Witajcie. Wczoraj jedynym autem w "Odgadnij Zgnilucha" na którego nie znalazł się mocny był Triumph TR3A "Mulsanne", a więc dzisiaj też będzie o Triumphie - ale innym niż tamten.
Otóż było sobie takie auto jak Triumph Herald produkowany w latach 1959–1971.
Klasa dzisiejszych kompaktów, napęd na tył, rama. Samochód był dosyć ładny gdyż jego nadwozie zaprojektował sam Giovanni
Michelotti, odpowiedzialny zresztą za sporą część gamy modelowej Triumpha z
tamtych lat. Samochód był pewnym sukcesem bo natrzaskali tego ponad pól miliona, a montowali m.in w Indiach, Australii, Nowej Zelandii a nawet Peru. Produkowali go w aż 5 wersjach nadwoziowych, takich jak:
- 4-drzwiowy sedan
- 2-drzwiowe coupe
- 3-drzwiowy van
- 3-drzwiowe kombi
- 2-drzwiowy kabriolet
Dziś chciałbym Wam pokazać reprezentanta tej ostatniej kategorii pochodzącego z ostatniej serii produkcyjnej charakteryzującej się wspaniałym bad lookiem, którego udało mi się spotkać jakiś czas temu.
Kilka dni temu widziałem kolejnego - też bez dachu |
Takiego Heralda możecie znać z jednego z odcinków TG, gdzie James May przerobił go na żaglówkę |
Auto ma masę smakowitych detali - ale bez przesady |
Jest ewidentnie wkurzony |
Oznaczenie mówi nam, że mamy do
czynienia z wersją z silnikiem o pojemności około 1300 i mocy około 60 KM.
Ależ on jest zły! Ależ on jest wściekły! Ależ on jest...śliczny. Chociaż bardziej podoba mi się w vanie:
OdpowiedzUsuńhttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/20/Triumph_Herald_1360_Estate_1970.jpg
Pastelowe kolory i ładna linia - u nas model zupełnie nieznany, fajnie że eksplorujesz tamtejsze uliczki i podwórka.
OdpowiedzUsuńPodobny przód miała Simca 1301.
Eee tam, u nas tunerzy założyliby bad-looka nawet do tego fabrycznego bad-looka. Taki badbad-look
OdpowiedzUsuńA pytanie zasadnicze w kontekście nieznajomości modelu (albo nawet i marki) w Polsce sprowadza się do tego, czy był produkowany z kierownicą po kontynentalnej stronie?
OdpowiedzUsuńNo jasne:
Usuńhttp://www.carandclassic.co.uk/car/C472026
Ale jest piękny. Oczywiście bez tej szmaty ;-)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się podobały. I ramie są. I to idiotyczne tylne zawieszenie. Jeździłbym.
OdpowiedzUsuń