Witam. Dziś przedstawiam obiecaną już dawno ostatnią część zdjęć z cmentarzyska starych samochodów w
Bastnäs. Tym razem wszystkie foty w tradycyjnej, analogowej technice, wykonane 30-letnim aparatem. W mojej
opinii to najtłustsza część - przygotujcie się na ucztę dla oczu.
Kto wie co to za fura? |
Wcześniejsze relacje znajdziecie poniżej:
[część 1]
[część 2]
[część 3]
[część 4]
[część 5]
[część 6]
Jest grubo!
OdpowiedzUsuńBoskie!
Mech jest piękny. I ogólnie to jak natura odbiera co jest jej.
Strasznie wygląda takie cmentarzysko kiedy tyle energii, pracy, wkładu stoi i daje się zdezintegrować.
Z drugiej strony dalej jest to znacznie milszy, bardziej klimatyczny widok, niż utylizacja "starych", czyt. 10 letnich aut. To jest dopiero marnotrawstwo!
Czesc Quropatwa, jak skanujesz te zdjęcia do jpega? Dużo fotoszopa dałeś potem zeby takie zawodowe były?
OdpowiedzUsuńSkanowanie masz od razu przy wywołaniu filmu. Photoshopa nie ma żadnego, niektóre mają tylko lekko podniesiony kontrast.
UsuńPodoba mi się. Podobają kolory, z kadrowaniem różnie. Jakbyś chciał wiedzieć coś o PS to daj znak.
OdpowiedzUsuńPS znam, ale analogów nie rasuje, poza delikatnym kontrastem w innym programie.
UsuńZa szybko enter.
OdpowiedzUsuńDziwi mnie, że tyle tam żelastwa z kierownikiem po lewej stronie. Mchu na karoserii pełno, a dzień H nastąpił niecałe 50 lat wstecz.
Szwedzi to jednak dziwny naród.
podkrecone te foty
OdpowiedzUsuńMinimalnie, jak wspominałem wyżej.
Usuńmiejscami wygląda jak z jakiejś powieści s-f... planeta automobilów... te obrośnięte egzemplarze... miodzio :)))
OdpowiedzUsuńten na 9 zdjęciu wygląda jak w trakcie os-a jakiegoś leśnego,,, właśnie pokonuje zkręt na wzniesieniu...
Bardzo ładni bohaterowie i ładne kadry. Przyjemnie oglądać. Wiedziałem, że ten samochód z pytania kojarzy mię się z Chryslerem z okolic początku lat 60 tych. Po długim szukaniu w necie- znalazłem. Chrysler Valiant okolice 1962.
OdpowiedzUsuńO dzięki - też szukałem, ale do niczego się nie dokopałem. Seria S.
Usuńdobrze
OdpowiedzUsuńJak patrzę na te zdjęcia, to oczami wyobraźni widzę, jak te auta były nowe, lśniące, gdy nowy nabytek cieszył kierowcę w drodze do domu tuż po zakupie. A tu stoją gdzieś zapomniane i gniją...
OdpowiedzUsuńCo najmniej dwie klisze musiały pójść na te zdjęcia - burżuazja ;)
W sumie to nawet 3, ale nie wszystkie zdjęcia wyszły ładnie:/
UsuńPo opony z pierwszego zdjęcia już jadą nasi handlarze. A zaraz potem na olx:
OdpowiedzUsuń"Szeroki wybur opon urzywancyćh co to jeszcze pszynajmniej dwa sezony polatajo! Bieżnika pełno!"
Felga tez niczego sobie.
UsuńZgroza. Ludzie marzą o takich SAAB'ach, a tam wrastają...
OdpowiedzUsuńskulle kunna nämna fordonen i dina bilder ?
OdpowiedzUsuńJag vet inte namnen på alla :/
Usuń