Translate

sobota, 9 lipca 2016

MINIMIKS WARSZTATOWY


Witam. W czwartek oddałem Galanta na wymianę rozrządu + jeszcze kilku innych rzeczy i przy tej okazji udało mi się poeksplorować okolicę w jakiej w zasadzie nigdy wcześniej nie byłem. Chodzi o ulicę Przedmiejską - boczna Legnickiej. Jest ciekawie położona - w dorzeczu torów kolejowych, które opływają ją niemal z każdej strony. Nie dziwota więc, że ulokowały się tam usługi, a głownie to warsztaty samochodowe, na tyłach których znalazłem kilka fajnych fur i szrociaków.



Będzie jeszcze jeden

Z Acco już raczej nic nie będzie

Chwilę później trafiłem na warsztat specjalizujący się w BMW
Szkoda, że na szerokiej nerce
A tu bardzo fajna para - E24 i E31
Śliczne auto, fajny kolor, ale płakać mi się chce jak patrzę na te chamskie sierpy na nadkolach


Wnętrze też przyjemne



5 komentarzy:

  1. Ładne Cygaro Avant :) mieszkałem kiedyś niedaleko, swego czasu stały tam dużo ciekawsze fury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety teraz coraz trudniej o coś ciekawego na mieście. Czas robi swoje.

      Usuń
  2. (IMHO) najładniejsze BMW ever i jeszcze w świetnym kolorze! Ale wolę RR #2 :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W warsztatach często można spotkać ciekawe fury, szczególnie w tych które zajmują się starszymi gratami. U znajomych w warsztacie kiedyś gniło kanciaste Maserati Biturbo, bo klient przestraszył ile będzie kosztowała naprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tam był jakiś mega kosztowny myk w serwisowaniu. Nie pamiętam już dobrze, ale chyba chodziło o podciśnieniowe sterowanie tymi turbinami, czy coś w tym stylu. Stąd też te auta można dziś kupić za 10 koła w nie najgorszym stanie.

      Usuń