Translate

czwartek, 12 maja 2016

PRAWDZIWY PRODŻEKT: Jaag XJ6 w longu i kabriolecie



Witam. Dziś mam dla Was coś nowego - "Prawdziwy Prodżekt". Po pierwsze zawsze mocno cisnę z określenia "projekt" w kontekście samochodów. Zazwyczaj jakieś leszcze wrzucają Golfa II na glebę i w ogłoszeniu chwalą się wszem i wobec, że to ich "projekt". Często jeszcze do tzw. skończenia. Określenie "projekt" ma teoretycznie podnieść rangę tych wszystkich kijowych zmian, jakie wprowadzają. Niemniej są takie projekty, które faktycznie zasługują na to miano i dziś właśnie takie coś. Złomnik słusznie pisał kiedyś o efekcie 30/70. Czyli, że robiąc 30 % zakresu prac w danym aucie osiągamy 70% finalnego efektu. Kończąc samochód, czyli uzupełniając te brakujące 70% pracy osiągniemy tylko pozostałe 30% efektu. Czyli po prostu nie opłaca się. I dziś mamy do czynienia właśnie z takim przypadkiem - naprawdę jedynym takim na allegro. Jak widać ziomeczki pospawały Jaaga, odcięły dach, być może trochę pojeździli i sprzedają. W teorii to świetna opcja - przedłużony Jaguar XJ6 w kabriolecie za "jedyne" 3000 zł. Tyle tylko, że w celu wymarzonego wożenia ślubów trzeba w to auto wrzucić jeszcze sporo, sporo gotóweczki. Poza tym silnik nie wydaje mi się zbyt adekwatny do tego "projektu" - bo to tylko 2.4D z Forda. Jeśli już gnojowica to musi być prestiżowe 2.4D z Beczki, a nie jakiś tam Ford.

15 stopni na plusie - czy motur zagada - widać to wyczekanie na twarzy kierowcy
Nie zagadał
Dobra - rób zdjęcia i sprzedajemy






8 komentarzy:

  1. "Projekt", dobre :-D. Zebrało się paru żuli i w pijackim widzie wymyślili że sobie kabrioleta zrobią. I tak się te "projekty" najczęściej kończą.
    "Lordessex"

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze mnie zastanawiało co siedzi w głowach takich ludzi od "projektów".Przecież miejsce ich i tak jest na złomie bo nikt tego o zdrowych zmysłach nie kupi.Kiedyś mieszkałem na wsi i kobiety powiadały,że bimber najbardziej rzuca się na umysł i chłopy stawały się po nim głupie jak but.Więc może to?

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest efekt marzeń osadzonych na sporej dawce naiwnej głupoty; taki prostaczek ma plan i myśli że mu się uda, aż tu nagle się okazuje że trzeba wydać na projekt kasę, bo za stodołą nie ma wszystkiego co trzeba. I projekt pada.
    Sassin

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Panowie nie bądzcie tacy ostrzy dla twóców tego Jaaga. Czasami bywa przecież i tak, że robią sobie taką konstrukcję dla jaj/sportu, nacieszą się, a potem upłynniają to na rynku. Bardzo dobrze, że ludzie mają fantazję i siły na takie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I duuuuuużo czasu!

      Usuń
    2. ale żelaza szkoda, szczególnie takiego!
      2,4D Forda? Który to? Było kilka 2,5, jakieś 2,3 (by PSA), a 2,4 to tylko Transity po 2000. A może po prostu Janusze nie ogarniają...
      P.S. biały Adenauer, który był kiedyś u mnie - zniknął!

      Usuń
  5. To nie jest Jaag. To jest Jaaaaaaaaaaaaaag.

    OdpowiedzUsuń