Postanowiłem napisać kilka
słów o zjawisku jakie obserwuję już od dobrych paru lat. Otóż jak wszyscy chyba
pamiętamy niemalże od wieków samochody marki BMW były nadzwyczaj chętnie
wykorzystywane do przemieszczania się - i nie tylko - przez młodzież, nazwijmy
to, bezwłosą. Otóż już nie. Najzwyczajniej w świecie ta niezbyt pożądana przez producentów grupa docelowa przesiadła się na niemiecką konkurencję
bawarskiej marki, czyli Audi. Interesujące są teorie na temat tej wiekopomnej zmiany. Przygotowałem kilka następujących typów:
1. Czy przyczyna może tkwić w
zmasowanej kampanii medialnej wmawiającej ludziom, że Audi jest marką premium?
2. Być może przyczyn należy
szukać w działaniach marketingowców marki BMW, pragnących uwolnić się od tych
raczej mało pożądanych użytkowników aut ich marki.
3. Może koszty użytkowania BMW przerastają te jakie trzeba podjąć w przypadku Audi?
Moim zdaniem najtrafniejszą
przyczyną wydaje się jednak dobór naturalny, czyli najwznioślejsza teoria na jaką
kiedykolwiek wpadł człowiek, a konkretnie Karol Darwin i
Alfred R. Wallace. Przypomnijmy za wikipedią, że: Miarą sukcesu w doborze naturalnym jest dostosowanie (ang. fitness); można je rozpatrywać na poziomie osobników lub poszczególnych genów. Organizmy posiadające korzystne cechy mają większą szansę na przeżycie i rozmnażanie, co prowadzi do zwiększania częstości występowania korzystnych genów w populacji.
Można śmiało założyć, że grupa młodzieży o której myślę, nie przejawia jakiś wyjątkowych umiejętności jeśli chodzi o jazdę samochodem. Poza tym, jak wszyscy wiemy, auta z napędem na tył (RWD) są cięższe do opanowania w złych warunkach od tych z napędem na przód (FWD), a już zwłaszcza od tych z obiema napędzanymi osiami (AWD). Wniosek: dobór naturalny może faworyzować młodzież bezwłosą jeżdżącą Audi (FWD lub AWD) w stosunku do alternatywnej grupy poruszającej się autami BMW (RWD), czego dowodem są liczne doniesienia medialne o zawiniętych dookoła drzew autach marki BMW.
Podsumowując - statystycznie rzecz biorąc Ci z Audi mogą przekazywać geny częściej niż Ci z BMW, którzy po prostu sami wyeliminowali się z puli genowej. Stąd też możemy już spokojnie mówić, że nowym BMW jest Audi. To by było na tyle. Jak by co to mieszkam w Sochaczewie.
Zresztą wygląda na to, że Audi jest już świadome tego, że to ono jest teraz dresiarską marką. Prowadzą już nawet liczne działania marketingowe, które mają ten obraz zamazać. Dowód widzicie poniżej:
Można śmiało założyć, że grupa młodzieży o której myślę, nie przejawia jakiś wyjątkowych umiejętności jeśli chodzi o jazdę samochodem. Poza tym, jak wszyscy wiemy, auta z napędem na tył (RWD) są cięższe do opanowania w złych warunkach od tych z napędem na przód (FWD), a już zwłaszcza od tych z obiema napędzanymi osiami (AWD). Wniosek: dobór naturalny może faworyzować młodzież bezwłosą jeżdżącą Audi (FWD lub AWD) w stosunku do alternatywnej grupy poruszającej się autami BMW (RWD), czego dowodem są liczne doniesienia medialne o zawiniętych dookoła drzew autach marki BMW.
Podsumowując - statystycznie rzecz biorąc Ci z Audi mogą przekazywać geny częściej niż Ci z BMW, którzy po prostu sami wyeliminowali się z puli genowej. Stąd też możemy już spokojnie mówić, że nowym BMW jest Audi. To by było na tyle. Jak by co to mieszkam w Sochaczewie.
Zresztą wygląda na to, że Audi jest już świadome tego, że to ono jest teraz dresiarską marką. Prowadzą już nawet liczne działania marketingowe, które mają ten obraz zamazać. Dowód widzicie poniżej:
Nie FHD, RHD bo oznaczeniem LHD i RHD jest lewostronne bądź prawostronne położenie kierownicy a oznaczenie FHD nie istnieje. FWD, RWD i AWD, o to Ci chodziło ;]
OdpowiedzUsuńWedług mnie tu chodzi raczej o to, że "maczugowcy" znudzili się już BMW i VW bo to ma każdy, teraz rzucili się na Audi i co ja zauważyłem, Mercedesy również... Poza tym Clarkson przewidział to już kilka lat temu ;]
No masz, machnąłem się. Zaraz poprawię, dzięki za zwrócenie uwagi.
UsuńCo do Meroli to zdarza się ale maja one głównie opinię dziadkowozów i łepki raczej trzymają się z daleka. Na szczęście:)
Merol był wymarzonym dresowozem lata temu, gdy najbardziej ostentacyjnie wulgarnym kijem bejsbolowym na kołach był W140. Łyse gangsterskie łby go uwielbiały, ale tylko ci z "wierchuszki" mogli sobie na niego pozwolić. Szał na BMW przyszedł później. A co do Audi będącym nowym BMW - też to zauważyłem pewien czas temu. W końcu jest ten klub, no, jak mu tam. Audi Debils czy coś.
