Jakiś czas temu przyglądaliśmy
się już Makaroniarzom, ale były tam tylko (albo aż) same Piaggio Ape. Dziś w kolejnym miksie wakacyjnym czas na ciekawe samochody z Rzymu. Przy okazji oglądania włoskiego, nażelowanego żelaza podzielę się z Wami małą dygresją na temat współczesnych aut, od której to nie mogłem się powstrzymać patrząc na niektóre z tych zdjęć. Własnie - zdjęciwa zawdzięczamy Amebie, oficjalnemu reporterowi szrociaków na Amerykę i Europę Południową. To jest dopiero prestiżowa posada.
|
Daihatsu Feroza |
|
Mały Ape jest zły. Obraził się, że go pomazali i odwrócił zadem |
|
Nie to nie 8.32 |
|
Najnowszy lift Piaggio Portera. Czy tylko mi się wydaje, że ma monobrew nad wkurzonymi oczkami |
|
Trochę wstyd, że włoskie wojsko używa angielskich Defenderów. Ale Czesi tak samo, sporo tego u nich ostatnio widziałem |
Poniższe dwa zdjęcia idealnie obrazują teorię którą głoszę od dobrych kilku lat - współczesne samochody są zdecydowanie za duże, za wysokie. Mają fatalne proporcje ukryte za stylizacyjnym płaszczykiem. Ktoś powie - ale jest w nich więcej miejsca - ja powiem bzdura. Może i jest ale to miejsce zajmują jakieś plastiki i elektronika. Przecież ta Meriva jest chyba ze dwa razy wyższa niż to Mini Clubman stojące obok a miejsca nad głowami pasażerowie z grubsza mają tyle samo. Co gorsza Meriva jest też niemal tak wysoka jak stare Espace, a jest tylko z segmentu B - to już jest przegięcie pały.
|
Tak samo tutaj. A tak w ogóle to porównajcie sobie starą i nową 500tkę. Stara była malutka i przez to przezajebista. Nowa jest tak napompowana jak gacie dziecka gównem, któremu nie zmieniali pieluchy od miesiąca. To się nazywa gówniana krytyka |
|
Wiem, wiem - było |
|
Ale Ape jest tego warte |
|
127 ukryła się za jakimś postumentem |
|
O, a tu pokazała ryjek. Z przodu Carry w 9 odsłonie |
|
Ja bym na ich miejscu robił zdjęcie z furą, a nie jakimś tam budynkiem |
|
A swoją drogą to fajny mobilny (prawdopodobnie) składzik na jakieś pierdoły które nie mieszczą się nam w domu. Ale bym tam trzymał części do Skody |
|
Piaggio Porter Quargo |
|
Autobianchi A112. To włoskie żelazo jest u nas praktycznie nieznane a powstało go ponad 1 250 000 sztuk. Trzaskali go zaskakująco długo bo od 1967 do 1985, czyli jakieś 18 lat |
|
Nie ma auta które by tu lepiej pasowało |
|
Patrzyli, pili, zostawili, poszli |
|
Kolejny 127 |
|
Taki faltdach to jest fajna rzecz |
|
Ale obciach |
|
Tego się tutaj nie spodziewałem - Renault 4, czyli kolejne odzwierciedlenie szrociakowego motta |
|
Nissan Vanette |
|
Kolejne fajne Suzuki na włoskich ulicach |
|
I co który jest fajniejszy - stary czy nowy? No właśnie |
super;) warto było czekać i nie spać....
OdpowiedzUsuńMniam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ape i Portera (i w ogóle prawie wszystkie cab-over'y), Defendera, A112, 127 i starą 500.
A wysokie samochody są OK, ale nie te "nowoczesne", jak kaszkaj - bo co z tego że podłoga jest trochę wyżej jak leży się kierownicą, a przez pochylone (a przez to malutkie) okna nic nie zobaczysz bez kamer...
Wysokie auta są spoko jeśli MAJĄ być wysokie - czyli np. busy. To ja lubiem, to ja rozumiem. Ale jak na siłę producenci chcą mnie uszczęśliwiać kompaktem który jest tej samej wysokości co stare vany, to ja mówię temu zdecydowane nie. Zabierają mi radość z jady niskim samochodem. Już niedługo chyba zrobią sportowe Lambo o wysokości 2,5 m i będą to tłumaczyć, że jest dobra widoczność. Paranoja. Niech żyją stare Hondy, z Preludami na czele!
UsuńWidzę że się nie zgadzamy;-)
UsuńPóki co sportowe są płaskie, aż do przesady, ale taka ich przypadłość i tak ma być!
Widzę zresztą odwrotną tendencję - idealnym przykładem jest Yaris! Nowy jest o 15cm niższy niż poprzednik! A w porównaniu do 1?
Odpowiadając na to co odpisałeś J. - nowe samochody tak się nie wywrócą, bo przede wszystkim mają cholernie sztywne zawieszenia, a dwa-różne ESP i takie tam cuda.
Yaris jest wyjątkiem bo to stosunkowo nowy model i on juz zaczynał jako bardzo wysoki samochód. Tendencja jest taka, ze wszystko rośnie. Każdy kompakt jaki znam urósł w stosunku do poprzednika. Golf nie dość, ze obrasta w tluszcza to ma nawet wersje plus.
UsuńStare Pińćsetki <3 Największy motoryzacyjny pluszak ever. Poproszę.
OdpowiedzUsuńAle wysokie samochody też mają trochę sensu - swoje Suzuki SX4 docenia moja macierz, szczególnie, gdy ma załadować do niego mojego dziadka, lat 89.
Zgadza się. Ale nie trafia Cie szlag jak np. patrzysz na najnowszego Civica - dla mnie to już jest van, a nie kompakt. Jak się go postawi koło IV, V czy nawet VI generacji to można się po prostu popłakać. Od VII wzwyż Honda pompuje Civica do granic możliwości. Wysokie, ciężkie, jak to ma się nie wywrócić na zakręcie, jak ma dobrze jechać, jak czerpać radość z jazdy takim baleronem. Dla osób praktycznych jest Jazz albo coś tam innego. Producenci zamiast różnicować ofertę aut to wszystko pompują i potem wszystko wygląda tak samo, czyli kiepsko. Ostatnio nawet BMW się przełamało i szykują paletę vanów. Wszystko zapewne przez te osławione "bezpieczeństwo". Pod tym hasłem wszyscy chcą nas na siłę uszczęśliwiać.
UsuńWłaśnie! z SX4 jest tylko jeden drobny problem - przednia szyba i wynikająca z jej pochylenia widoczność do przodu i "w narożniki".
UsuńPanie ten 127 to służby specjalne, przeca dwa to jeden - pacz blachy!
OdpowiedzUsuńPAN Zbok
Faktoza - nie przyuważyłem tego wcześniej:)
Usuń