Dziś w Prawdziwej Patynie zaznamy wizualnie odrobinę luksusu spod znaku skaczącego kota. To co widzimy na zdjęciach, wbrew pozorom, nie jest Jaguarem Mk II, tylko jego trochę "wyższym" bratem - pierwszym Jaguarem S-Type. Znany nam z niedalekiej przeszłości Jaguar S-Type (1999-2008) był nawiązaniem do swojego
przodka i trzeba przyznać, że ta współczesna interpretacja prezentuje się dużo gorzej od oryginału.
Samochód produkowany w latach 1963-1968 był bardziej luksusowy niż Mk I/Mk II, ale mniejszy i tańszy niż Jaguar Mark X (potem 420G). Ten konkretny egzemplarz wyposażony był w silnik o pojemności 3.4 litra (słuszne 210 KM) pochodzący wprost ze sprzedawanego równolegle z nim, niżej pozycjonowanego Jaguara Mark II.
Samochód produkowany w latach 1963-1968 był bardziej luksusowy niż Mk I/Mk II, ale mniejszy i tańszy niż Jaguar Mark X (potem 420G). Ten konkretny egzemplarz wyposażony był w silnik o pojemności 3.4 litra (słuszne 210 KM) pochodzący wprost ze sprzedawanego równolegle z nim, niżej pozycjonowanego Jaguara Mark II.
 |
| Ktoś przyoszczędził i nie zamówił opcjonalnych szprychowych felg |
 |
| Powstało zaledwie 9928 aut w tej wersji |
 |
| W manualu - rzadkość |
PIĘKNY!!!
OdpowiedzUsuńFelgi - trudno, wyglądają jak ściągnięte z Transita, czyli w sumie też British Leyland :-)
I bez przesady, S-Type daje radę. Szczególnie, jak porówna się go z aktualna gamą Jaga, a szczególnie XF.
Ja nie lubię tego nowszego S Typa, brak mu szlachetności, jakiś taki nadmuchany jest. XF z kolei bardzo się mnie podobuje. Prawdziwa tragedią jest za to w obecnej palecie ten nowy koreański z wyglądu XJ.
UsuńBez przesady, nie taka znowu patyna. Może się nie świeci, ale spatynowanym bym go nie nazwał. Poza tym jest cudowny!
OdpowiedzUsuńFoty nie oddają dobrze jego stanu. Nie zmienia to faktu, ze muszę wprowadzić jakąś nową kategorię obejmująca auta w bardzo dobrym stanie. Mam juz nawet pomysł jak ją nazwać;)
UsuńKurde. Umyć i odnowić kły, a nie ustępywałby wypacykowanym zlotowym cackom :)
OdpowiedzUsuńTrzeba by było jeszcze zrobić podłogę i progi. On nieźle wyszedł na fotach ale w rzeczywistości to był do remontu.
UsuńPrzepiękny. Wielbię.
OdpowiedzUsuńŚliczności, foto na tle spatynowanego domu - klimatyczne.
OdpowiedzUsuń