Translate

czwartek, 12 czerwca 2014

MIKS RØRVIKOWY cz. 1




Czas na pierwszy miks z miejsca, w którym aktualnie przebywam - czyli z małego, portowego miasteczka w środkowej Norwegii o nazwie Rørvik. Mieszka tu tylko około 3000 mieszkańców, ale mimo to udało mi się odnaleźć kilka interesujących staroci. Szczerze powiedziawszy nie za bardzo jest tu co robić (bo ile można łowić ryby), nie za bardzo też jest na co wydawać kasę (bo ile można mieć wędków), więc nie dziwota, że część populacji - zakładam, że głownie męskiej - trzyma sobie jakieś starocie po garażach i grzebie w nich po godzinach. Zaczynamy jednakowoż nietypowo, bo od traktora - ale za to starego:

To chyba Fordson Major Diesel. Skąd to wiem?
Ano stąd

Fenomenalnie dobrane koło - do kompletu brakuje jeszcze tylko Kadetta Łezki na dachu
Leone w naprawdę niezłym stanie. Ależ bym takiego zaimportował
O ile się nie mylę to ta generacja miała jeszcze niezniszczalny rozrząd na kołach zębatych
Jak ja lubię te małe wycieraczki reflektorów - muszę poszukać zdrowego Balerona z tymże ustrojstwem

Francuz?
Popularna rozrywa w Skandynawii - rozwalanie 240tek
Poważne żelazo - Land Cruiser J7
Mało poważne żelazo
Było J7 - jest i E9

Chyba jakiś stary Suburban ale nie jestem pewny

Jak już wspominałem w miksie norweskim stare Merole stoją tu na równi ze starymi Volvo



T150
Niezgniły Rekord E1 - niesamowite

Mitsubishi i VW T3 z frontem typu "Jadę Ci wpierdolić"
Ta Beczka stoi sobie w tym miejscu już od jakiegoś dłuższego czasu, ale cały czas coś z niej wycieka


Ale elektrownia. Do tego zachował prostokątny styl

Pana Viktora już chyba znacie

Elektrownia z przodu to bardzo częsty atrybut samochodów z Norwegii

T170
Norweski reprezentant szrociakowego stylu
Nie czułem

505 w bardzo dobrym stanie

Zawsze mam problem z odróżnieniem 740 od 940, ale to na pewno jest to drugie
Kolejny Chevrolet Chevy Van 30 6.2 Diesel, którego tu widzę


Sierpy dotarły aż tu?! Nieeeeeeeee
Norwegowie zdecydowanie mają pociąg do Amerykanów:D
Tu trafiłem na tłuste podwórze
PV544 w stanie chyba oryginalnym i chyba jeżdżące

Mercedes-Benz W191 170 SB

Oprócz tego był jeszcze czarny Traction Avant i Garb
Kończymy dwoma wrastającymi z wolna E34. Widoczki mają przednie




11 komentarzy:

  1. Oooo limitówka Volvo 360 Sting - tą wersję chyba tylko w Norwegii oferowano.
    Rekord E1 - z tego gatunku to już nawet wrostów nie ma.
    505 kombi - tak. Bardzo tak.
    Volvo na ichnich czarnych blachach - pięknie się trzyma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde rzeczywiście mają jakiś dziwny pociąg do amerykańców, ale dziwne bo jakoś wydaje mi się, że jeździ (stoi) tam więcej terenówek i vanów niż pickupów i muscle.
    Zielone E34 ohhh ale bym nim jeździł, wcale nie wygląda na super dojechane ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No takimi E34 to też bym sobie polatał po tutejszych szutrach. Zwłaszcza, że są już w stanie wskazującym - na to:)
      Pickupów praktycznie nie ma praktycznie żadnych, ale nie dziwota - oni lubią sensowne żelaza.

      Usuń
  3. Srogo, bardzo srogo! w tym momencie się nie dziwię, że ludzie tam emigrują :-)
    W sumie oprócz tego beemwu (bueee), nie ma fury, którą bym "nie jeździł", a niektórymi jeździłem. Np. takim Rekordem...a nie, to przy jakimś alkoholu opowiem :-)
    - Tak, to Suburban K5. Wspaniały, cudowny i być może z dieselem V8 (6,2).
    - Sierpy? aha...
    - Ten czerwony Merc...łaziłeś komuś po garażu?
    - Ten P505!
    - Ten G30!
    - Ten T2!
    - Ten Patrol (ciekawe czy Ebro czy Nissan?)
    - i nawet ta J7 w najgłupszym przodzie z CHYBA benzynowym silnikiem, choć ten 'ryjek' krył w pewnym momencie także...silnik VM (!!!).
    P.S. w pierwszym momencie tytuł przeczytałem jako "miks równikowy" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Ano łaziłem:D Choć i tak byłem wyrozumiały, że tylko po garażu;) Tu jest jakoś tak, że domy często zostawia się otwarte, podobnie jak samochody, bo nikt nie kradnie. Ja swojej chaty, odkąd tu jestem, jeszcze ani razu nie zamknąłem. Ale Merola z kolei zawsze zamykam:D
      2. Kolo od G30 ma całego takiego samego na złomie.
      3. Z tym Ebro to sprawdzę bo w sumie nie jestem pewny. Stoi tuż za oknem.
      4. Chciałbym zrobić miks równikowy.

      Usuń
    2. 1. ale żeby od razu się pchać? to przez Ciebie zaczną zamykać! :-)))
      3. grill mnie zasugerował, inny niż w Nissanie. Tylko co on by robił w Norwegii? Chociaż już mnie nic nie zdziwi, jak w Turcji Austina znalazłeś. Do kompletu brakuje jakiegoś Gol-a albo Bandeirante w Londynie.
      4. przypominam, że byłem pierwszy! :-))) No, nie do końca to miks był...

      Usuń
  4. W ogóle materiały z norweskiego szrotu są na Autokracie.pl:) Opis do zdjęć jest trochę mało trafny, ale i tak jak czytam poszczególne komentarze to włos się na głowie jeży. Słowa Lema o poziomie internautów jak zwykle są aktualne.

    http://www.autokrata.pl/newsy/takie-auta-gnija-na-szrocie-w-norwegii-mercedesy-volvo-i_a21139

    Przy okazji zdementuję jakiś dziwny obraz niektórych osób o parku maszynowym w tym kraju. To, że Norwegowie siedzą na kasie nie oznacza, że jeżdżą tu tylko nowe samochody, albo tylko Tesle S. Generalnie to wygląda to dokładnie tak samo jak u nas, z jednym zauważalnym wyjątkiem - jest trochę więcej samochodów amerykańskich.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ dobry złom!
    Wrastające BMW... nie dziwie się, ktos miał dość awarii i zostawił to badziewie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komora silnika i sam motur wyglądały w tej białej nadzwyczaj przyzwoicie - czyściutko, żadnych wycieków, czy korozji. Może miała niski przelot.

      Usuń
  6. Miks pierwsza klasa Panie!! :-D. Dużo starych Volvo takie jak lubię. Byłem na Islandii rok temu między 1 a 10 czerwca i tam są podobne klimaty, też dużo "koneserstwa", nawet niektóre krajobrzy podobne.
    "Lordessex"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo. Mi się z kolei to wszystko kojarzy z Kanadą - krajobrazy, architektura, znaki, czy w końcu samochody.

      Usuń