Translate

poniedziałek, 24 grudnia 2018

PRAWDZIWA PATYNA: Citroen XM Break



Witam. Wow - sporo czasu minęło odkąd ostatnio pisałem, ale obowiązki glazurnicze i temu podobne wzywały. Teraz mam trochę czasu to postanowiłem, że coś skrobnę - tym bardziej, że wczoraj złapałem fajnego kandydata na Prawdziwą Patynę. Nie jest to nic nowego, bo poniższego XM-a mijam co najmniej raz w tygodniu jadać do rodziców już od chyba dwóch lat, ale dopiero teraz zatrzymałem się i uwieczniłem go. Widoczny XM to wersja Break, no i ewidentnie złapał brejka, ale chyba już takiego ostatecznego...






Jakaś całkiem wypaśna wersja to była. Niemniej dziwi mnie kolor tapicerki foteli w stosunku do reszty
Nie wiem - może Francuzi robili takie miksy, ale nie wygląda to ani dobrze, ani na fabrycznie rozwiązanie

Rekin spokojnie przygląda się powolnemu rozkładowi, ale nie jest padlinożercą



14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Przed głowną bramą do jednostki wojskowej na Obornickiej/Pełczyńskiej.

      Usuń
  2. W teorii jest do odratowania... w teorii :D

    OdpowiedzUsuń
  3. BaltazarGąbka26 grudnia 2018 10:31

    Ten błąd w opisie do ostatniego zdjęcia to celowy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. BaltazarGąbka27 grudnia 2018 13:02

    Ogólnie uważam, że to bardzo fajne auto (w sensie Citroen XM). W wersji kombi jest w ogóle strasznie brzydki moim zdaniem, ale i tak zdecydowanie mógłbym nim jeździć. Szkoda, że z częściami do niego nie jest za wesoło...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś faktycznie był to samochód w wersji wypasionej. Szkod, że tak niszczeje ale odratowanie go dużo by pochłoneło pieniędzy i czasu.

    OdpowiedzUsuń
  6. WG ufg posiada aktualna polise

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi się, że o remoncie mogłoby to być całkiem niezłe auto.

    OdpowiedzUsuń
  8. Styczeń 2019 - pierwszy w 6-letniej historii bloga miesiąc bez żadnego postu

    OdpowiedzUsuń
  9. Lekki detailing z zewnątrz i wewnątrz, kilka rzeczy do wymiany i by było :) To chyba pierwszy samochód z tak wygodnym zawieszeniem :)

    OdpowiedzUsuń