OdpowiedzUsuńKurde u nas we Wrocławiu jakoś tego nie zauważyłem albo może nie pamiętam. Bogata Warszawa mogła tak mieć z tymi Lochami ale u nas szczytem była siódma a później a ósema. A no i oczywiście pozdrawiamy klub Audi Debils, czy jakoś tak.
UsuńPrzy okazji znalazłem takie coś:)
http://cdn28.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/159948/rewia_biskupich_limuzyn_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg
Merol też pracuje i kasę wydaję wielką by się nie kojarzyć z dziadkowozem ... jeszcze trochę tak powydaje i czuję że po audi za 5 lat będzie klub Merol Debils
OdpowiedzUsuńTo fakt. Przykład to ostatnia klasa A, która w końcu nie jest opasłym autobusem, tylko fajnym kompaktem. O ile działanie samo w sobie bardzo mi się podoba to faktycznie za jakiś czas mogą być tego nieprzewidziane skutki:)
UsuńJako posiadacz BMW się wypowiem - marka ta raczej przegrała nie tylnym napędem i wyeliminowaniem puli genowej jeżdżących tymi autami dresów, tylko kosztami. Tu nic nie pasuje od Golfa - jest drogo. A w Audi owszem. Do tego są "dizelki". Można latać taniej i nadal mieć szacun na dzielni, bo marka luksusowa.
OdpowiedzUsuńA akurat nasze dresy rozwalą się wszystkim, tak RWD jak i FWD oraz AWD. Jak ktoś nie ma rozumu, to napęd nic nie zmieni. Z resztą, w niektórych sytuacjach nadsterowność ratuje przed wyleceniem prosto z zakrętu, a w innych sprawia, że z tego samego zakrętu wylatuje się tyłem. Nie ma co demonizować RWD - napęd jak każdy inny.
John muszę Ci przypomnieć jaki jest charakter tego bloga;) Piszę o czymś prawdziwym ale w tłumaczeniu tego idę już w abstrakcję. Dobór naturalny działa na zdecydowanie dłuższym horyzoncie czasowym niż tylko kilka, kilkanaście lat, więc oczywiście nie jest to przyczyną tej przesiadki;)
UsuńKoszty jak najbardziej - to dobry trop.
Ależ zdaję sobie sprawę z tego charakteru, w końcu swojego staram się też prowadzić podobnie :) Tak tylko dopowiadam swoje przemyślenia :).
UsuńA Twoje rozumowanie też może być bardziej słuszne, niż Ci się wydaje. W końcu jak jeden dres wyleci swoim RWD do Krainy Wiecznego Wpierdolu, to reszta stada (czyt. jego koledzy) zastanowi się dwa razy zanim wyda swoje ciężko wycwaniakowane pieniążki na takie samo auto. I w tym wypadku skieruje swe szeleszczące kroki w kierunku Audi. Takze w pewnym sensie myślę, ze obaj mamy rację :)
Na pewno złożyło się na to kilka przyczyn. Tak na poważnie to obstawiam co najmniej 2. Po pierwsze wysokie koszty, a po drugie jakąś taką modę na Audi, która dosięgła też i szeleszczących. Strzelam, że to grupa społeczna na którą najbardziej działają durnowate reklamy TV obiecujące prestiż, powodzenie u kobiałek, itd.
UsuńAha i prywatnie jestem fanem RWD (oba me bolidy takowym się charakteryzują), może nie jakimś fanatycznym (bo np. Hanki też dają radę tylko z przednim) ale po prostu go lubię.
Wysokie koszty? Czym rożni się koszt naprawy e36 lub e34 od A6 c4 czy c5? Ceny porównywalne, a nowsze model beemek czy audic to koszty podobne. Poza tym zaskoczyliście mnie informacją o młodzieży w audiczkach.
UsuńKiedyś bardzo podobały mi się audice, sam ujeżdżałem 3 sztuki.
Pamiętam kiedyś jak jechałem 105tką po osiedlu takim w legnicy gdzie pod sklepem zaparkowane były Audi i debilsy w okolicy i widziałem jak zbaranieli i się gapili na skodę 105 z rozdziawionymi japami ;) ale Favoritka czy felicja nie dająnawet takiego ujemniego prestiżu - te auta się nie liczą ;)
OdpowiedzUsuńPrognozuję, że za jakiś czas ujemny prestiż będzie tym prawdziwym prestiżem. W czasach kiedy nawet kalafiory czy parówki są w sklepie pod marką premium i prestige to to pojęcie zupełnie się dewaluuje. Z tego też powodu ludzi rzucą się na prestiż nieszablonowy, czyli właśnie Skody. Okazuje się, inwestycja we flotę Skód jest dobrym i przyszłościowym posunięciem;)
UsuńA tak przy okazji to tu w Bristolu jest Baldwin Street i to w samym centrum.
Super jest ta ulica, ;) pewnie jak ją zobaczyłeś to miałeś niezły szok ;) ale doprawdy nie sądziłem że moja sława dotarła aż tak daleko ... a co do prestiżu to zgadzam się ale to zawsze będzie nisza , bo ludzie będą wierzyć w te parówki premium ... bo już mało kto myśli samodzielnie,,,
OdpowiedzUsuń