Translate

wtorek, 5 listopada 2013

PRZEGLĄD ŻELAZA WROCŁAWSKIEGO cz. 3


Witam. Dziś zapraszam na kolejny miks autorski z Wrocławia, tym razem autorstwa Maćka z wrecktimera. Muszę przyznać, że patrzę na te foty z nieukrywaną zazdrością, bo części uwiecznionych tam aut nie znam i samemu nigdy nie udało mi się ich ustrzelić na mieście. Na szczęście nie tylko ja patrzę, więc kolejny raz ostrzegam wrocławskie szrociaki - lękajcie się, znajdziemy Was! Kolejna cegiełka do osiągnięcia tego ambitnego celu poniżej, a zaczniemy od samochodów na literkę A:

Mógłbym napisać w tym momencie komentarz ale byłby on tak oczywisty, że poprzestanę tylko na tym co widzimy
Ta o dziwo jeździ Wspaniała Alfa Romeo GTV6 w okolicach Parku Południowego
To już jest bardzo rzadkie żelazo na naszych drogach. Szczerze powiedziawszy nigdy nie widziadłem na żywo takiej Giulietty. Niestety to nie 116A1B
Chevy Styleline Deluxe (prawdopodobnie z 1950 roku) minął mnie kiedyś na Kochanowskiego na tak pełnej kurwie, że aż nie wiedziałem co to było
Dobre ujęcie. Gdyby pozbyć się reklamy i współczesnych blach ID/DSa to można by pomyśleć, że zdjęcie zostało zrobione jeszcze za starych lat

Land Rover Serii 3
Fajna włoszczyzna - Maserati Biturbo. Dzięki ponadnormatywnej awaryjności to dzisiaj najtańsze auto spod znaku trójżęba jakie można kupić. Ale i tak jest fajne. Tak samo jak to zdjęcie, szkoda tylko, że Octaviany w tle zaburzają jego klimat
Datsuny serii Z są to siebie bardzo podobne ale to chyba 240Z
Peugeot 505 Break w idealnym stanie klimatycznie przysypany liśćmi. Już jadą po niego z Afryki
Ciekawe swoją drogą czemu stare Volviacze takie jak to 244 nie miały takiego wzięcia w Afryce jak stare Toyoty, Peugeoty czy Mercedesy
Przecież taka 245 to też kawał dobrego żelaza
626 Coupe. Bardzo podobają mi się ich wnętrza
Jak już jesteśmy przy wnętrzach to 480tka ma fajną tylną "kanapę"
W tym przypadku można zastosować najrzadszą literkę z przodu, czyli F (MB F123). Ciekawe czy brak listw był zamierzony, czy też po prostu ich nie ma
Tu mamy już całkiem popularną literkę C (MB C123). Wiemy także kto zaje... listwy z granatowego
To BMW E3 mogłem kiedyś kupić. Stało w ASO Renaulta w Jeleniej Górze. Było do wyrwania za chyba 7 klocków, ale rozgrzebane, do skończenia. Nie zdecydowałem się
Zastawiona Zastava. Ta fota była kiedyś na złomniku
A na koniec największy rodzyn - Skoda 110R Coupe. Wiem gdzie stoi, rozmawiałem nawet kiedyś z właścicielem - oczywiście nie chciał jej sprzedać. Według moich starych obliczeń (nie wiem czy są aktualne) we Wrocławiu mieliśmy około 5 Erek

30 komentarzy:

  1. Peugeota, obydwa Volvo, Zastavę, Beczkę Coupe, Skodę i BMW mam w swej fotograficznej kolekcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. a teraz we wrocławiu już zostało może ze 5 - 105 tek , skód rzecz jasna ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest tak źle, jest ich na pewno jeszcze koło 10-15.

      Usuń
  3. No ładnie w tym Wrocławiu!
    Generalnie - krócej by było wymieniać czego bym NIE ujeżdżał ;-)
    NA PEWNO Series III podjechałbym trolowac na jakimś prestiżowym osiedlu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z tego zacnego grona to nie ujeżdżałbym chyba tylko Garba. A całą resztą to bym jeździł w diabły, w tą i z powrotem.

      Usuń
  4. a w Legnicy gdyby nie ja było by zero...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesi postawią Ci kiedyś ponik w Legnicy w jakieś dobrej miejscówce, powiedzmy na placu Powstańców Wielkopolskich za promocję ich motoryzacji;) Na pewno nie ma nic więcej bo jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby w tych legnickich garażach nie było zabunkrowanych jeszcze choć kilka sztuk 742.

      Usuń
  5. Jedna rzecz mnie zastanawia: ten VW jest już drugim rat-rodem, którego widzę w tak beznadziejnym stanie. Bo rozumiem, postarzanie karoserii, obniżanie podwozia, ale opony przebite, ewidentnie zbity reflektor... Koło Parku Szczytnickiego stoi podobny. Zawieszenie zginęło śmiercią marną (koła się rozlazły na wszystkie strony), zderzaki wyrwane (nie odczepione!)... Po co tak gwałcić Bogu ducha winnego Garbusa? Czy właściciele aut w takiejże specyfikacji, to z reguły banda rozchwianych psychicznie, bogatych bachorów? :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie nudzą im się szybko takie zabawy, a potem auto niszczeje w znacznie szybszym tempie bo po prostu ma to tego bliżej niż taki idealnie odrestaurowany egzemplarz.

