Ostatnio udało mi się
spotkać na ulicy dosyć rzadkiego Relianta - model Kitten. Ten Reliant to w dużym skrócie czterokołowy Robin, którego mogliście już widzieć na szrociakach - o tutaj. Ma tak samo niską masę i takie
samo nadwozie z włókna szklanego. Samochód produkowano w latach 1975 - 1982 i
nie zrobiono ich zbyt wiele - jedynie 4074 sztuki - stąd ma wielka radość, że nań
trafiłem. Wersja nadwoziowa, którą tu widzimy nosi dumne miano Saloon, czyli...
sedan. Bez sensu. Była też wersja kombi, która bardziej przypominała to co spodziewamy się widzieć po usłyszeniu nazwy Estate (kombi). Z tym, że
jest ona niemal identyczna co widoczny tu niby Saloon. Tył jest trochę większy, no i mamy dodatkowe drzwi. Silniki były te same co w Robinach (pojemności 848 ccm). Swoją drogą ten ostatni pośrednio przyczynił się do rynkowego wykończenia swojego brata Kittiego ze względu na niższy podatek drogowy, wynikający z jednego koła mniej. Swoje zrobiło też konkurencyjne Mini, które na pewno było chętniej wybierane, jako bardziej dopracowane.
Oprócz tego można się jeszcze
spotkać z innymi małymi Reliantami - Foxem, Rebelem i Regalem. Wszystkie trzy
są już jednak bardzo rzadkie, niemniej będę na nie polować. A póki co -
obczajcie tego "brytyjskiego Trabanta".
Niektóry plastik IS fantastic! Ta tylna szyba...+1000.
OdpowiedzUsuńP.S. O! Puma!
I maska sięnie podnosi - tylko klapka ? tak jak w starych Lloydach
OdpowiedzUsuńDostęp do silnika faktycznie może być dosyć słaby.
UsuńTo w takim razie już wiadomo, czym inspirowali się projektanci Audi A2 :)
UsuńKitten! Ze względu na samą nazwę bym nim jeździł <3
OdpowiedzUsuńNie wspomniałeś o jednym detalu: to maleństwo było na ramie!
Zgadza się. Podobno gniła w diabły bo była jakoś częściowo przykryta laminatem, więc wilgoć miała doskonale warunki do działania.
UsuńSzajs brytyjski
OdpowiedzUsuń