Translate

sobota, 29 marca 2014

PRAWDZIWA PATYNA: Austin A125 Sheerline





Tak starego samochodu w Prawdziwej Patynie jeszcze nie było. Żeby było ciekawiej to pomimo wieku samochód jest użytkowany zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem, czyli po prostu do jeżdżenia. Przedstawiam Austina A125 Sheerline. Austiny kojarzą się przede wszystkim z tanimi jeździdłami typy Austin 7, czy też Mini. 
Tymczasem po II wojnie światowej postanowili zaszaleć i zaatakować klasę wyższą modelem w stylu Rolls-Royca ale za dużo mniejsze pieniądze - i stąd właśnie wziął się nasz dzisiejszy bohater. Auta tej luksusowej serii produkowano od 1947 do 1954 roku i powstało ich zaledwie 7851. Motur to prawie 4 litrowe, górnozaworowe R6 legitymujące się 125 końmi mechanicznymi.
Jak przystało na dupowoza auto nosi ślady licznych napraw, generalnie jest dosyć zmęczone choć z daleka trzyma fason.

Coś tu było nie tak
Widok tak starego auta, zwłaszcza na tle tych współczesnych jest intrygujący



A teraz najsmakowitsze detale:


Lusterka ze Skody! Miałem takie w poprzedniej Setce


Ile razy to już było malowane?











7 komentarzy:

  1. Na allegrze pojawił się właśnie następca opisywanego modelu - czyli Austin Princess:
    http://otomoto.pl/austin-inny-austin-princess-na-czesci-C32697313.html

    Stan troszku gorszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Austin Princess jeździł swego czasu po Białymstoku. A tego Sheerline nic tylko sprowadzić do Polski i na ślubowóz! W tym właśnie stanie!

      Usuń
    2. Jeździ taki po Warszawie podobno, tylko mu motura podmienili na jakiegoś koreańskiego.

      Usuń
    3. Nie podobno, a jeździ. I pojawia się na zlotach i rajdach. Po maską - dyzl z Kii K2700. Milion punktów złomnika!

      Usuń
  2. Genialny, aż chce się pomalować pędzelkiem purchelki na czarno.

    OdpowiedzUsuń
  3. to skodowskie omszałe mchem lusterko - czasem też mchem północ wskazuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale majestatycznie pociągnięty z pędzla... Może to i lepiej?

    OdpowiedzUsuń