać w zimie - czyli lepsze.
UsuńA "Biere za pincet" jest już blogiem:)
a 930 to nie można śmigać w zimę? nawet powiedziałbym, że jeszcze więcej funu ;] wyślij mi panie linka bo nie mogę znaleźć ;p
UsuńJest w trakcie budowy jeszcze, jak będzie w pełni gotowa to wrzucę na FB, albo tu.
UsuńLipy nie ma. Zdecydowanie lipy nie ma:)
OdpowiedzUsuńSkoro wszystko prawie wybrane, to biere Rivierę ^^
U mnie nigdy nie ma lipy.
UsuńNo, Rivierę mogę ci oddać ewentualnie;)
no tak konkurencyjna w terminie impreza mój spot skody favorit to jednak co innego ;)
OdpowiedzUsuńale zadzwoń do mnie to zdam relacje.
Jawa Minor - nie sądziłem że w PL jakaś istnieje - i to w takim stanie.
OdpowiedzUsuńZawsze podobało mi się otwieranie machy w E-typie
Sports 800 nokautuje
Celica sedan - w tej wersji poproszę dwie.
Wymiękam...prawie pod każdym zdjęciem dopisałbym "Bierę". I brałbym. I jeździł. Szczególnie ten zaułek MB + J4 + C115 + DS (oczywiście!) + 2CV + ....stop, bo bym wymienił prawie wszystko.
OdpowiedzUsuńWłaśnie - C115? pierwszy raz widzę w Polsce, ale ja CA nie czytuję.
Poza tym biały DS jest cudowny!
Koniec
i
kropka.
No ja też wymiękałem tam, za dużo tego było, nie mogłem się skupić:)
UsuńJakie C115, bo nie rozumiem? Chyba, że chodziło o C114:)
Za dużo...jeszcze te dziewczyny...;-)
UsuńMoże i C114, nie znam się a maja bardzo podobny przód. I nie tylko.
Nie mogą mieć podobnego ryja bo C115 nie istniało:D Nie produkowali 4, czy 5 cylindrowych coupet, a tylko wtedy można by mówić o C115. Były tylko C114 - czyli 6 cylindrów. Do tego jeszcze powszechnie myli się to oznaczenia z liftem ( m.in. wąska atrapa, gładkie szkła kloszy lamp tylnych, lusterko na drzwiach, fletnerki) i przedliftem, a chodzi wyłącznie o silniki. Zarówno przedlift i polift (choć tu upraszczam, bo były jeszcze serie) jest dalej przykładowo W114. Żeby było ciekawiej to sam Mercedes raczej nie stosuje oznaczenia C114 w odniesieniu do wersji coupe W114, tylko właśnie samo W114. Jest z tym trochę zamoty:)
UsuńTu szczegóły z najlepszego możliwego źródła:
http://wiki.mercedes-benz-classic.com/index.php/Kategorie:W114/W115/en#W_114_.2F_W_115_coupes_series_1
Chodzi o ten pojazd:
UsuńWP_006233%2B(Kopiowanie).jpg
Czyli że nie mam co się przyznawać, że nie odróżniam W115 od W108, ale już W115 i W114 są faktycznie nieodróżnialne nie tylko dla mnie?
Zgadza się:) Tylko jeśli wiesz jaki dokładnie silnik znajduje się pod maską to jest sens opisywać dane auto W114 lub W115. Radzę wszystkim pisać /8 (Strich Acht) - tak jest najbezpieczniej i zawsze poprawnie. W108/W109 i /8 są natomiast zupełnie inne. Tak totalnie z grubsza to najłatwiej poznać po rozmiarach. To pierwsze to przodek klasy S, to drugie to przodek klasy E.
UsuńW który dzień byłeś? Ja w niedzielę i niektórych samochodów z twoich zdjęć już nie było np.: tego pięknego merca 300SL :(.
OdpowiedzUsuńGratuluję zdjęć. W niedzielę były takie dzikie tłumy, z dzieciarnią uwieszającą się na samochodach (organizator upraszał przez głośniki: "Proszę nie wchodzić do cudzych samochodów!"), że nie można było w zasadzie pstryknąć żadnej sensownej foty a jedynie piękne detale ;/
Co do miejsc parkingowych - no cóż - taki urok Kazimierza, na drugi raz polecam zostawić samochód po drugiej stronie Wisły na Starym Podgórzu i kładką Bernatką przejść przez Gazową na Wawrzyńca (można zaoszczędzić sobie czasu i nerwów).
Ale mimo to masa pięknych samochodów, min. ten żółty Fiat Spider, que bella ragazza :D
W sobotę. A ze zdjęciami i tak było trudno. Na szczęście pojechał z nami Marek, który trenuje MMA i Oskar, który ma 2 metry wzrostu, więc ogradzali tłuszcza jak chciałem zrobić jakiś zdjęcie:D
UsuńNam akurat udało się wcisnąć tuz przed samym wejściem, ale następnym razem faktycznie gdzieś dalej przyparczę.
Riviera boat-tail zawsze na hardym propsie. Ogólnie jak oglądałem relacje to na myśl od razu mi przyszedł cytat ze Stefana "Siary" Siarzewskiego czyli "Mają rozmach, skurwisyny...". Impreza chyba na miarę warszawskiej autonostalgii.
OdpowiedzUsuńCo do Czajki to myślę, że gdyby nie napis cyrylicą to mało kto zdawał by sobie sprawę z tego że to rosyjski samochód.