Witam. Zazwyczaj Prawdziwe Szwajcary są
tutaj traktowane metaforycznie ale nie dziś, gdyż to auto pochodzi właśnie z
rynku szwajcarskiego. Mam do Was pytanie związane z tym samochodem. Za niecałe
11 tysięcy euro możecie kupić takiego youngtimera. W zamian otrzymujemy dobrze
wyposażone, dosyć bezpieczne i wygodne auto w bardzo dobrym stanie, z
wolnossącym V8 o mocy prawie 350 KM w cenie... podstawowego Fiata 500 (nie
wliczam akcyzy). Do tego jeszcze można domniemywać, że takie Oko przy dbaniu o
nie nie straci wiele na wartości, a może nawet zyska, co w pewnym sensie
minimalizuje nam ewentualne koszty serwisu. Nie powstało ich przecież dużo, to
drugie AMG stworzone po przejęciu marki przez Mercedesa, ma historyczny silnik
M119, czyli ten co w W124 500E/E500. Brzmi to dobrze. Jest tylko jeden problem
- ten przód🤦 Można jednak parkować go przodem
tak, żeby go nigdy nie widzieć i wtedy problem tak jakby znika. Jeździlibyście
czy nie?
Translate
piątek, 25 października 2019
środa, 2 października 2019
PRAWDZIWY PRODŻEKT: Żmija w przebraniu
Witam. Dziś coś czego
dawno nie było, czyli Prawdziwy Prodżekt i mam bardzo fajnego kandydata
napotkanego podczas tegorocznej American Cars Manii. Tym kandydatem jest Dodge
Coronet, a raczej to co z niego zostało. Generalnie to już z daleka widziałem,
że coś z tym autem jest nie tak, bo nie zgadzały mi się proporcje m.in. za
długa w stosunku do oryginału maska. Kiedy podszedłem bliżej i zobaczyłem
wydechy w progach, charakterystyczne felgi i zaciski hamulcowe to już w ogóle
nie było wątpliwości z czym mamy do czynienia, a zaglądniecie do wnętrza auta
zamknęło temat. Z Dodge Coroneta została tu głównie buda, co nasuwa wątpliwości
w kwestii oryginalności "żółtych blach" - ale może to po prostu np.
jedno z kilku aut w kolekcji samochodów do ścigania się na 1/4 mili :)
Dodge był też zapewne
dodatkowo dłubnięty mechanicznie - widziałem, że na ćwiarę łoił wszystkich bez
większego wysiłku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)