Podczas mojego ostatniego pobytu we Wrocławiu nie zawsze miałem przy sobie moje smartgówno z dobrym aparatem fotograficznym gdyż wzięło się ono i zepsuło. Na szczęście poratował mnie stary, niesmart ale za to zawsze działający Samsung z aparatem o rozdzielczości 0,003 megapiksela. Tak więc (już słyszę krzyk polonistki - nie zaczyna się zdania od "tak więc") teraz czas na te gorsze jakościowo zdjęcia, choć na pewno nie mniej
ciekawe. Dziś królować będą Maluchy ale dla kontrastu będzie też po jednym - a co - Rolls-Royce i Cadillacu.
Pięknie wrośnięty Kaszel. Przyznałbym mu jakąś nagrodę wręcz |
Odcień lakieru dobrany bezbłędnie - nic nie widać |
Pan Wiesław był tak przejęty faktem, iż jego 35 letnia Beczka 2.0 D nie chce odpalić, że aż musiała przyjechać karetka |
Cadillac, model: |
A to stare, mchowe małżeństwo. Widuje ich razem już od dobrych 6 lat |
Malacz trzyma się już tylko dzięki taśmie |
Rapid jest znanym wrocławskim kolekcjonerem mchów i porostów |
A to znany wielu Wrocławiakom Mercedes W110 200D w codziennym użyciu |
Widoczny w tle jegomość to właściciel ww. pojazdu |
W miejscu które wyglądało mało obiecująco znalazłem całkiem sporo fajnego żelaza: |
VW T3 z masakrycznie skorodowanym podszybiem |
Albo taki Dodge WC. Przy okazji możecie się przekonać o artystycznych zdolnościach mojej starej komóry. Taka z niej zdolniacha |
Albo takie ekstremalnie rzadkie w naszym kraju Renault Goelette, którego następcą było |
Łasice maja którędy wchodzić |
Blaszki podobne do naszych starych |
Dzięki tabliczce wiemy gdzie mu zrobili kipra |
W krzakach czaiło się jeszcze coś ciekawego ale niestety tylko w postaci ramy i kół |
Man 15.168 |
RR Phantom a za nim samojezdna przyczepka na parasole. To ujecie dosyć dobrze oddaje ogrom Phantoma. Średnica jego kół była ze 2 razy większa niż Seiczenta |
Kurczę, tyle razy przejeżdżam obok tego "składu choinek" i nigdy nie wiedziałem, że stoi tam aż tyle dobra! To Goelette i WC też tam?
OdpowiedzUsuńNo widzisz trzeba się zapuszczać tu i ówdzie:D
UsuńTak - też tam stoją.
Sorry, kto jak kto, ale ja się zapuszczam ]:->
OdpowiedzUsuńNo raczej. Rzekłbym nawet, że zapuszczasz się jak... a nie to by głupio brzmiało;)
UsuńLubię Twoje okresowe wypróżniania telefonu. Wrocławskie padaki są konkretne, a jeszcze często na czarnych blaszkach. Pozwolisz, ze ściągnę sobie Maluchy? Robię spis tych autek z różnych polskich miast i zasiliłbyś Wrocek :)
OdpowiedzUsuńSpoko, nie ma problemu.
UsuńO! jest co komentować!
OdpowiedzUsuń1. W123 nie dopalił? Pewnie rzepaku nalali i w nocy się ściął! ;-)
2. Cadillakiem jeździłbym. A raczej kruzował po dzielni!
3. Szkoda, BARDZO szkoda Rapida. Widać, że nie jest z nim zupełnie źle i dałoby rade go odratować.
4. Lekko zepsuty W110. Zdjąć te odpustowe detale i OK. BARDZO.
5. Renault Goelette? skąd u licha w Polsce takie żelazo????
6. Rama - sądząc po kołach i innych detalach - stawiam na GAZ/Lublin 51. A na pewno wojskowe żelazo o podobnych proporcjach.
7. RR - mimo, że to BMW, to jakoś ma więcej klasy...parę lat temu w Szczecinie ustrzeliłem Cornisha. Tylko zdjęcia nie mogę znaleźć....
4. Grunt, że śmiga na co dzień dając radość ludziuom takim jak my:)
Usuń5. Też się zastanawiam. Gdybym miał obstawiać to strzeliłbym w jakiś import ale np sprzed 20 lat.
6. No to faktycznie może być G/L 51
Caddy rzetelny co tu dużo mówić. Tak samo jak Geolette czy ten czarny MB (nie rozeznaje się w tych oznaczeniach). U mnie już niedługo miks wrocławski w dwóch częściach. Tak grubo jak tutaj to nie będzie ale trochę fajnego żelaza nałapałem.
OdpowiedzUsuńA no to czekam w takim razie bo jestem bardzo ciekawy co tam ustrzeliłeś w moim mieście:)
UsuńŁadnie, ładnie, Cadillac robi robotę :)
OdpowiedzUsuńKlisza się zatła temu komórku, miałem coś takiego w swoim starym Zenicie.
OdpowiedzUsuńPierwszy maluszek zjeżdża powoli na poziom -1
Reno Express/Rapid, odpaliłbym i jeździł tak jak stoi, bez mycia.
Powozić na co dzień wu sto dziesiątką - :)
Renault Goelette - cóż za okaz, nie sądziłem że w PL jakiś się zachował. A tu bach, do Wrocka trafił Góral z Alp, z tablicami z roku 1962. http://plaque.free.fr/f_1960s.html.
Przy Estafette chyba wkradła się mała nieścisłość - czy następcą Żolety nie było Renault/Saviem Super Goelette SG2/SG4 znane jako Avia?
Zacny mix.
A dziękuję.
UsuńZ tym następcą Goelette masz rację. Pisałem z głowy:) Powinna być Avia.
Kartka z malucha rozczulająca, ale bardziej niż ten apel, pomogłoby raczej sprzedanie go w dobre ręce.
OdpowiedzUsuńZawsze przy Okresowych… zadziwia mnie, ile jest zakamarków w tym mieście - za to je zawsze lubiłam.
A Mieczysław to 190D, jeśli mogę nadmienić.
Faktycznie.
Usuń