      Usuń
    2. Jestem wlascicielem tego Garba... Opone ktos mi przebil przed domem jesli was to interesuje. Garbus nie znudzi sie nigdy jest w dalszym stopniu "szczurzenia", silnik w remoncie wiec za jakis czas bedzie smigal po Wrocławiu. ps lampy sa cale

      Usuń
    3. Do znawcow tematu... Jestem wlascicielem tego Garba. Garb w ciaglej eksploatacji opone przebil ktos pod domem... Garbus w ciaglej fazie "szczurzenia" i to sie nie zmieni "rust is not a crime". ps lampy sa cale

      Usuń
  6. Giulietta - te pastele,jak ze starej kliszy Orwo, scena z deesą miód malina - byłyby jeszcze orzeszki gdyby nie różowa reklama.
    505 ki poproszę dwie, BMW E3 na czarnych Jadę Go Brać emanuje stoickim spokojem.
    Pytanie do Jeleniogórzan - czy były wydawane czarne tablice Jot E Be ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jednego w domu ale nie wie o co chodzi.

      Usuń
    2. Wikipedia wspomina o województwie jeleniogórskim w latach 1975-1998, a co za tym idzie i wydawali tablice rejestracyjne: JG, JE, JA. Za stroną http://www.wptr.pl/ - Wortal Polskie Tablice Rejestracyjne, pojazdy prywatne miały oznaczenia: JGA-JGZ, JEA-JEZ (bez JEB, JEI, JEP, JEU, JEV, JEY), JAA JAB JAE JAH JAN JAO JAZ, czyli Jot E Be nie występowało.

      Usuń
  7. I jeszcze jedno: ja wybieram GTV6! Kumpla ojciec dojeżdżał takie na początku lat 90. Pośród kaszlaków, syren, poldolotów i kantów była to gwiazdka na niebie. Jeździłbym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam z Wrocka jeszcze czerwoną GTV, która lata temu często parkowała na ul. Wita Stwosza (chyba miała całe zderzaki czerwone, bez czarnych listw) oraz czarną GTV6 z Sudeckiej. Ta druga miała wsadzony zamiast standardowego 2,5 silnik 3,0.

      Usuń
  8. Pierwsza fotka - nie wiem czemu, żelaza mało - włoski plastik postawiony na czas zmywaka w Londynie. Pozostałe dwie Alfy niczego sobie. Volvo przepiękne, ale 480 nie ma z tyłu kanapy tylko 2 miejsca siedzące przedzielone, powiedzmy podłokietnikiem. Tak ja miałem. Poza tym rejestrowane jest na 4 osoby. W 123 listwa drzwi i tyklnego błotnika w obu wersjach, które widzimy wyżej mają inną długość......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Co do 166tki to szrociak z tego jest i to niezły, więc jak najbardziej pasuje.
      2. Volvo 480. Czy nie o to mogło chodzić autorowi w tym komentarzu?
      3. Wiem. Ale są pewne prawidła sztuki podpisów do zdjęć, które to pozwalają na takie manewry:)

      Usuń
    2. Pozwolę się nie zgodzić z opinią o włoskim plastiku, bo jak można nazwać tak auto, które wyposażone jest we wspaniały silnik V6, skórę renomowanej włoskiej marki Poltrona Frau i zostało zaprojektowane przez Waltera De'Silvę? Pokaż mi chociaż jedno auto tej klasy (Audi A6 C5, Mercedes w210, Beta 5...) które dziś wygląda równie dobrze jak 166? Według mnie stylistyka i linia 166 nic się nie zestarzała. Podaj chociaż jeden argument na plastikowatość tego auta.

      Usuń
    3. No, ja też się podpisuję pod Twoimi słowami. 166ka to jeden z najfajniejszych sedanów. Nie wiem o co chodziło Anonimowemu.

      Usuń
    4. Równie dobrze i aktualnie co 166 wygląda 156! Klamki w słupkach do dziś są ekstrawaganckie, a wyglądają milion razy lepiej niż tjuningowane fury bez klamek.

      Usuń
  9. Z calego zestawienia 245ke w trumnie ujezdzalbym az gumy by sie palily xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ srogo!!! Nie ma jednego słabego zdjęcia! No i oczywiście DS, jeżu kolczasty, jak ja go poproszę!!! A i reszta gniecie - E3, Giulietta, 505... Wszystkimi bym jeździł. Ale DS-em najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej rozwaliła ta idealna 505tka (bo to nie taki klasyk jak DS i ludzie raczej nie traktują tego jeszcze jak klasyka). Poza tym to kombi a wiadomo, że one zawsze najbardziej dostawały w dupę od życia poprzez wożenie betonu na budowę, tony kartofli na targ itd. Dlatego cieszy mnie, że to się tak pięknie zachowało. Kolor też fajny swoją drogą.

      Usuń
    2. Taki błękicik był chyba dość popularny podówczas.

      Usuń
  11. Najlepsze jest to, że Mercedesem F123 ;-) karawanem przyjechali ogrrodnicy do moich sąsiadów! Takie to auto do wożenia worków z ziemią, sadzonek i grabii. Jeśli chodzi zaś o Peugeota to widziałem go wczoraj w miejscu, w którym zrobiłem zdjęcie czyli na ul. Sowiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jacyś ogrodnicy premium/miłośnicy szrociaków. Też bym takich zatrudniał:)

      Usuń
  12. Jerzdrzonca Giulietta! Wrocław rzondzi! :)

    OdpowiedzUsuń