Witam. W czwartek oddałem Galanta
na wymianę rozrządu + jeszcze kilku innych rzeczy i przy tej okazji udało mi się poeksplorować
okolicę w jakiej w zasadzie nigdy wcześniej nie byłem. Chodzi o ulicę Przedmiejską - boczna Legnickiej. Jest ciekawie położona
- w dorzeczu torów kolejowych, które opływają ją niemal z każdej strony. Nie
dziwota więc, że ulokowały się tam usługi, a głownie to warsztaty samochodowe,
na tyłach których znalazłem kilka fajnych fur i szrociaków.
Będzie jeszcze jeden |
Z Acco już raczej nic nie będzie |
Chwilę później trafiłem na warsztat specjalizujący się w BMW |
Szkoda, że na szerokiej nerce |
A tu bardzo fajna para - E24 i E31 |
Wnętrze też przyjemne |
Ładne Cygaro Avant :) mieszkałem kiedyś niedaleko, swego czasu stały tam dużo ciekawsze fury.
OdpowiedzUsuńNiestety teraz coraz trudniej o coś ciekawego na mieście. Czas robi swoje.
Usuń(IMHO) najładniejsze BMW ever i jeszcze w świetnym kolorze! Ale wolę RR #2 :-)
OdpowiedzUsuńW warsztatach często można spotkać ciekawe fury, szczególnie w tych które zajmują się starszymi gratami. U znajomych w warsztacie kiedyś gniło kanciaste Maserati Biturbo, bo klient przestraszył ile będzie kosztowała naprawa.
OdpowiedzUsuńBo tam był jakiś mega kosztowny myk w serwisowaniu. Nie pamiętam już dobrze, ale chyba chodziło o podciśnieniowe sterowanie tymi turbinami, czy coś w tym stylu. Stąd też te auta można dziś kupić za 10 koła w nie najgorszym stanie.
Usuń