Witam.
Jakieś 2 tygodnie temu wracając z oględzin fajnego starocia trafiłem w Sycowie
na fajnego szrociaka. Podejrzewam, że to jego ostatnie chwile przed pocięciem
na części i zmianę w płynny metal - niestety raczej nie odrodzi się już jako
nowy Terminator. Ogólnie to szkoda go, bo wyglądał na jeszcze zdolnego do
jazdy.
Czy blog umiera?
OdpowiedzUsuńTrochę tak, trochę nie. Chyba przeniosę go w inne miejsce - tym razem drukowane :)
Usuń