Witam. Kilka dni temu trafiłem
na bardzo interesującego njusa z usa dotyczącego starych samochodów i dużych przebiegów jakie były one w stanie
nakręcać na koła. Dosyć głośno jest ostatnio o Volvo 1800 z
przebiegiem 4,8 mln km - link tutaj. Znalazłem jednak coś równie ciekawego. Poznajcie
Pana Guy'a Newmark'a z San Pedro w Californii i jego Porsche 356C (czyli poprzednika 911tki) z 1964 roku z
przebiegiem niemal miliona mil! Obrazowo mówiąc to z grubsza 4 krotna odległość dzieląca Ziemię i Księżyc. Wszystko to w autku, które zasadniczo niewiele różni się od zwykłego VW Garbusa.
O ile Volvo z Long Island jest dla mnie dosyć podejrzane w kwestii przebiegu (gość musiałby nim śmigać kilkaset km każdego dnia począwszy od pierwszego dnia zakupu) to Porsche wydaje się być w porządku. Auto jest od nowości w rodzinie właściciela i nie ukrywa on, że w tym czasie przeszło 3 remonty silnika (300.000 mil bez remontu to znakomity wynik) i jedną naprawę skrzyni biegów (dopiero po przejechaniu 900.000 mil trzeba było wymienić 3 łożyska w skrzyni). Poza tym podobno nic innego nie wymagało naprawy przez te prawie pół wieku (a dokładnie 49 lat). Tak do końca to nigdy nie wiadomo ile w tym prawdy, ale jeśli samochód nie przechodził żadnych innych większych zabiegów mechanicznych, czy też blacharskich to trzeba przyznać, że jego stan jest naprawdę imponujący i dobrze świadczy o robocie Stuttgarckich inżynierów. Lakier wydaje się idealny ale widać na nim ślady szlachetnej patyny.
Mam szczerą nadzieję, że właściciel nigdy nie wpadnie na pomysł by pozbyć się tego Prosiaka. Wtedy jakiś handlarz z Polski, powiedzmy, że Pan Mirek zapewne "skorygowałby" licznik na 130.000 mil i pogonił do Niemiec, na zawsze zaprzepaszczając tak wspaniałą historię tego konkretnego egzemplarza.
Źródło:http://www.petrolicious.com/meet-the-million-mile-porsche-356-daily-driver
Źródło:http://www.petrolicious.com/meet-the-million-mile-porsche-356-daily-driver
...na szczęście dla motoryzacji, Panów Mirków nie interesują takie pojazdy.
OdpowiedzUsuńTak mnie się pomyślało o prawdopodobieństwie takiego przebiegu we współczesnych Porsche...
Porsche akurat słynie z bardzo dobrej jakości swoich samochodów, więc podejrzewam, że nawet współczesna 911tka z myślącym kierowcą za kółkiem mogłaby zrobić dosyć duży przebieg np. poprzez długie przeloty na autostradzie itd. Niemniej było by to trudniejsze, dzisiejsze jednostki są dużo bardziej wysilone od tych z przeszłości. Poza tym o ile kiedyś można było kupić zestaw naprawczy silnika (nadwymiarowe tłoki itd.) to dzisiaj nie jest to możliwe. W razie potrzeby pozostaje więc tylko wymiana całego silnika.
UsuńAleż to jest piękne.
OdpowiedzUsuńA kto by chciał jeździć takim czymś ?
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy
UsuńPiękne auto, naprawdę. Jeździć takim to po prostu marzenie!
OdpowiedzUsuń