Miks z Piotrkowa Trybunalskiego zdominuje jedno auto, które zaprezentuję od razu. Gdy zobaczyłem go pierwszy
raz pomyślałem, że to Civic II generacji w 4 furtkach. Ale coś się nie
zgadzało, a głównie to ten znaczek umieszczony na atrapie. Głowiłem się przez
chwilę co to jest ale autor zdjęć szybko naprowadził mnie, że to Triumph Acclaim,
czyli w sumie Honda, jak wcześniej myślałem, gdyż jest to zrebrandowana Honda
Ballade, czyli właśnie czterodrzwiowy Civic:)
Auto produkowane od 1981
do 1984 roku jest ciekawe z kilku względów. To ostatni 4 kołowy Triumph w historii tej marki, później trzaskali tylko motocykle. Po drugie model ten utorował późniejszą długoletnią
współpracę Rovera i Hondy w Wielkiej Brytanii.
|
Czy on nie ma przypadkiem maluchowskich lamp przednich? |
Baby we wsi prawią, że podobnież produkowano limitowaną
wersję zwaną Acclaim Avon Turbo, która dzięki turbosprężarce zamiast 70KM z 1.3
osiągała 105KM (całkiem całkiem jak na tak małą pojemność). Podobno do dziś zachowały się jedynie 4 egzemplarze tej wersji.
|
Chyba ta - odpowiadam sobie sam |
Acclaim posiada rekord
najmniejszej ilości roszczeń gwarancyjnych dla samochodów koncernu British
Leyland. Z jakiego to powodu - chyba nie trzeba rozwijać. Strasznie mnie ciekawią takie historie - kto w tamtych czasach wpadł na pomysł
zakupu właśnie Triumpha, a także fakt, że bardzo długo nim jeździł.
Dobra zobaczmy co tam jeszcze kryje Piotrków:
|
Wspaniały, szary Polonez - cizas co ja pisze |
|
Śledź się obraził i odwrócił do nas dupskiem |
|
Wygląda na jeżdżący |
|
To może nie jest zbyt interesująca fura ale jest tak ładnie wrośnięta, że musiała się znaleźć w wybranych zdjęciach |
|
Malczan też już rozpoczyna swój powolny marsz ku dołowi. Na podszybiu pojawiają się pierwsze przylaszczki i grzyby - wiecie skąd ten tekst? |
|
Będzie śmigał aż odpadną mu koła - co za bzdura. Będzie jeździł aż odpadnie mu silnik! Jak to mi kiedyś, jak robiłem w sektorze państwowym |
|
Powinien zgłosić się do Orlenu po hajs za darmową reklamę koncernu |
|
Dali by mu przynajmniej jakie talony na bajurę, nie stał by tyle czy coś |
|
Kolejne fajne japońskie znalezisko - Lancer III kombi z tymi dziwnymi, ćpuńskimi lampami z tyłu. Zawsze jak go widzę to myślę o - nie o narkotykach (pewnie to pomyśleliście) - tylko o... |
|
...tym, czyli Toyocie Tercel II generacji. Ta jest już trochę zmęczona ale pewnie dalej wiernie służy |
|
Fajna na grzyby
|
|
Nieśmiały Down - wstydził się pokazać rejestracje |
|
Chrom vs Plastik |
|
Kupili już nowego Skodilka, a starego trzymają dalej jako lokatę kapitału. Już widzę te wypluwane jedzenie |
|
Że też jeszcze nikt mu dekli nie zaj zapożyczył. O kurde nie zauważyłem tego - przecież to taxi! Pewnie takie poimprezowe - 10 pijanych typa na pakę i rura |
|
E widywałem gorsze. Znajomy brata jeździł kiedyś takim, którego linia boczna po odkuciu z powodzeniem mogłaby by robić za jakąś płaskorzeźbę w muzeum. Co tam można było zobaczyć - stepy akermańskie, źrenice sokoła, chuje muje, dzikie węże |
|
Na koniec wątek wbrew pozorom lokalny w postaci następcy Zaporożca, czyli... |
|
...ZAZa Tavrii - auta które ostatnimi czasy niemal całkowicie zniknęło z polskich ulic |
A tymczasem historia
Tavrii ma ciekawy wątek związany z naszym krajem. W 1995 roku na terenie
dawnych zakładów włókienniczych w Łodzi firma Damis rozpoczęła montaż tego
modelu. Egzemplarze z naszej montowni wyróżniały się katalizatorami czeskiej
firmy Drupol. Ponadto polskie przedsiębiorstwa dostarczały opony, świece
zapłonowe, akumulatory oraz płyny eksploatacyjne - Polak potrafi jednym słowem.
Szkoda tylko, że tak mało...
Zdjęcia: Łukasz Wichrolit
... i krótko , z braku skód 105/120 - Favoritką też jestem ukontentowany ...
OdpowiedzUsuńOoo, dobrutki.
OdpowiedzUsuńMieliśmy kiedyś w rodzinie dokładnie takiego szarego Poldolota - jeżu, co to była za padaka.
Sledź zawsze na propsie, pożądam. Tak, priapicznie.
Przylaszczki i grzyby to raczej w Bydgoszczy...
O, Terclem to bym się bujał. Bardzo mi robią.
Zerknij na adres www napisany na burcie Sprintera. "Markotynki" brzmi jak "narkotyki". I tak najpierw przeczytałem.
Tavria prawdopodobnie mogłaby otrzymać tytuł najgorzej wykonanego samochodu wszechczasów. W porównaniu z nią Maluch sprawia wrażenie produktu premium.
A na koniec to, co na początku, czyli Triumph Acclaim. Jest piękny, jeździłbym. Zresztą był już na Złomniku, i to jako "ficzer", czyli cały wpis był o nim. Nie dziwota w sumie - weź tu znajdź takiego drugiego. A tak w ogóle jest o tym modelu fajny dowcip.
Dlaczego nie sprzedawał się w Niemczech?
Bo Triumph Acclaim znaczy mniej więcej to samo, co Sieg Heil.
1. Poldony już fabrycznie były padaką.
Usuń2. Nie zauważyłem tego ale dobrze wpisuje się to w niektóre komentarze do zdjęć. Order Bystra Gałka Oczna (BGO) przyznany.
3. No faktycznie był już i to właśnie ten. Podobno jest ich w Polsce więcej tzn. kilka sztuk. Dowcip znam.
Tekst o przylaszczkach i grzybach wzięty stąd:D
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=ar6MA4Y87bY
Bełchatów też chce dołączyć ze swoim materiałem! Czy można?
Rbrbr
1. Jasne.
Usuń2. Jasne. Nie można - trzeba wręcz:)
Eh, ja już się zapytam w przestrzeni publicznej: kiedy doczekam się Miksu Maluchowego? ;-)
OdpowiedzUsuńBedzie:) Na razie mam bardzo mało czasu, a nie chciałbym wrzucać go tak na "dawaj". Myślę, że góra tydzień. Może wrzucę go jako następny post. Zobaczy się:)
Usuń